A wiec ... zadzwonilem do sklepu firearms 7 wrzesnia okolo godz 13 telefon odebral pan o imieniu JAcek powiedzial mi ze on niemoze przyjac zamowienia i podal mi inny numer ... no ok zadzownilem pod ten numer tam mi powiedziano ze zle zadzwonilem i niemozna tu skaldac zamowien podal mi numer gdzie mam zadzwonic ... SUper . No wiec tam zadzwonilem i znowu odebral Pan Jacek po wymianie paru zdan z wielka laska powiedzial : " No dobrze ... dobrze otworze tylko komputer " Zlozylem zamowinie, powiedzial ze paczka przyjdzie w piatek ( 9 wrzesien ) a najpozniej poniedzialek ( 12 wrzesien ) dzis jest