AdAm
Użytkownik-
Content Count
90 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by AdAm
-
Ja podobnie jak "c0m4r" mam nowy wzór munduru pustynnego, który nosi oznaczenie "wz.124PI/MON". Jeśli chodzi o jego używanie to na razie tylko chyba ze dwa razy miałem na sobie bluzę, ale mogę to i owo rzucic na jego temat. Oto krótki opis. Zmiany jakie poczyniono w nowym mundurze w stosunku do poprzedniego objęły wzór kamuflażu i krój munduru. Kamuflaż Najjaśniejsza z barw piaskowych ma teraz ciemniejszy odcień, przez co lepiej pasuje do kolorystyki warunków pustynnych. Wg. mnie lepiej teraz wygląda. Krój munduru - nowy krój kieszeni, które pozbawione są zbędnej ozdobnej "zaszewki"
-
Parę moich słow toche "na" a trochę "obok" tematu. Ten plecak byłby w ogóle cacy (dla moich potrzeb), gdyby miał mniejszą pojemność - tak od 60 l do 75 l (bez komina) i gdyby był jednak z cordury. Pojemnośc 100 l do zwykłego lub nawet niezwykłego turystycznego użytku to dla mnie osobiście zbyt dużo. Od wielu lat używam Woodpeckera (czyli pierwowzóru tegoż wojskowego Alpinusa) w jego pierwszej wersji o pojemności 55 l (to w zasadzie model o poj. 65 l tyl, że bez doczepianych kieszeni bocznych) i całkowicie mi to wszędzie wystarcza (choć pewnie gdybym chciał do niego dorzucić np. jakąs długaśną
-
Ja rozumiem, no ale inscenizacja akcji była przedstawiona tak jakby nie było żadnego drugiego rzutu czy wsparcia, bo ekipa miała tylko jeden samochód. Gdyby więc chcieć się trzymać tego co ludziska mogli zobaczyć, a nie tego co mogliby sobie wyobrazić, to w takich sytuacjach mogło niektórych np. mnie, nieco mocno zadziwić takie odejście od reguły "no man leave behind". Widzieliśmy bowiem tylko jak ekipa przyjeżdża jednym wozem, a potem sie ewakuje zostawiając na pastwę napastników swoich ludzi. Nie przypuszczam, aby taka właśnie procedura obowiązywała ochroniarzy w Iraku i dlatego też taki obr
-
Tak się zwijali w tej pokazowej ewakuacji, że zostawili jednego ze swoich... :lol: chyba, że celowo porzucili go na straty z zadaniem opóźniania pogoni :lol:
-
Jeśli już sobie radzimy :wink: to polecam zapoznac sie z jakimś tekstem traktującym o fotografii i o tym jak warunki oświetlenia i parametry fotografowania wpływają na odwzorowanie barw. Poza tym, wystarczy porówanać naramienne flagi na obu fotach, by zobaczyc wyraźną różnicę w ich odcieniach i nasyceniu. Podobnie widać to, choć w mniejszym stopniu w barwach kamizelki woodlanda, a na obu fotach jest to dokładnie ta sama kamizelka. To link do tekstu, który według daty - 21 czerwca 2004, dopiero ma się ukazać, ale można go zobaczyć na pewnym forum, gdzie wymagana jest rejestracja - prosze
-
Co za Tomasz niewierny... Jeszcze jakieś wątpliwości? Wyraz "pattern" ozacza układ plam i nie musi odnosić się do kolorystyki. Wyraz "pattern" akurat w tym kontekście odnosi się też i do kolorystyki. Ja nie mam co do tego żadnych watpliwości, bo hmm... po prostu wiem, że taka jest prawda :wink: Mam jakieś i to wcale nie małe pojęcie na temat całego procesu tworzenia nowego kamuflażu US Army i wiem, że od jakiegoś czasu ambicją jego twórców było stworzenie kamuflażu uniwersalnego, na wszelkie typy środowiska. Taką próbą był wzór "scorpion" (inna jego nazwa to "crye") http://www.ssc.army.mi
-
Tak właśnie łudzących się zdaje się być wielu. Trzeba jadnak spojrzeć prawdzie w oczy i przyjąć do wiadomości, że to jest jeden kamuflaż na różne środowiska, choć może trudno w to uwierzyć... W tekście poniżej jest konkretne wyjaśnienie (w języku angielskim) http://story.news.yahoo.com/news?tmpl=stor...rmy_new_uniform Fragment: Moim zdaniem kolory powinny byc bardziej nasycone, może przydałby sie też dodatkowo ta barwa "coyote brown" zastosoewana przez USMC, ale czy nawet po tych zmiana sprawdzi się to cudo jako kamuflaz uniwersalny...? Pozdro.
