Witam, poszukuje informacji jak działa "zatrzaskiwanie" tłoka przy przeładowaniu. Mianowicie chodzi mi o to że cylinder ma wyfrezowaną szczelinę na łapkę spustu. Odciągając rączkę do tyłu przesuwa się cały cylinder do tyłu łapka mech. spustowego łapie tłok i przesuwając do przodu cylinder naciągamy sprężynę. Niby jest wszystko ładnie i oczywiste ale w jaki sposób jest rozwiązany problem obrotu cylindra? Jeśli ktoś by mógł zamieścić fotki założonego cylindra założonego do repliki a ze zdjętym sputem był bym wdzięczny.