Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

ZBYL - MORDULEC

Użytkownik
  • Content Count

    13
  • Joined

  • Last visited

  1. Przykro mi się wycofać ale cóż, jestem z moją jednostką i niestety nie gramy solo. Organizacja spotkań w Bornem ( zlot ) jest niestety obarczona zbyt wielkim ryzykiem, obowiazkami i niewymierną wdzięcznoscią. W zamian postaramy się dobre strzelanie...
  2. Ja jednak pozostaję wciąż przy pierwotnym planie, aczkolwiek należy pomyśleć nad nowymi perspektywami. Jeśli "da się załatwić" to załatwcie pozwolenia i całą resztę... Tymczasowo pozostajemy na ziemi!
  3. Seba nie wiedziałem że taki sławny jesteś... :) DOBRE !!!
  4. Co do zachowywania w tajemnicy pewnych kwestii to owszem, ale to będzie dotyczyło już konkretnych pomysłów i działań. Teraz mam(y) kilka miesięcy na to by zorganizować ekipę, która pomoże tu i tam a moja już w tum głowa i osób "wtajemniczonych" ( np. Kreta ) aby niespodzianek było po czubek nosa!
  5. Agat: To skoro mieszkacie 40 km od tego zacnego miejsca, to zastanówcie się czy nie chcieli byście przyjąć na swoje barki zabezpieczenia Kłomina. Wszystkie plany i niezbędne materiały zostaną wam dostarczone. Waszym zadaniem będzie wszystko zrobić tak żeby było miło... Choć patrząc na Kłomino, jego przyszłoroczne losy nie są pewne, więc będzie to jedna z ostatnich misji organizacyjnych. Zastanówcie się! ( Jak widzicie nie jest to proste zadanie bo wypadki mogą się trafić... ODPUKAĆ )
  6. Dobrze, zatem w przyszłym roku liczę na to, by wspólnymi siłami sprawić aby każdy zakończył strzelanie zadowolony - pomijam tych ktorzy zawsze są niezadowoleni, aczkolwiek można zredukować ich ilość :) Kret - nie mam zamiaru z Tobą dyskutować na temat scenariusza i całej gry, bo wiem że zajmujesz się tym nie od dziś i wiesz lepiej co i jak. Mogę jedynie uściślić współpracę w tworzeniu scenariusza i zadbać o odpowiednie zaplecze o którym wspominałeś! Jeśli to pomoże...
  7. Wydaje mi się że ktoś kto uprawia na zlotach prywatny tryb zabawy i ten kto tak ładnie wypowiada się np. o mnie ( bo też byłem jednym z tych co biegali i nie wiedzieli co robić ) ten pozbawiony jest wyobraźni. Żal i smutek! To jedyne słowa które mi się nasówają patrząc na to co tu się uprawia! Oby nigdy żaden mentor z forum nie potrzebował nic od "ciemnej masy i popłuczyn... " A tak na marginesie, scenariusz nie wychodzi " jak to na masówkach bywa ", wlasnie przez takich co nie myślą o tych którzy nie wiedzą co zrobić! Zwykłych egoistów... a to nie kojaży mi się z przezornością w żadnym stopn
  8. Może jeszcze zbyt wcześnie aby pisać o przyszłorocznej edycji zlotu w Bornem, ale już dostaje oferty pomocy. Bardzo mnie to cieszy i obiecuje że każda oferta pomocy zostanie zagospodarowana! W odpowiednim czasie zostanie przedstawiony plan koncepcyjny ( przedstawie go na forum ), który to mam nadzieje zostanie wzbogacony i uzupełniony koncepcjami środowiska ASG. Powstały w wyniku tego plan "wykonawczy", zostanie tak zagospodarowany, aby każdy kto oferował pomoc wykonał jakąś część. Nad realizacją obejmie patronat grupa odpowiedzialna za całość! Taką mam koncepcję... Ma powstać wioska ASG (
  9. Xie... mam nadzieje że będziesz filarem pomocy przy powstawaniu przyszłej edycji! Wiesz o co chodzi w tym całym galimatiasie :)
  10. Dobrze tu większość z was pisze! To na początek... nie będę rozpisywać się o tym co bylo fajne a co nie i kto jest winny a kto poszkodowany! Trzeba zmian... Ilu ludzi tyle różnych opinii. Ja powiem tak: Stało się źle i trzeba to naprawić, wiec biorę na siebie organizację przyszłorocznego zlotu w Bornem. Towarzysze QBS'owi prawie od poczatku i wiele się nauczyłem. Czas z tego skożystać! Do tego mam przy sobie wspanialych ludzi z MEU którzy potrafią pracować i się zorganizować. Przeskoczylismy juz większe problemy wewnątrz formacji i nauczyliśmy się działać razem - to zaowocuje. Nie chce b
  11. Na zlocie w zeszłym roku miałem mieć pod opieką 16 altka... i powiem wam ze cieżko cie z tym miałem! ASG jak by nie było jest niebezpieczną zabawą i nie chodzi juz nawet o samo strzelanie. Miejsca w których toczą sie strzelanki sa często niebezpieczne. W Kłominie zerwałem sobie torebkę stawową w stawie skokowym... nic miłego! Ale sam za siebie odpowiadam i mówi sie " TRUDNO ". Ale co bym powiedział gdyby stało się to mojemu podopiecznemu? Albo jeszcze cos gorszego?!
  12. To była moja pierwsza strzelanaka wiec nie bede pierdzielic o organizacji! Było bardzo fajnie i wchodze w to - QBS dzieki ze mnie zabrales. Bardzo dziekuje Miedzy, Robalowi, Kapralowi i Pipi'emu za wspory pozyczyl mi bron na strzelanke! Pozdrawiam wszystkich i do oby jak najszybszego zobaczenia bo bylo fajnie!!!
×
×
  • Create New...