PAT_PotulnY

U mnie to wygląda tak: Spust wcale nie jest twardy, naciąganie po dobrym wyczyszczeniu z opiłków i dobrym przesmarowaniu też nie stanowi większego problemu (co innego urywanie rączki :)). Szczerze ci radze za tą kasę czyli nowe m24 i zestaw upg 300% (coś koło 1800 wyjdzie) już lepiej kupić Tanake. Nie zawiedziesz się co z tego że magazynek ma tylko 5 kulek dodatkowy jest drogi jak cholera i trzeba łożyć na gaz. Przynajmniej nie będziesz się musiał z tym jebać jak trafisz na taki egzemplarz jak ja.

Pozwólcie, że odświerze trochę ten topic. Kolejne zauważone usterki po niezbyt intensywnym używaniu. 1. Podczas Twierdzy 2005 zgubiła się mała nakretka od trzpienia który to wszystko trzymał po naciągnięciu co skutkowało jego luźnym chodzeniem w obudowie spustu dziwnym obiawem takie luzu był całkowicie nie przewidywalny zasięg raz bliżej raz dalej. 2. Dziś na strzelaniu trzy razy wyrwałem rączke razem z trzpieniem wkręcanym w zestaw cylindra. Nie wiem czego on jest na gwincie który jest z takiego niby metalu, że pożal się boże poprostu się gwint troche wytarł i przy mocniejszym szarpni

Mam kumpla, który po motywie z drabiną na początku wymiękł i odmówił gry dalej :P

W 10min dema jest tyle strachu i klimatu co przez calego dooma 3 + dodatek

To może już moda true combat elite :)?

Ale już seryja GTA od 3 w góre zdążyła nas przyzwyczaic, że jest szaleńczo nie dopracowana ale i tak sprawia dużo frajdy:)

To chyba rekord odkopania wątku chyba, że się mylę 8)

Napewno będą już wielu czołowych modderów zapowiedziało wypuszczenie swoich modów na bf2 silniki m.in. Forgotten hope.

Ja podziękuje za swietnie spędzony czas w doborowym gronie i do zobaczyska na następnym zlocie (mam nadzieje).

Szpadel pod twoim palcem to się nie dziwie że nic nie było czuc ty byś nim Stara na ręcznym przestawił i powiedział że ktoś dodał gazu.

Powiem tyle po pewnym czasie posiadania M24 CA z upg. 300% (tj. 540fps), że jest to sprzęt dla osób z pewnym doświadczeniem z CAkami gdyż nadal przejawia się tu legendarna zawodność tego sprzętu :), albo może ja mam pecha do egzemplaża. To co już pisałem w innych topicach + rozwiązanie rączki oraz cylindra chodzącego na łyso w łożu woła o pomste do nieba. Do tego dziś na dzień przed zlotem zauważym, że po przeładowaniu i skierowaniu lufy zgodnie z grawitacją kulka swobodnie się wytacza i wypada z lufy (także na zlocie sam swoją pozycje będe zdradzał częstym KUR** albo smiechem rozpaczy 8) ). T

Oczywiscie że bezsenny w końcu będziemy na Twierdzy :)

Kto tam tak fajnie spie.. ucieka :) :?:

Nie ma to jak perfekcyjne lądowanie awaryjne :)

Tak tylko nie działało w poniedziałek kiedy pisałem tego posta we wtorek wieczorem już było ok :lol: