Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

_Mnich_

Użytkownik
  • Content Count

    3
  • Joined

  • Last visited

  1. Też tak miałem w moim egzemplarzu. Jak to się stało- do końca nie potrafię tego stwierdzić, ponieważ replikę zastałem w takim stanie po powrocie z wyjazdu, więc stawiałbym na lepkie łapki rodzeństwa. W każdym razie, w moim przypadku pomogło "wyklepanie" blaszki małym młoteczkiem, do pierwotnego stanu, czyli spłaszczenie wystającego elementu z dziurką, oraz (względne) zaokrąglenie reszty blaszki, po czym delikatne wpasowanie jej pod drugą mniejszą blaszkę nasadzoną na nity. Przyglądnij się jak to tam wygląda, co na co powinno zachodzić i gotowe. Naprawdę, nie jest to skomplikowana sprawa ;)
  2. Z serii pasujących magazynków: Testowane organoleptycznie, real-capy Aresa wchodzą na zasadzie "wbijania młotkiem i wyciągania obcęgami" (przynajmniej u mnie było tak na obydwóch sprawdzanych przeze mnie egzemplarzach tychże magazynków.) Myślę, że spiłowanie ich po bokach mogłoby pomóc, jednakże nie sprawdzałem tego osobiście biorąc pod uwagę fakt, że były to pożyczone magazynki. Co ciekawe, przy strzelaniu serią, pierwsza kulka "wypadała" z lufy, tj. wylatywała na 2-3 metry i spadała, lecz kolejne leciały normalnie, jak po "sznureczku". Real-cap'y STAR'a wchodziły do gniazda z kliknięciem,
  3. Taaak, znalazł się "odważny" :P Wszystko w pełni sprawne, replika stockowa :) Dla uściślenia, strzelanka 5 godzinna, jednakże szczególnie zimno było przez pierwsze dwie godziny, potem zbiło do -6 z tego co wiem.
×
×
  • Create New...