Koledzy, jestem jednym z redaktorów Plutonu 22. Ja też nie odniosłem wrażenia, jakoby woźny bardzo się nad nami znęcał. Mam jednak troszkę praktyki dziennikarskiej i krytyka jest dla mnie codziennością. Więcej, pracując w gazecie lokalnej, co tydzień ktoś z lokalnych polityków chce mnie zamordować. Także luzik. Wiem jednak że dla niektórych ostry ochrzan jest deprymujący. Rzeczywiście, na razie pismo jest "społeczne" i staramy się, jak możemy.
Od razu dodam, że Wy także możecie je współtworzyć, poprzez nadsyłanie tekstów. Pragnę dodać, że było już kilka naprawdę ciekawych artykułów nadesł