Witam, no wiec odnośnie gry mam same pozytywne odczucia, uwielbiam szperać i przebierać się, łazić po lesie i w ogóle. Nie uciekałem przed mutkami bo Leśnik pokazał Nam jak się wobec nich zachowywać, ale i tak przechodzić obok to .... no cóż robili wrażenie. Wojsko dało się jak to ujął dowódca "uczciwie" przekupić wiec Nas przepuścili. potem udało Nam się przekroczyć kordon więźniarka i nie trafić do gułagu:D Eksploracja anomalii za gułagiem i Azymutem była boska, normalnie żyła artefaktów. Chyba nikt tam nie chodził. Miałem kombinezonik stalkera a razem z partnerka dozo anty-x i anty-rad wiec