Racja, racja, rozumiem co chcecie mi przekazać. 
Tak, jestem zacofany. Tak, nie lubie "amerykańskich" wynalazków. Tak, jestem ten zły i zacofany! :D 
Mimo wszystko takie wynalazki, które można zastąpić prostymi metodami będe negował ZAWSZE.  
Skuteczność leży w PROSTOCIE. 
Poza tym mając lusterko nie boje się, że pierdyknie (7zł w plecy?) 
Mając kamere będe bał się rzucić na glebe (3000zł w plecy?) 
Po co nosić ze sobą sprzęt warty tesiące złotych, skoro można go zastąpić kawałkiem lusterka z pasty maskującej, albo zbitą szybą?  
Szyba leżąca na ziemi wzbudza mniejsze zainteresowanie niż kawał