Fiedotow ma racje... Podstawowka to jeszcze nie jest ten wiek, w ktorym mozna pozwolic dzieciom na bieganie po lesie, lub po ewentualnych ruinach i zabawe w ASG, nawet z "lzejsza" bronia. Bo o ile na pewno jest tam wielu inteligentnych, to wsrod calej reszty moze znalezc sie jakis (lagodnie mowiac) troszke mniej madry i w tym caly problem... Ale i tak nie mozna sie ustrzec od tego niebezpieczenstwa, jakim jest zorganizowanie strzelanki bez wiedzy nauczyciela i doroslych (mamo, ide na dwor, wroce za 4 godzinki... :P), wiec moim zdaniem turnieje strzeleckie to mniejsze zlo :) Beda dzieci chcial