dexter125
-
Content Count
45 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by dexter125
-
-
-
-
To była moja druga wizyta na zlocie z serii „Basra”. Zostało mi powierzone dowodzenie siłami PO pod nieobecność Colonela. Mam nadzieję iż Was nie zawiodłem.
Chciałem podziękować wszystkim Fire Teamom PO za wspólną walkę, ataki, obrony, handel, wymiany i akty terroru. Nie było dla Was budynku do którego nie dało się wejść. Dziękuję za wspaniałą akcję w Meczecie, Banku i Kasynie. Dziękuję za bezbłędne wykonywanie rozkazów.
Organizatorom gratuluję doskonałego przygotowania gadżetów użytych w grze, lokacji, oprawy, klimatu i zadbania o najdrobniejsze szczegóły. Co rok spotykamy nowe atrakcje i nowe pomysły. W uznaniu Waszych dokonań, przekazałem medal na ręce ARCa.
Oczywiście wielkie podziękowania dla PIS za zaciekły opór i fanatyczne ataki, oraz Gwardii za chwile współpracy, zdrady i kolaboracji. Po prostu stworzyliście piękny klimat tego zlotu.
Jeszcze raz bardzo dziękuję.
Dex.
-
hyhy ciekawy komentarz pod tym tekstem :)
-
"(pomimo obecności aklkocholu we krwi, conajmniej kilku grających)", :D chciał bym to skomentować, tak u mnie kilka osób kosztowało się piwkiem i walczyło, ale czy z tego powodu stała się komuś krzywda?? czy pod wpływem tego postępowaliśmy wbrew zasadą imprezy?? hmmmm chybas nie, napewno też nie uodporniło nas to od kulek czy coś takiego to tak na marginesie, panowie moim zdaniem alko to tak jak replika w rękach użytkownika, im bardziej jest nieodpowiedzialny tym bardziej może wyrządzić krzywdę komuś ale my akurat w pierwszym temacie podchodzimy do rozwagi używania mocnych replik i kosztowania alko!!! więc nie wiem co niektórym przeszkadza spożwanie piwka czy dwóch, czy ktoś latał niewiadomo jak pijany bo tego niezauważyłem?? (no chyba że po imprezie po paru było, ale chyba wyszło bardziej zmęczenie w połączeniu z browarkiem)
Panowie nie ma co komentować i poruszać tematu kosztowania piwa skoro był dostępny na imprezie w sklepiku nawet, ważne że atmosfera była bardzo dobra, impreza wyszła bardzo dobrze więc nie ma co spinać pośladków że ktoś się napił piwka itp, wszystko jest dla ludzi i trzeba korzystać z tego rozważnie, POZDRAWIAM I PROSZĘ WAS już nie piszcie w przerywnikach o takich akcjach że ktoś się napił itp, było gitara najważniejsze pozdrowienia dla wszystkich co się dobrze bawili i mogli spotkać starych dobrych znajomych POZDRAWIAMY
http://www.wmasg.pl/artykuly/air_soft_gun/...(prawo_asg)/14/
:wink:
-
A może by tak skoro już wleźliśmy do lasu to po prostu zostawmy go tak jak go zastaliśmy? Jeśli rozłożyłeś sięna noc za blisko mrowiska i dupsko zgryzły, następnym razem sprawdź (nawet z latarką) okolicę. Po co niszczyć ? Najłatwiej spryskać mrowisko DDT prawda? Takie to proste.... Postarajmy się jednak podejść do sprawy inaczej. W lesie my jesteśmy intruzami.
-
Panowie, proponuję by jednak nie zaopatrywały się w leki sterydowe osoby o znikomej śiadomości ich użycia. Dziabnąć igłą można każdego, tylko pytanie: po co i czy tym nie zaszkodzimy. Zostawmy iniekcie tym co są do tego przygotowani i przeszkoleni.
Osobiście posiadam fastject oraz berotec w apteczce a także silne painkillery. Raz jedynie podałem silny lek przeciwbólowy na Basrze II po wypytaniu operatora co i jak, oraz po upewnieniu się że tym nie zaszkodzę. Wiadomo, w przypadku zagrożenia życia lepiej wstrzyknąć ampułkostrzykawkę jak nie działa np berotec. Ale nadal jestem przeciwny w wyposażanie ludzi "na wszelki wypadek" w silne leki.
Ot co.
