Sorki za zlamanie regulaminu :poddanie:
A propos Dextera to mniemam ,iz napewno wszyscy by na tym skorzystali gdyby to on skladal dla nich te"perełki".Mysle tez ze moze gdyby nadworny serwisant "srac-shop'u" pracowal uzywajac rąk nie nóg także coś by to dało-kurde nie wiem tak sobie mysle...
A tak powaznie- to usterki byly tak wielkie ze nie rozumiem jak cos takiego moglo przejsc przez rece czlowieka ktory owego pseudo-serwisanta sprawdza....Bo chyba ktos to powinien robic???