Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

FishHunter

Użytkownik
  • Content Count

    29
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by FishHunter

  1. Na początku mieliśmy takie założenie, żeby ludzi puszczać, sprzedawać informacje, z reguły tylko za amunicję.. nasze położenie nie sprzyjało bezpieczeństwu, co wiele razy się potwierdziło. Bardzo często sprzedawaliśmy to, co znaleźliśmy.. odsyłaliśmy ludzi do zajęć, sami dostaliśmy zlecenia.. :D Zastałeś nas kilka razy w bazie.. zwykle zmienialiśmy się, po połowie w bazie i poza nią, kilka razy zostawialiśmy wszystko i nie było nas dłuuuugo (zwykle mutki rozj.. psuły nam wystrój wnętrza w międzyczasie). Odwiedziliśmy chyba wszystkie ważniejsze lokacje, byliśmy chyba wszędzie.. Głównie szuk
  2. Jako najemnik wojskowy bawiłem się naprawdę świetnie w sumie do samych godzin wieczornych, gdzie w wyniku ataku już naprawdę niewrażliwych nawet na ostrzał z granatnika mutantów trza było się ewakuować.. Wróciłem po jakimś czasie do Baru... tam już na dobrą sprawę pustki, wszyscy pojechali. Impreza w sumie udana, ale krótka. Już na samym początku dostaliśmy przydział na małą altankę, do której nie zdążyliśmy dotrzeć, a już odwiedziła nas trójka mutków. Do samej nocy nie dawały nam spokoju, i tu właśnie odpowiedź na wspomnienie Ktulhu o takie koszmarne ilości amunicji - średnio raz na pół g
  3. HAHA.! Ludzie, komu ta opona wystrzeliła.? Jak jechaliśmy tuż za wami to kawałek gumy nam dosłownie maskę pocałował.. nie wiedzieliśmy co się stało.. XD Nastraszyliście nas nieziemsko.!
  4. Ja jeszcze z takich naprawdę śmiechowych sytuacji wspominam kolegów z wojska, próbujących się dowiedzieć, czy planujemy atak na wojsko.. jak zobaczyli taką kilkudziesięcioosobową bandę ludzi, którzy naraz skierowali w ich stronę latarki (i nie tylko) to trochę się wystraszyli... :wink: Dopiero zapewnieni, że idziemy spełniać swoje życzenia i skopać tyłki sekciarzom, nieco się uspokoili.. i nawet osłaniali nas przed atakiem mutków za plecami.! :wink:
  5. Heh, to fakt, wręcz epicki moment XD Rozstaje w ogóle było pechowym miejscem.. najpierw samochód wojskowych, którzy w momencie zatrzymania krzyczeli, że za samochodem biegną mutanty.. niezła panika wybuchła :wink: Potem powrót do rowu, oczekiwanie na nadchodzący 'patrol'.. znowu zasadzka, podświetlenie złapanych, i kolejny wybuch paniki, zombie na drodze :wink: Chyba największego stracha napędziła mi chimera, zabijając kumpla z ekspedycji w nocy, dosłownie wbijając się klinem między nas dwóch i porywając mojego towarzysza dosłownie w centrum 40-osobowej grupy. Ale wszyscy przyspieszyli.
  6. Jeśli bardzo chcesz, spoko, chociaż upatrzyłem sobie już ofiarę... :wink: Na pewno to odczuje.. :wink: Tak samo jak wiem, czym się zajmę na miejscu... Stalkerzy to przemytnicy, z Zony skarby wynoszą, nie.? :wink:
  7. Nie miałeś nigdy takiej potrzeby wyżycia się w dość destrukcyjny sposób.? :wink: Naprawdę fajna zabawa :wink:
  8. Masakra.. o czym wy tu rozmawiacie.! xD Ja się nie umiem doczekać, aż z ostrzem w ręku ruszę w szarży na bandę jakichś niespodziewających się niczego stalkerów.. Jak świr to świr.! :D Będę dla was gorszy niż mutanty w ciemnych katakumbach i kule wojskowych podczas defekacji w krzakach.!! :wink:
  9. Ja tak tylko ku przestrodze - bierzcie ze sobą dużo batoników, ocalą wam życie :] Wielu złych ludzi robi się szczęśliwszych po porcji węglowodanów/czekolady i nie zastrzelą was paskudnie w twarz tylko humanitarnie w plecy (no albo puszczą wolno...) :-F
  10. Mnie tam wsio równo kogo do rowu wrzucę.. jestem miły dla wszystkiego co się rusza, chyba że to coś nie jest miłe dla mnie... :P A że to już nieciekawy dla ludzi czas, to sam też może mi się czasem humor popsuć.. pacyfistą nie jestem, od czasu do czasu posieję trochę ołowiem w kogoś po drugiej stronie lufy. :) Zona to nie miejsce na szukanie przyjaciół na każdym kroku - gdzieniegdzie znajdzie się ktoś, kto woli mieć za kumpli wiele zielonych papierków albo jakieś drogie świecidełko :D Do zobaczenia w Zonie, oby bez zbytniego przelewu stalkerskiej krwi.!
