Karabin spisuje się bardzo dobrze(gdy działa, bo przez 2 mieśiące zaliczył awarie komory hop-up i pęknięta zębatka w magazynku). Poza tym jeśli podczas ASG biegasz, a nie stoisz jak kołek to po każdej grze kolba łapie luzy i trzeba dokręcać, ale to raczej tak bardzo nie przeszkadza.
Tak więc, jeśli ma być to twój pierwszy elektryk to wydaj te 40-80 zł więcej i znajdź coś bardziej niezawodnego, naprawdę warto.