Mam bardzo podobnie. Kupiłem Cyma .507 a więc na budżecie. Nie ganiam z nim po lesie, kupiony jako uzupełnienie treningu na ostrej. Nie ma kontaktu z piachem no i od samego początku (też zaraz po wyjęciu z pudełka) co którąś kulkę blokuje i wystrzeliwuje przy następnym strzale. strzelam tylko pojedynczo chyba, że ktoś chce sobie srutnąć serią dla funu. Dzieje się tak dosyć często bo co 3-5 kulek. Dwa razy zaciął się też tak, że w ogóle nie strzelał pojedynczym. Dopiero przełączenie na full auto go ruszyło. Jak go otworzyłem (ale nie zaglądałem do gearbox) przy takim zacięciu w którym przestał