-
Nigdy nie miałem żadnego problemu z kurierami. Zawsze działali tak jak w relkamach TV. Nie było mnie w domu to zostawiali kartkę i nr telefonu, dzwoniłem umawiałem się na daną godzinę i ok. Do momentu gdy nie trafiłem na DHL. Zamówienie Specshop, spora wartość, zamawiałem w piątek więc logiczne że towar będzie po niedzieli. Pracuję do 15, po powrocie z pracy w poniedziałek i wtorek nic. Śladu kuriera. Wlazłem sobie na śledzenie przesyłki. Zdziwienie... "Poniedziałek godzina 16:14, odbiorcy nie zastano w miejscu odbioru". No cóż może nie słyszałem jak dzwonił.... Środa - na stronie śledzenia przesyłki info jw tylko godzina 15:56. Trzecie nieodebranie i przesyłka wraca do nadawcy. Dodzwoniłem się do przedstawicielstwa DHL, dostałem numer do danego kuriera. Skontaktowałem się z nim w celu ustalenia terminu odbioru. Stwierdził że on jeździ do 14 a potem mu nie pasuje do DG jechać. Jak chcę mogę sobie odebrać z Katowic, ale tak czy inaczej on nie podjedzie a przesyłkę już oddał do zwrotów bo był u mnie 3 razy (???), nawet do sąsiada pukał ale nikt mu nie otwierał. Ponownie skontaktowałem sięz przedstawicielstwem DHL. Pani kulturalnie mnie poinformowała że kurier ma obowiązek pozostawić namiar na siebie jak nie zastanie nikogo w miejscu odbioru i że powinni rozwozić przesyłki do 21:00. Przeprosiła i zapewniła że przesyłka dotrze do mnie następnego dnia o wskazanej przeze mnie godzinie. I tak się stało. Paczkę dostarczył inny kurier. Okazało się że na terenie Dąbrowy od kilku dni dziwnym trafem poprzedni kurier "nikogo nie mógł zastać w miejscu odebrania przesyłek" i gro ludzi nie doczekało się zamówień. Tak że wiele zależy od człowieka który rozwozi przesyłki nie od samej firmy. Czasem warto zadzwonić do przedstawiciela i zapytać o przyczynę poślizgu lub braku przesyłki.
Duży plus dla DHL za pozytywne i miłe załatwienie sprawy, duży minus dla pana "kuriera". Może teraz lepi pierożki ?:)
-
Jak ktoś posiada kawał gruntu (zależy czy to poletko po kukurydzy czy całkiem fajny las), i ma zapał ku zrobieniu terenu do ASG, to czemu by nie? Zbudowanie czegokolwiek w ogólnie dostępnym terenie wiąże się z tym że za tydzień znajdziemy resztki naszych z trudem budowanych umocnień i w koło pełno butelek po tanich winach i min typu "kolocek". Natura i owszem. Las, naturalne ukształtowanie terenu, to jest dobry klimat. Tylko czasem każdy chyba ma ochotę powalczyć w czymś innym niż znane na pamięć miejscówki.
Pomysł z przygotowaniem własnego, dobrego terenu nie jest zły. Nie mówię tu by od razu robić betonowe ogrodzenia (siatka wystarczy), jakieś linie okopów, nowo postawione "ruiny" budynków, jakieś ciekawe lokacje w kilku miejscach terenu, wydzielone miejsce na namioty na poboczach, możliwość naładowania batek, minimalne zaplecze gastronomiczne (w sumie wystarczy możliwość zakupu podstawowych produktów lub nie duża odległość do sklepu) i można by taki teren udostępniać odpłatnie. Co do ceny to przecież można uzależnić od tego czy to duży zlot czy kilku chłopaków wpadło poćwiczyć. A aranżacja terenu, umocnienia, rodzaje przeszkód, budyni itp , to wszysko zależy od pomysłowości wykonawcy. Podstawa, umiejętnie wykorzystać naturalne ukształtowanie, tak by sztuczne umocnienia nie sterczały sztucznie jak na poletki "malarskim".Tak czy inaczej życzę powodzenia w projekcie.
-
Lubią jak ich boli? To nie rozumiem czemu przerywają "zabawę" w okresie zimowym? :) A pobiegajcie sobie chłopaczki w tych shortach i podkoszulkach kilka godzin przy -17 :) Gwarantuję że po godzinie zyskacie "resistans" na trafienia, (odmrożone ciało nie czuje ran), to dopiero będziecie mieli HARDCORE!! A jaki FUN!, dłużej będzie można biegać, strzelać, nadawać nowe xywki (ICEBALL?:) ) Za to jak już odmrożenie puści... ło.. jakiiii ból ! Zobaczycie ! :)
....jeeeny normalnie kretynizm.....
-
1-st S.O.C zgłasza się w ilości 11 osób :)
Rainbow i Colonel będą :) spokojnie :)
ARC prosze o nie rozłączanie naszych ekip. Będzie powtórka II.
