Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Sally

Użytkownik
  • Content Count

    16
  • Joined

  • Last visited

  1. No to tak: Impreza udana. Pogoda dopisała, artefakty zrobione wręcz świetnie i jak zwykle część anomalii w ciekawych miejscach (pierwsze co to sprawdziłem kamienny krąg nad Azymutem:D i znów byłem w niebo wzięty widząc w nim anomalię grawitacyjną:D). Dzięki organizatorom i osobom pomagającym za to wszystko (za pogodę też;) ) Dalej podziękowania dla poszczególnych ekip i osób: 1. załodze Azymutu- za udostępnienie podłogi do spania;) i opiekę nad nami stalkerami w głębi Strefy. 2. Wolności za miło i wesoło spędzony czas. Tu w szczególności Dzieciom Kwiatów, które naprowadziły
  2. O kurczę... przebrnięcie przez wypowiedzi po zabawie zajęło mi dobrą godzinę :) A po przestudiowaniu pora na wpis. Moja grupa nastawiła się na wolność stalkerską. Po prostu łaziliśmy i szukali anomalii. Znaleźliśmy dwie na końcu Strefy. Jedną na Wzgórzu Ostatniej Zagrychy, a drugą w kamiennym kręgu (anomalia o nazwie "wir", miejscówa BOSKA, prawie się posikaliśmy ze szczęścia, jak zdaliśmy sobie sprawę z tego miejsca :D :D ) kawałek za Azymutem. Z baru wyszliśmy z jeszcze jedną grupą stalkerów i to nas zdziwiony monolit oglądał przez lornetę. Mijając bazę wojska nasłuchaliśmy się przez ra
  3. Ivan Pawlowicz zwany ?Sally? dorastał jak wszyscy normalni chłopcy (szkoła, dyskoteki itp.). Z wykształcenia matematyk. Zaciągnął się do wojska i został wysłany by utrzymywać kordon wokół Strefy. Szybko jednak zbrzydło mu rygorystyczne życie żołnierza i zdezerterował razem z kompanem o ksywce ?misiakow?. Teraz jako stalker przemierza Zonę w poszukiwaniu artefaktów. Mówią, że jest uczciwy i nie zostawia druha na śmierć, jednak gdy wymaga tego bezpieczeństwo ekipy to pomoże komuś umrzeć cichą śmiercią naturalną z przedawkowania żelaza (3 noże w brzuchu to śmierć naturalna;) ). Przed wejściem w
  4. Nie chciałem z nazwy podawac, żeby nie podpadśc. Ale skoro organizatorzy sami zachęcają ;-)
  5. Warto zabrać ze sobą w Strefę jakąś gazetkę. Będzie co poczytać a po wszystkim można spożytkować inaczej ;-) Alternatywą do okopywania się przed załatwieniem potrzeb, jest pomalowanie tyłka w barwy maskujące :lol: Poza tym proponuję nie zagłębiać się w ten temat za bardzo, bo można zabłądzić w jelitach :-P
  6. Bart patrz na stronie 12, post 229 :) Napisany przez Siwego :)
  7. Jestem w szoku :) Nowe zasady są jeszcze bardziej genialne :) Replikę noża chciałem zrobić wcześniej, ale bez kart amunicji byłby bezużyteczny. Chylę czoła przed organizatorami :)
  8. Stalker jest człekiem spokojnym i opanowanym, a ponad to otwartym na wszelkie propozycje. Jednak jest tak wtedy, gdy otoczenie nie jest groźne i nie wykonuje żadnych niewłaściwych ruchów. Gdy otoczenie jest niebezpieczne, to robi się nerwowo, a szybkie palce drgają z niemiłosiernie dużą amplitudą. W konsekwencji może doprowadzic to do wystrzału, a wiadomo że przemoc rodzi przemoc :killer: Krótko mówiąc: Wojsko będzie w porządku to my też i odwrotnie. Zresztą mam szczerą nadzieję, że wojskowych nie spotkam 8) Zona w końcu duża i niebezpieczna...
  9. A teraz wszyscy się rzucą do zgłaszania i internet się zawiesi :-F Ja w każdym razie chyba ten miesiąc będę spał. Szybciej mi minie :-P Pozdrowienia dla wszystkich maniaków i do zobaczenia w ZONIE :uśmiech:
  10. Problem polegał na niezrozumieniu wyobraźni innych :) Krótko mówiąc: niech każdy się bawi jak mu pasuje (oczywiście w ramach zasad), a jak komuś się to nie podoba to niech omija ludzi mających tą inną "złą" wyobraźnię :) W przekładzie na "Stalkera": Jak wojskowy nie chce gadac to go omijamy szerokim łukiem :) Ja też wykonywałem rozkazy i jakoś nie czuje się winny :) Poza tym jak potem zrobiło się luźniej to stalkerzy grali agresywnie i atakowali nasze posterunki :) Zresztą znaczna grupa stalkerów w ogóle nie miała problemów:) Edit: błąd ortograficzny xD
  11. Zabawa była świetna :) Na początku musiałem się trochę wczuć ale potem już idealnie łapałem o co biega :) Podziękować chcę przede wszystkim organizatorom bez których imprezy by nie było oraz mutantom przez których co najmniej trzykrotnie o mało na zawał nie zszedłem 8) Specjalne podziękowania dla oddziału drugiego wojska za niesamowite (choć męczące akcje) na posterunku 3 :) i wspólnie spędzone emisje pod drzewem :) oraz dla grupy stalkerów którym pomagałem odbić kumpla z rąk mutantów (za batonika, którego i tak niedostały bo nas chciały wyrolować skubane :-P ) :) Mam nadzieję że spotkamy
  12. Jak dla mnie to trochę zimnawo ale jak poczuję oddech mutanta na karku to pewnie się rozgrzeję ;) dzięki za prognozy :)
  13. Najlepiej żeby do drzewa została przywiązana dziewica :P
×
×
  • Create New...