  11. Z chęcią Cię ponownie zakopię.. :*
  12. Myśmy sprzedali jeszcze podczas rudzkiego STALKERa rozwaloną wrotkę jako element egzoszkieletu więc da się.. :P
  13. Ha.! Trzeba po raz trzeci udać się w niebezpieczne tereny Zony w pogoń za artefaktami.! Ciekawe co na nas teraz będzie czekać.. :D
  14. Hahaha :D Tak więc znów padnę na ziemię.. powalony śmiechem przez Majstra :D Pomyślmy jednak.. czy gdyby dałoby się jakkolwiek oswoić, bądź chociaż nie wchodzić sobie w drogę z mutantami, można wytworzyć jakieś wzajemne korzyści.. Można napuszczać mutantów na nieostrożnych stalkerów, ograbić truchła, zostawiając je na śniadanie mutkom.. chory, a jednak bardzo korzystny układ. Sam fakt dokarmiania mutantów może darczyńcy przyprawić bardzo nietypowych, aczkolwiek pożytecznych przyjaciół.. :> Co o tym sądzicie.?
  15. Eee tam... wojskowi też w Zonie za chlebem, nie ma co się rzucać.. Każdy ma prawo zarobić, a jeśli się przy tym pomoże którejś ze stron.. hehe. :) Nie ma co się rozdrabniać i kierować jakimiś ideami, do Zony się idzie zarobić, i tak sam mam zamiar zrobić. A jeśli przy okazji jakiś stalker ucierpi, bo zapłacił mniej.. przepraszam, taka praca. :D
  16. Ojjj taak.. to jest po prostu świetne uczucie.. ja tam najbardziej lubię fakt, że po prostu można gdzieś z najlepszym kumplem wybyć w pizdu w jakiś teren, pokombinować, pobawić się (a zabawa przednia:D) a najbardziej zwyczajnie odpocząć i odseparować się od społeczeństwa, jak w normalnej Zonie XD I chociażby dlatego nie ominę tej imprezy.. :) Rejestracja w trakcie, dosłownie za godzinę lecę do kumpla podrzucić kasę na przelew :D Do zobaczenia w Zonie.! :D
  17. Jeszcze dziś polecą trzy zgłoszenia.. :D Wreszcie :D Już się doczekać nie umiem kwietniowego wyjazdu.. a te konkursy też kuszą.. :)
  18. Tego zdecydowanie nie można przegapić.! Już teraaz wiem że tam wpadnę, i na pewno nie sam ^^, Co najmniej na 100% wpadnę z Timonem :D
  19. Ech.. bywa :D Tak czy siak, anomalie naprawdę dodawały 'smaczku' grze :P Na pewno wzmagały czujność, szczególnie gdy pozbawiłem się wszystkich Anty-X, i dreptałem po Zonie 'na czuja' :P
  20. A ja żałuję, że go ominąłem.. :P Co do zdjęcia - problem z głowy :P Już mam :P Wielkie dzięki xd.
  21. AAAaaa.! Niech to szlag, w galerii wyświetliły się wszystkie zdjęcia.. poza jednym.. zgodnie z kolejnością, to akurat jedno jedyne, na którym się znalazłem w pełnej okazałości xD Możnaby je jakoś uzyskać.? (konkretnie powinien tam być koleś w ciemnym stroju, z AKSU, wychodzący z baru) A za to zdjęcie na fotelu.. zabiję.!! xD
  22. Dlatego najfajniejsze rzeczy sprzedawaliśmy.. po prostu innym, gdzie indziej. :P
  23. Haha, wielkie dzięki za wspólną grę.! :) Długo nie zapomnę mutanta, który wyskoczył na mnie zza rogu - dopiero leżąc na ziemi zdołałem się uspokoić xD Naprawdę świetna impreza wyszła :P Najbardziej podobał mi się wjazd UAZem do bazy wojskowych (hardkorowe wejście xd.), wspomniany atak mutantów, oraz próby targowania się z barmanem (muahahaha, gość chyba mnie nie lubił, nasłał na nas kilku kolegów :P ). Następnego stalkera nie ominę, będę na pewno.! Klimat tej imprezy potrafi zauroczyć.. :)
  24. Mistrzu, od pamiętnego STALKERA nr 3 czekam z nieukrywanym utęsknieniem na następną edycję, będę na pewno.! :D A ze mną i jeden kumpel :P Choćbyśmy mieli pociąg do Was na popych rozruszać to się to zrobi :D Nie ominę takiej imprezy, a w mniejszym gronie gra zyska na i tak niepowtarzalnym klimacie :) Tego po prostu nie można ominąć.! Powodzenia w przygotowaniach, Pozdrawiam, Fisz.
×
×
  • Create New...