-
Zjawimy się ! :) Trzeba postrzelać dla Orkiestry. Szczytny cel Panowie - Brawo za pomysł !
Dokładna liczba ludzi z 1-st SOC jeszcze nie znana ale postaramy się by było nas sporo.
-
Obserwując maskowanie Strzelców Alpejskich, zauważyłem że na normalny zimowy kombinezon doszywają luźno wiszace paski białego materiału, ukośnie ponacinane ( w choinke). Paski doszyte są w ilości kilkunastu sztuk, chwycone nicią ledwie w kilku miejscach. Powoduje to że nie ma potrzeby używania dodatkowych barw uzupełniających cienie. Światłocień tworzy się sam, na poskręcanych paskach i pod nimi. Daje to niesamowity efekt. Jak znajdę fotkę do dodam. Aktualnie pracuję nad takim maskowaniem, na bazie białej parki US. Doszywam pasy z bawełny.
-
Czyż to nie jest przynajmniej dziwne? Całe bataliony ludzi psioczą na sprzęt z tego sklepu i choć ewidentnie wynika że opisywany "śświatowej jakości towar" to po prostu odpustowe buble, to kolejne bataliony kupują nadal to dziadostwo. Może po to by przekonać się na własnym przykładzie jak wielki uczynili błąd zamawiąc tam towar, a może dla tego że myślą "Może mnie przyślą za 20 zł metalową replikę z najwyższej półki".. no cóż wydaje mi się że ta kwestia zostanie nierozwiązana :)
Czasem lubię poczytać ten wątek po to tylko by utwierdzić się w przekonaniu iż Polak nie uwierzy do momentu gdy sam nie zobaczy :)
Pozdrawiam.
-
Po raz kolejny duuuży + !! W poniedziałek zamówienie - wtorek, towar puka do drzwi. Niesamowite !
-
-
Spajda napisał "To co w magach" to znaczy dokładnie to co napisał. Równie dobrze możesz mieć 5 magów bębnowych.
-
1-st S.O.C. Zgłasza gotowość. Detale odnośnie ilości operatorów podam w późniejszym terminie. Wstępnie około 10 osób.
-
Jednak chyba największe zwycięstwo odnieśli ORGANIZATORZY!. Chwała im za to i niech Allach będzie dla nich szczodry!
-
Witam,
Zlot po prostu od strony organizacyjnej pierwsza lkasa. Co tu dużo gadać.
Największy klimat miałem w Hotelu grając o północy w Rosyjską Ruletkę. Jako jedyny przeżyłem :)
Atak na pustyni - gwałtowny z ostrą wymianą ognia, granaty, dym.. ideolo. Podziękowania dla strony przeciwnej za wspaniałą walkę, Gwardii za wczucie się w klimat i częstą pomoc. Największe dla Colonela za idealne dowodzenie SLD, oraz dla mojego bezpośredniego dowódcy grupy COMO - Kermita, oraz operatorów walczących razem z nami.
Crogool mam nadzieję że ketonal choć troszkę pomógł. Uzupełnię apteczkę o inne leki, jak widać także są potrzebne. Nie było na szczęście zbyt wielu przypadków okaleczenia. Przynajmniej od strony SLD.
-
Zamawiałem ostatnio plecaczek a kilka dni później kaburkę. Żadnych problemów z połączeniem przesyłek, czy informacjami o towarze. Nie było tej kabury jaką zamawiałem i o tym zostałem poinformowany, wybrałem więc inną. Przesyłka natychmiastowa, bez opóżnień czy też uszkodzeń.
Ostatnio zamówiłem kapelutek w 2 dni dostałem. Kolejny duży pozytyw.
-
1-st S.O.C. oczywiście przybędzie :) Kompletujemy wyposażenie.
-
Zamawiałem tam co nieco. Ostatnio zamówiłem kurtkę M65 kontraktową, demobil. Zależało mi na szybkiej dostawie. Jakże się zdziwiłem gdy następnego dnia zapukał kurier ! Dostawa lepiej niż ekspresowa :) Miło zaskoczony byłem także stanem kurtki. Wręcz idealny, żadnych śladów używania. Na prawdę dobry towar za dobrą cenę. Polecam.
-
Myślę że można :) Czemu by nie. Jakoś ten stracony weekend trzeba wykorzystać. Nie po to wywalczyłem zamianę dyżurów by w domu siedzieć.
BATTLEFIELD MISJA ONZ - Ogrodzieniec 25/10/2009
in Archiwum
Posted
1-st SOC zgłasza obecność 11 operatorów.
Info będzie do Ciebie Poni - zgodnie z zaleceniami.