Wszystko zależy od tego czego ktoś oczekuje od tego hobby. Jedni wolą milsimy i imprezy w stylu reko, jeszcze inni larpy z el. ASG a inni po prostu sobie postrzelać. Nie można i nie powinno się ze sobą zestawiać tych rodzajów rozrywek, bo to zupełnie inne światy.
Już dawno wytworzyło się przekonanie, że jedni są bardziej "zajebiaszczy" od drugich bo bardziej udają wojsko a to zła droga. Dla jednego samochód służy po prostu do jeżdżenia, inny ma przyjemność z jazdy, innego kręcą prędkości a innego offroad.
Zapomnijcie o dyskusjach czy lepszy jest milsim czy niedzielna "jebanka" bo ta