Wielkie dzięki dla organizotarów, przeciwników oraz SSI. Chociaż przejechaliśmy połowe terytorium RP to jednak warto było i w przyszłym roku jak władze rządące pozwolą dojedziemy. Martwię się tylko o kol. Brymera i Sebe, którym zaszkodziła zupa ale ta którą jedli w piątek. Myślę, że jest już z nimi wszystko OK.
Pozdrawiam Mech