Witam Panów
To mój pierwszy post, szkoda, że na taki temat.
Kupiłem replike i wszystko było w miare w porządku, do czasu kiedy jej nie upusciłem :lol: . Spadła na twarde osłoną muszki.
Przenosiłem broń za magazynek, który został mi w reku. Mocowanie jest pod psem. Właściwie to z czasem mozna oczekiwac ze sam zacznie sie wypinac pod swoim ciężarem.
Po upadku zauwazyłem duże luzy pomiedzy lufa zewnetrzną a cylindrem dzwigni przeładowania w dwóch płaszczyznach. Poluzowanie wystepuje pomiedzy korpusem a cylindrem.
Jednym słowem delikatna zabaweczka za całkiem sporą kasę.
Macie jak