Witam ponownie. Nie odpowiadałem gdyż dopiero teraz znalazłem chwilę czasu, by przeczytać posty napisane wyżej. Z bronią nie paradowałem, nie groziłem nikomu. wyciągnąłem tylko na chwilę pistolet. jakiś dzieciak zobaczył i tak się zaczęło. Do policjantów mówione było spokojnie, bez kłótni przeszukali co chcieli. A to, iż znaleźli akurat mb'k nie mówi jakie mam doświadczenie. Teraz czekam na telefon od nich w sprawie rozmowy.