Możesz mi napisać gdzie popełniłem jakiś błąd a do tego kłóciłem się, że niby mam rację?
Na jakiej podstawi myślisz, że jesteś mądrzejszy? Na podstawie tego, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Czy może na podstawie tego, że nazywasz mój temat debilny zupełnie bez powodu? To są raczej argumenty, które nie wskazują na mądrość a raczej na głupotę...
Widzę, że większość osób nie rozumie sensu tego tematu, nie umie odpowiedzieć na moje pytanie a jednak wypowiada się pisząc posty całkowicie poza celem tego tematu.
Są tacy, którzy normalnie, kulturalnie odpowiadają mi na zadane