Tak jak wcześniej wspominałem - tak znam ekipę sklepu, z jednymi mam lepszy kontakt z innymi gorszy, żeby nie pisać ...$%#$&!@!
W środowisku nie muszę być znany, i jakoś mi na tym nie zależy. Fakt faktem o ile miałem cię Piotrek za poważnego gościa, to tym postem który ni jak pasuje do Twej osoby, osoby która zazwyczaj nie daje się unieść emocjom to w tak błahej sprawie uległeś jednak nim. Tym bardziej że ponoć wychodząc mówiłeś sprzedawcy "nie ma sprawy". A następnie na forum wywalasz posta. Zapewne wiesz jakie konsekwencje poniesie sprzedawca, jak również i kierownik sklepu z którym