Kojot321

Sorry ale nie widzę tu pasji typowej dla snajpera. Z tego co zauważyłem w airsofcie snajperzy są świetnie obeznani w budowie replik. Znają się na nich bo się interesują. Sposób w jaki piszesz drogi autorze nasuwa na myśl że jest to zachcianka albo troll. Nie piszesz jakie modele wpadły Ci w oko, czy będziesz odwzorowywał jakąś jednostkę. Jestem w stanie zrozumieć że ktoś ma 9 tyś zł do wydania na replikę ale nie że ktoś zamierza wydać 9 kafli i nie wie do końca na co. Gdybym spytał na strzelance kogokolwiek jaką replikę by kupił mając na ten cel tyle a tyle kasy to nie tylko powiedzieliby jak

Specem od snajp nie jestem więc nie powiem dokładnie co tu wsadzić, ale lufa to nawet 850 powinna wejść co da świetne skupienie. Komora hop up to typowa komora M4/M16 TM. Jest nawet możliwość wsadzenia w skorupę magazynka magów od m4. Jak dokładnie to się robi? Tu musisz poszperać w internetach. W sumie to jest takie M16 w innej skorupie więc z tuningiem nie ma problemu. Ogólnie to przy tym budżecie to możesz pościągać najlepsze części na rynku z zagramanicy jeśli masz czas i chęci. Może konwersja HP? Chłopaki działają już chyba z rok i mają ciekawe portfolio :icon_razz:

Jak ma być długie, ciężkie, nieporęczne, elektryczne i efektowne to SW-13. Dłuższy od typowego początkującego asgeja z AGM 003 :icon_lol: GB V.2 daje tu duże możliwości tuningu. No i taki Barrett zawsze będzie robił wrażenie :teethh: O ile naprawdę zamierzasz tyle wydać...

Ciiii... nie płosz, będzie co podziwiać. :hahaha:

A jakie normy balistyczne spełniają? Przyjmijmy się że najmocniejsza replika na strzelance to snajpa z 500 fps (152 m/s) czy ów japończyk wjechał w ciebie z tą prędkością? (to jest powyżej 500 km/h) Kulka uderzająca w szybkę działa na powierzchnię mniejszą niż milimetr kwadratowy. Porównujesz uderzenie rozłożone na całe gogle do uderzenia kuleczki 6mm. Jeżeli jeszcze nie przestrzelałeś tych gogli to radzę to zrobić przed następną strzelanką. Ja osobiście nie założyłbym na oczy niczego nie spełniającego norm bez dokładnego testu (rzucanie o ziemię, zderzenia z innymi ludźmi nie odzwierciedlą te

@CezaryR mam nadzieję że jesteś trollem, chociaż to nie jest dobre miejsce do trollowania, jeszcze ktoś pomyśli że mówisz poważnie i narazi się na stałą utratę zdrowia.

Jeżeli chodzi o komfort i brak parowania to dla nas kretów nic nie przebije soczewek jednodniowych. Długo nosiłem okulary (-4,5 i -4,25) i nie byłem przekonany do soczewek, ale po jednej wizycie w salonie optycznym i przymiarce poczułem się jak cudownie uzdrowiony. Przy tandemie gogle + okulary prędzej czy później któreś zacznie parować. Jeśli nie rozważałeś tej opcji albo masz wątpliwości to polecam przejść się do salonu w którym oferują badania i trening w zakładaniu (pierwszy raz zakładałem z 15 minut, załzawiłem cały stół, teraz wystarczy po kilka sekund na oko). No i takie soczewki znaczn

Dokładnie tak jak napisał kolega wyżej. Gumkę wymienią Ci w sklepie za darmo, trzeba tylko napisać. Jeśli chodzi o okulary to nie polecam tych z Taiwangun (chińszczyzna, nie mają żadnych atestów). Lepiej kupić atestowane uvexy (np. ivo) albo bolle (tracker, cobra) cena to ok 60 zł. Jaki budżet zamierzasz przeznaczyć na start w AS?

Mogę polecić taki miernik. Jeśli chodzi o zasady korzystania lipoli to radzę przeczytać ten poradnik. :icon_wink:

Prawda jest taka że najwięcej problemów naszemu środowisku przysparzają młode osobniki w wieku 13-17 lat pozostawione same sobie. Dlatego wg. mnie nie powinno się całkowicie wykluczać najmłodszych. Z tego co widzę Miszor różni się od rówieśników- wie czego chce i znalazł sobie hobby, którym nie jest rypanie na kompie. Na twoim miejscu zagadałbym do lokalnych grup i poprosiłbym o przyjęcie jako "kadeta". Przychodziłbyś na treningi/strzelanki np. raz w miesiącu, przy okazji zdobywając wiedzę praktyczną i nawiązując kontakty z lokalsami. Musisz się przygotować na to że niewiele osób będzie chciał

Ja airsoftem zainteresowałem się w wieku 17 lat, czyli 6 lat temu. Pierwszą replikę zakupiłem w tym roku :icon_mrgreen: Cytując klasyka: "Jak kocha to poczeka." :icon_lol:

"Szrapnel" Williama Whartona. Polecam każdemu który choć trochę lubi tematykę II wojny światowej. Osobista opowieść o wojnie widzianej oczami osiemnastoletniego żołnierza. Swego rodzaju spowiedź autora, zbiór opowieść, którymi nie dzielił się nawet z najbliższymi. Opowieści śmiesznych, choć i tragicznych, zmuszających do zastanowienia się nad absurdalnością wojny. Wharton jak zwykle pisze ciepło, po ludzku, przemawiając prosto do serc czytelników.

Po co duplikujesz własny temat? Ćwiczysz trudną sztukę linkowania? :sciana:

To cudo na zdjęciu to nie przypadkiem AK-103?

Zarówno Boyi jak i Cyma robią te części z ABSu. Części wewnątrz są te same jak te w wersjach z drewnem.