-
To jest kamuflaż uniwersalny, na wszelkie typy środowiska, a nie miejski, jak niektórzy zdają się myśleć / mieć nadzieję. Przynajmniej tak był pomyślany, a co wyszło to hmm... czas pokaże. Oto video (11,2 MB) http://www.ngb.army.mil/news/2004/06/newacu.wmv AdAm
-
Hełmy używane przez polskie wojsko są produkcji firmy Resal a nie Moratex, jak ktoś tu napisał. Tutaj jest o tym hełmie http://www.resal.pl/rsl12.htm Cena = 895 zł + 22% VAT
-
Dzięki. Co ciekawe, właśnie przed chwileczką ten adres "wygooglałem". Spróbuję tam. Pozdro.
-
nie myslales o wykonaniu takie naszywki na zamowienie? :) Taka myśl przeleciła mi nawet przez głowę, ale że nie orientuję się gdzie i za ile się takie robi to zapomniałem o tym pomyśle. Faktycznie jednak może spróbuję, tylko się zastanawiam jak taka naszywka była by widziana na np. polskim pustynniaku.
-
Fakt, że połączenie polskiej flagi z odpowiednią symboliką "naszywki" może być w ten sposób odczytywane i przy tym ocenione jako niestosowne. Nie myślałem o tym wcześniej - przysłoniła mi to uciecha z pomysłu i procesu tworzenia, zaś sama "naszywka" miała być w zamyśle jakoś tam humorystycznie związana ze mną jako człowiekiem, a nie jako stereotypowym Polakiem. Mam nadzieję, że jeśli jednak już komuś ten zestaw "flaga + znak" z czymś się skojarzy to będzie to np. polska (ułańska) fantazja, czy coś w tym stylu... :wink: Zresztą może niedługo zmienię te tło. Dzięki, mi też się m
-
Czołem ludziska, wpadłem tu i popełniłem opis tropikalnego polskiego munduru pustynnego, wiele z tego to truizmy, ale potrzebne dla pełnej charakterystyki wdzianka. Co do zdjęć eksponujących pojedyncze elementy tego munduru to ja posiadam foty bluzy i kapelusza. ------------- Polski mundur tropikalny w kamuflażu pustynnym "pustynna pantera" (oznaczony jako 124/MON) powstał na zamówienie polskiego wojska szykującego kontyngent do misji w Afganistanie pod koniec 2001r. Jego producentem jest firma Kama z Ostrowi Mazowieckiej. Mundur ten podobnie jak jego "leśna" tropikalna wersja uszyty
-
Hmmm... Z tego co mnie z kolei wiadomo to w noktowizji świecił się nie wzór "pantera", a wzór "puma" (chyba wz.89), czyli ten który był wprowadzany po "moro", na początku lat 90-tych, a następnie został zastępiony wzorem o nieco głupkowatej dla mnie nazwie "pantera" (wz.93) właśnie. Tak więc nazywanie tego wzoru kamuflazu, który obecnie noszą nasi wojacy "panterą" jest chyba całkiem poprawne (tak jest zreszta on powszechnie nazywany w sieci). Z ciekawostek to "puma" prze zagraniczniaków w sieci często nazywana jest wzorem krokodylowym, żabim albo gadzim (ang. reptile) np. http://pvtpyle.com/
-
Czołem, jestem tu nowy z wizytš. Czasem sobie tu tylko czytuję, a teraz wtršcę swoje 0.03 zł odnonie tematu. No nie do końca tak "zerowa" gdyż na stronce http://www.serwis-militarny.net/summit/ można zamówić te gore-texy. Gociu dogadał sie w tej sprawie z producentem (Summit). Co do pustynnej "pantery" to przede wszystkim bardzo fajnie, że mamy swój własny polski deseń, a nie jakš kopię zagranicznego jak np. Holendrzy czy Hiszpanie. Generalnie sie zgadzam, że to porzšdny funkcjonalny mundur, przede wszystkim za sprawš bardzo dobrego materiału (rip-stop), ale... mam parę uwag, które tyczš