grishnak
Użytkownik-
Content Count
23 -
Joined
-
Last visited
-
Bot, nie przeginasz z tą wczuwą? Zło, nienawiść, rozkład , śmierć itp. (?)
-
Bravo is on the way! Ciekawe dlaczego gdy Bravo wchdzi do akcji, na terenie zostają porzucone karabiny na sznurkach, jeszcze ciepłe walonki i od czasu do czasu zawieruszy sie gdzieś egemplarz dzieł wybranych Lenina :lol:
-
Zapraszam na stronę łoriora za czas jakiś. http://www.warrior.pl/. Dodatkowe szczegóły, jak mniemam wkrótce :D
-
Pierwsza luźna gadka. Aaaa!!!! wreszcie!!! Bravo juz sie zapisuje! Z tego co ukradkiem usłyszałem to będzie jeszcze lepiej niz ostatnio. Rozbudowany scenariusz z wioską cywilną (dzięki) Strzlnica. i kontynuacja legendarnej Bravo Comp. (wzsystkie miejsca zarezerwowane). Znów nie będę mógł spać :D
-
Ja tam nie wiem, czy możliwy jest abordaż na jadący autobus ale wyobraźnia podpowiada mi, że raczej ciężko by było w sposób dyskretny(a co ważniejsze szybko) dostać się do pędzącego autobusu, no chyba, że ze śmigłowca.
-
Może troche od czapy. szkoda, ze macie taki mały limit miejsc i nie mogło od nas wybrać się kilku kolesi. Pewnie z tych co zadeklarowali przyjedzie jak zwykle ok 60-70 %. Skad wzieliście limit 100 osób i dlaczego nie przewidziano miejsc zapasowych? Szkoda, że nie zdążyłem ze zgłoszeniem (i tak zgłosiłem nas przed terminem) bo zapowiada się niezła zabawa.
-
do tego lepiej służy "broń ostra" przynajmniej wagowo. Repliki stosowane są do CQB by poćwiczyć z przeciwnikiem, który nie jest zwykłą tarczą i może odpowiedzieć "ogniem" (to samo tyczy się paintowych markerów i "broni ostrej" po przeróbkach, by mogła strzelać farbą). W Polsce nie wszystkie jednostka na to stać.
-
najlepiej jednak pali się kewlarowy hełm
-
Ja już wolę Offa...
-
Zabrzmi zabawnie ale słyszałem (nie sprawdziłem), że jako rozpałka do ogniska dobrze sprawdzają się roztarte w rękach tampony (nieużywane). Mają tę zaletę, że się łatwo rozpalają, są bardzo suche, długo się palą i są fabrycznie zapakowane w wodoodporne paczuszki. :D - patent SASsów
-
Oczywiście nie, to oznacza, że nasze CQB ma niewiele wspólnego z tym prawdziwym. Jasne - u nas nikt nie ginie :)
-
Ale ćwiczenia z replikami (nie tlyko ASG) są tylko pewnym elementem całościowych ćwiczeń, a w AS nie jesteś w stanie wykożystać realnych technik CQB. Pisałem o tym wyżej. Dodaj do tego brak odrzutu i podrzutu broni, magi na 200-300 kulek, nieśmiertelnych itd. AS to zabawa i nie da się przy pomocy tylko AS nauczyć CQB. Navy Sealu, nie wiem gdzie w moich postach wyczytałeś, że chcę się nauczyć CQB. Jeszcze raz podkreślam, że chodzi o wykorzystanie tych elementów, które są dla nas osiągalne DO ZABAWY. W końcu cały AS polega na zabawie w wojsko. Po to przebieramy się w mundury i robimy inne dziw
-
czy chodzi o słynny Hostage Rescue Team - kolesi w rodzaju "dobra rozwalamy, to towarzystwo" gdzie dominują priorytety wojskowe?
-
To chyba oczywiste, że ersofciarze nie ratuja realnych zakładników, nie strzlają do realnych wrogów i nie są narażeni na realne niebezpieczeństwo. Niemniej można się świetnie bawić przy uzyciu realnych technik, a poza tym niektóre grupy specjalne ćwiczą czasem swoje techniki przy użyciu właśnie ersoftowych replik.
-
Ciekawe, jakie tzreba mieć specjalne wyszkolenie kondycyjne i strzeleckie, zeby robić ersoftowe CQB. Wcześniej byłem pewien, że wystarczą dwie nogi, dwie ręce i przynajmniej jedno oko, dobrze też mieć jedno sprawne ucho. Co do środków, to też się zastanawiam jakie to mogą być: granaty hukowe?, a moze dymne? tarcza balistyczna?, mp5?, kajdanki plastikowe, a może latarki? - no rzeczywiście tego to akurat nie mamy :D