Takie rozwiązanie już jest, ale wtedy łusek nie możnaby traktować jako coś jednorazowego, są już repliki na takie shellsy, ale kupne i drogie. Co do gazu. Jeżeli mała kapsuła CO2 starczy na około 10 łusek, to i tak dobrze, przecież takie łuski nie będą wymagały tyle gazu co granaty. Jeżeli kulki byłyby usypane luzem w łusce - wytracalibyśmy dużo gazu, z tej racji w projekcie na dnie łuski znajduje się tekturowa przekładka, która spełnia zadanie przybitki, zwiększająć szczelność. Zastosowanie podwójnie takiego rozwiązania (za i przed kulkami) zmniejsza nam straty gazu.