to moze odświeże temat - mam sara od 2007 r. i jeszcze mnie nie zawiódł, nie chce zapeszyć ale jak dotąd spisuje sie bez zarzutu a nic kompletnie nie wymieniałem.
Jezeli chodzi o trzpienie trzymajace kolbe to radze coś z tym zrobić - w sensie przymocować ( ja owinałem czarna taśmą) bo przy nie wielkim wysiłku można je poprostu wypchnąć i problem gotowy. Karabin ma magazynek na 500 kulek więc nie ma potrzeby zbyt czesto doładowywać, w stoku jakieś 315-320 fps ale i tak dość daleko sieje- ja dokupiłem jeszcze kolimator i szynę , chwyt przedni , tłumik- i całość prezentuje sie rewelacyjnie- nas