Dopiero dziś wpadłem na forum, żeby poczytać.
Przypomniałeś mi, jak ja zaczynałem. Teraz zrobienie ghillie bez wstępnych przygotowań, zajmuje mi do 3 dni, jeśli ociągałbym się, nie mając innych obowiązków.
Ale!
Pierwszy kombinezon do 2 miesiące dumania, co i jak. To była dopiero męka. A i tak błędów narobiłem i musiałem się go pozbyć.
Jestem ciekaw właśnie, jak innym też szły pierwsze kombinezony.
Dzięki, że napisałeś :)