To już moja 3 edycja "Stalkera" w której uczestniczyłem. Na początku podziękowania dla Organizatorów za przygotowanie imprezy i pracę jaką w to włożyliście. Tym razem jak i przed 2 laty byłem po stronie wojska. Co do tego, że kordon był nie możliwy do przejścia, a wojskowi bardzo napięci, w przypadku mojego posterunku nr. 5 - "Czechów" nie mogę się zgodzić. Przez cały czas spokojnie przyjmowaliśmy zarówno samotnych jak i zgrupowanych Stalkerów, patrole wojska, jak i mutantów wprowadzające chaos na naszej pozycji. Po sprawdzeniu dokumentów i rozmowie, po niewielkiej opłacie lub czasem i jej b