Husajn
Użytkownik-
Content Count
57 -
Joined
-
Last visited
-
Apropo Gułagu. Chciałbym zaapelować do orgów o całkowity zakaz wjazdu jakichkolwiek samochodów (nie biorących udziału w zabawie) na teren gry. Na ostatnie edycji STALKERa zdarzyła sie sytuacja, że zostałem uwięziony w Gułagu a następnie wraz z kilkoma osobami udało mi się uwolnić. Trzymając na muszcze jednego ze strażnikow wyszliśmy na główny plac fortu. A na nim kilka samochodów i sporo piknikujących osób, które nie miały założonych okularów. Wywiązała się strzelanina między nami a wymienionymi osobami wśród zaparkowanych samochodów. Wydaje mi się, że takie zdarzenia nie mają prawa bytu bo sk
-
Pytanie: czy ktoś na imprezie będzie miał na sprzedaż światła chemiczne po rozsądnej cenie?
-
No więc się skusiłem. Dzięki za opinię.
-
http://allegro.pl/noz-gerber-22-41121-prodigy-survival-knife-i1551745203.html Czy ten model jest wart tej ceny? Czy może lepiej poczekać i poszukać go za mniejsze pieniądze?
-
Tu się nie zgodzę. Kupisz dobrą emkę. Ale: 1. Nie będzie ona nowa. 2. Trzeba się trochę pomęczyć szukając okazji.
-
Osobiście szukałbym na allegro albo w komisie wmasg'a używanej emki CA. Przy odrobinie szczęścia trafi się coś fajnego. Przykładowo: http://allegro.pl/m15-a4-riffle-classic-army-i1515543981.html
-
Smak, który już był wielki, stał się wielgachny :P Rekwizyty - pierwsza klasa, gratuluje pomysłowości i zapału do pracy. Odnalezienie skrytki, przedmiotu lub zdobycie artefaktu będzie dawało mega satysfakcję ;)
-
Dlaczego to jeszcze aż cały miesiąc ?! :P
-
A może by tak zrobić mała sondę pośród uczestników? Moglibyśmy się wtedy orientacyjnie dowiedzieć kto ma poważny zamiar gry w nocy i gry w niedziele od rana. Jeśli liczba osób zadeklarowanych na tego typu zabawę była by zadowalająca wtedy można o takim czymś pomyśleć.
-
Osobiście nie widzę w tym nic zabawnego. Nie wiem skąd ten zachwyt :/
-
Dobrze kolega mówi. Bierz G&P.
-
Mi również nie. Pusching, to zdecydowanie zły pomysł. Co innego butelka z wodą udająca alkohol a co innego prawdziwa wódka. Domyślam się, że ogranizatorzy podzielają moje zdanie.
-
Pusching, posterunek jest atakowany i brakuje wojakom amunicji. Pada informacja, że w punkcie A nastąpi dla nich zrzut z zapasami. Muszą się tam przedostać i odebrać transport. Jak dla mnie to o wiele lepsza zabawa niż siedzenie na wale i nawalanie do mutków bez ograniczeń.
-
Podzielam opinię dotyczącą wojska. Panowie komandosi z dowództwa bardzo sprawnie zabili klimat gry. Moim zdaniem to niepotrzebni im byli stalkerzy, mutanty, NPC i cała reszta osób biorących udział w zabawie. Dla ludzi ich pokroju proponuję nowy rodzaj gry: jedziecie sami na poligon w swoich wypasionych samochodzikach (które parkujecie koniecznie sobie na głowach), z wypasionym sprzętem i jeszcze bardziej wypasionym trepo-ego, rozbijacie obóz i cały dzień sobie w nim siedzicie! Ubaw po pachy, prawda? Z drugiej strony dziękuję serdecznie innym uczestnikom gry, czyli tym, którzy "umieli się
-
Zapewniam, że tym razem zauważysz. A na posterunek serdecznie zapraszamy. Z niego już prosta droga do Gułagu :D