Dzisiaj podpielem ta batke co mam naladowana chyba na full ladowla się cala noc i pol dnia. I hmm... Podlaczylem naciskami spust i .. Słychać pykniecie , momentalnie bezpiecznik błysnął i się spalił (została wypalona przerwa na środku tego drucika) i dalej nic... Teraz juz sam nie wiem . to chyba nie batka.. Cos jakby blokowalo . jakiś opór jest ;/ tak mi się wydaje ..