Akurat u mnie airsoft jest wręcz niezauważany, większość przechodniów nie zwraca na mnie większej uwagi, chociaż zdarzają się osoby, które podejdą i zapytają jak to się je, itd. Sledziu ma rację, że jednak wszystkie inne zapędy do urozmaicenia swojego szarego życia poza TV, rowerem, piwem, wódką lub grillem odbierane są jako dziwactwo lub ,,dziecinada" (z takim stwierdzeniem też się spotkałem ,,chłopaczki bawiące się w wojnę"), ale nie ma co zwracać uwagi na tak ograniczonych ludzi, niech dalej tkwią w swoich czterech ścianach w czasie, w którym my przyjemnie, sensownie oraz z jajem spędzamy :