Algernon
Użytkownik-
Content Count
11 -
Joined
-
Last visited
-
Dzięki za odpowiedź, u mnie jednak bez podłożenia czegoś (np. drucika o grubości ok. 1 mm) pomiędzy ząbek na klocku a krawędź szyny nie chce się trzymać stabilnie.
-
Wczoraj dotarła do mnie replika Eotecha 551 produkowana ponoć przez Element. Optyka wydaje się w porządku, żadnych duchów, plamka ostra, choć mogłaby być mniejsza, za to z montażem jest problem. Nawet nie udaje, że mógłby trzymać na szynie montażowej. Z jednej strony jest tam taki mały klocek dociskany śrubą, jednak jest on prawie płaski, z małym ząbkiem na końcu, a ząbek ten jest na tyle mały, że ostry brzeg szyny styka się tylko z płaską częścią klocka i w żaden sposób ten montaż nie chce siedzieć nieruchomo na szynie RIS. Druga strona montażu ma solidny klin, który wchodzi prawidłowo pod sz
-
Co racja, to racja z tym śrubokrętem, jakoś nie wpadłem na to :D Inna sprawa, że ja i tak nie miałbym dość szerokiego śrubokręta pod ręką... Nooo, z tym to się nie zgodzę raczej. Ja bym na pewno z taką szlifierką do zaworu się nawet nie zbliżył. Tam naprawdę trzeba zebrać ODROBINĘ materiału, dwa-trzy przejazdy nożykiem. A jak ktoś nie ma wprawy, to przy pierwszym dotknięciu szlifierką zrobi dziurę 10 razy większą niż potrzeba, w dodatku nierówno. Serio. Zwłaszcza jeśli użyje topornych narzędzi ściernych z kompletu. Więc raczej ostrzegam przed tym pomysłem, jeśli ktoś nie pracował dużo dr
-
Green gasem, prawdopodobnie na bazie propanu.
-
Wrzuciłem obiecaną fotorelację z rozbiórki i naprawy magazynka, jest tutaj: http://wmasg.pl/forum/index.php?showtopic=74307 Wszystko od paru dni działa jak trzeba, zawór po przeróbce nie syfonuje ani nie cieknie.
-
W informacjach na temat M4 i SCAR-a z WE pojawia się dużo narzekań na cieknące magazynki i psujące się zawory. Mnie jeden z posiadanych magazynków zafundował dwa wieczory rozrywki, bo miał wszelkie możliwe przypadłości: puściły oba zawory, uszczelka pod pokrywą była zdeformowana, a w dodatku mechanizm aktywujący blokadę zamka po wystrzeleniu ostatniej kulki nie działał. Przeprowadziłem akcję reanimacyjną, obfotografowałem ją i tu umieszczam relację, z której można się będzie dowiedzieć: - jak rozebrać i bezpiecznie złożyć magazynek do M4/SCAR, - gdzie zaaplikować smar, gdy gaz ucieka pod pok
-
Rozwiązanie delikatne problemu z zaworem, obracanie grzybka tak, żeby oring przylegał do gniazda wystarczyło na kilka strzałów. Tym razem podszedłem do problemu bardziej poważnie, rozebrałem zawór i zrobiłem w gnieździe fazę, w której mieści się metalowa część grzybka, niezależnie od tego jak się on obróci. Wydaje się, że to pomogło. Ponieważ przy okazji zrobiłem rozbiórkę całego magazynka włącznie ze smarowaniem uszczelki pod pokrywą i poprawieniem zacinającej się blokady "bolt-catch", (przez co na tym magazynku zamek nie zatrzymywał się po wystrzeleniu ostatniej kulki, chociaż wydawało się,
-
Ktoś narzekał, ze się tu posty lajtowe zrobiły ;) To ja napiszę, że się wczoraj załamałem jakością montażu magazynka. Mam dwa, ale używałem jednego do tej pory, drugi tylko nabiłem gazem, żeby sprawdzić, czy szczelny, kapnąłem trochę oleju silikonowego na zawory, strzeliłem może z pięć razy i odłożyłem do pudełka. Wczoraj go biorę, ładuję, strzelam raz i syfon. Przy próbie ładowania gaz przelatuje na wylot. Rozbieram więc go szybko na drobno, żeby zobaczyć jak działa i widzę, że uszczelka pod pokrywą zbiornika gazu się komuś nie wcisnęła tam gdzie powinna i jest zgnieciona i zdeformowana.
-
Tiaaa, tylko nie mów tego głośno ;) Ja mam do broni i jej replik bardziej kolekcjonerskie niż użytkowe podejście to i ją pieszczę. Zacieranie rys na SCAR-ze to drobiazg, kiedyś przez półtora roku odnawiałem kilkudziesięcioletni wyczynowy karabinek pneumatyczny, na którym ze dwa pokolenia strzelców się musiały uczyć. Ale warto było, choćby po to, żeby usłyszeć "Aleś go odp... nowił!!" i różne inne ochy i achy, gdy z nim poszedłem na strzelnicę. A do rzeczy: czy ktoś mi może powiedzieć, na ile skutecznie obniża odgłos strzału z gazowego SCARa czy podobnego GBB dobry (działający, a nie tylko
-
Dzięki za radę, będę musiał spróbować. Nie wiedziałem, że tak drobny papier ścierny będzie w ten sposób działał na tworzywo sztuczne, myślałem, że je prawie wypoleruje, jak to się dzieje z metalem. Na zdjeciach trudno ocenić wyniki Twojej pracy, bo wygląda jakbyś wstawił zdjęcia SCARa prosto po wyjściu z fabryki :) W sklepach z wiatrówkami się to będzie nazywało zapewne "smar do sprężyn", ale kupisz też w dowolnym markecie technicznym albo sklepie motoryzacyjnym pod nazwą smar molibdenowy. Nie ma mnie teraz w Warszawie niestety, bo mógłbym Ci podrzucić trochę, mam tego jakiś wielki z
-
Też doszedłem do takiego wniosku i posmarowałem w swoim SCARze te miejsca smarem z dwutlenkiem molibdenu, do elementów pracujących pod dużym obciążeniem. Mam trochę doświadczeń z wiatrówkami sprężynowymi i tam elementy podlegające największym obciążeniem (sprężyna główna na prowadnicy) smaruje się właśnie smarem molibdenowym, a inne elementy ruchome zazwyczaj smarem litowym lub miedziowym. I mój egzemplarz (z WGC) był przysłany z magazynkiem luźno latającym po pudełku i plastiki mam wyraźnie porysowane :/ Tylko nie mam pomysłu jak się tych rys pozbyć, polerowanie nie wchodzi w grę, bo powi