Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Magazynek WE-M4 (CO2)


Recommended Posts

Witam!

 

Nie dawno, bo kilka dni temu kupiłem na Capri ASG dwie sztuki magazynków gazowych z tego linku:

 

http://www.asg.com.pl/product_info.php?products_id=4008

 

No i mam z nimi niemały problem, a ponieważ to pierwsze moje kroki z karabinkiem GBB, postanowiłem, że naświetlę go na tym forum. Od razu zaznaczam, że szukałem tutaj długo podobnego problemu, ale nic nie znalazłem.

 

Do rzeczy...

 

W dniu, w którym przyszły magazynki, do każdego załadowałem po jednym naboju CO2. Wkręcam śrubę, słyszę krótkie "pssyk" i gotowe. Wtedy było wszystko w porządku. Później załadowałem jeszcze raz po jednej kapsule i przestrzeliłem replikę. Również przebiegło wszystko bezproblemowo. Po zabawie opróżnione magazynki jak i zarówno replikę odłożyłem ładnie do pudełka i tak pozostawiłem.

 

Po dwóch dniach, tj. wczoraj, postanowiłem znowu sobie postrzelać z użyciem w/w magazynków i pojawił się dziwny problem. Po dokręceniu śruby, z wylotu ulatnia się gaz! Syczy bezustannie, zarówno w jednym jak i w drugim magu. Gdy wokół jest cicho słychać to syczenie nawet z 10m! Pomyślałem sobie: może przypadek i wkręciłem inną parę kapsuł, ale w dalszym ciągu dzieje się to samo... :wink: Później próbowałem wkręcać następne i w końcu w jednym magazynku, gaz przestał się ulatniać. Niestety, po wkręceniu następnej kapsuły, problem wrócił...

 

Chciałbym zapytać fachowców w tej dziedzinie, o co chodzi? Czy może ten gaz ma tak uciekać? Jaki to ma sens, gdy kampie za drzewem, a przeciwnik może mnie nakryć przez to syczenie :strach: Przecież przy pierwszych nabojach wszystko było OK. Ponieważ magazynki zakupiłem parę dni temu, zastanawiam się nad ich reklamacją. Czy może to ja coś robię nie tak przy ładowaniu kapsuł?

 

Z góry dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam!

Edited by jonteczek
Link to post
Share on other sites

Jeśli z magazynka ucieka gaz, to znaczy, że nie spełnia swojego przeznaczenia, więc jak mówi ustawa na własny koszt powinni naprawić, albo wymienić. Dodatkowo oni wtedy ponoszą koszty transportu. Dziwi mnie tylko, że czasem się uda załadować nabój. Ja mam wiatrówkę na CO2 i raz na jakiś czas zdarzy się nabój, który po dokręceniu na maxa i zamknięciu zaczyna się ulatniać, ale z drugim zrobię to samo i już działa.

Link to post
Share on other sites

Pozwoliłem sobie rozkręcić te magazynki aby sprawdzić, jak to wszystko w środku wygląda i jestem w szoku. Wykręciłem ten mosiężny zaworek upustowy i sama jego budowa, pozwala na bezczelny upływ gazu. Tłoczek pracuje w owalnej, podłużnej uszczelce (w pozycji szczelnej trzyma go tylko sprężynka) i podczas dokręcenia kapsuły,pod wpływem ciśnienia gazu zostaje "wypchnięty" do takiej pozycji, która pozwala na jego ulatnianie. IMO, bardzo dziwny patent :/ Samą budową skazuje magazynek na "syfony" :-?

 

Dlaczego nie jest to tak zrobione jak w magazynku zasilanym Green Gazem? Jego również pozwoliłem sobie rozkręcić i tutaj zaworek jest zbudowany tak, że tłoczek jest zakończony czepkiem, który jest dociskany przez gaz do gumowej uszczelki. Innymi słowy, gaz sam uszczelnia układ dociskając czepek do gumowej uszczelki. Widać to fajnie na zdjęciach w tym temacie:

 

http://wmasg.pl/forum/index.php?showtopic=74307

 

Uważam, że tak to właśnie powinno wyglądać, również w magazynkach CO2, ale dlaczego tak nie wygląda...? Wkrótce wrzucę jakieś fotki, co byście mogli sami to ocenić. Podłubię jeszcze przy tym i dam znać czy będzie jakaś poprawa.

Link to post
Share on other sites
  • 5 months later...

właśnie bawiłem się moimi magazynkami CO2. Sprężyny słabo cofały zaworek, tak więc trochę je naciągnąłem by poprawić siłę docisku. Wydaje mi się, że dobrym rozwiązaniem jest po prostu w trakcie nieużytkowania magazynków rozkręcenie / poluzowanie zaworku tak by odciążyć sprężynkę i tym samym dać trochę jej odpocząć.

 

Ps. no i tak zrobiłem jak powiedziałem. rozkręciłem zaworki i położyłem magi na półkę. Podsumowując to tak na prawdę sprężynki w zaworkach są najbardziej "słabo" wyglądającymi w całym tym biznesie i tylko one ciągle są naprężone.

Link to post
Share on other sites

Przede wszystkim magazynki trzeba przesmarować i dokręcić zawory. Rozumiem że Ci cieknie z góry, lekkie rozciągnięcie sprężyny oraz strzał powinny pomóc [po pierwszym strzale zawór wróci do pozycji]. Trzeba przyznać ze te magazynki są dość dziadowskie chociaż w porównaniu z innymi firmami wypadają podobnie :icon_razz2: Z drugiej strony raczej nie dałoby się ich skonstruować tak jak tych na gg - ciśnienie CO2 jest chyba zbyt duże i pewnie zużycie części byłoby dużo większe :zastanawia:

Ja teraz nie mam problemów z żadnym z 4 magazynków, pamiętajcie by wkręcać kapsuły równo - gwint w tej śrubie dociskającej lubi się wyrabiać bo to szajsmetal, warto też dokręcić by nie ciekło.

Link to post
Share on other sites

Przede wszystkim magazynki trzeba przesmarować i dokręcić zawory. Rozumiem że Ci cieknie z góry, lekkie rozciągnięcie sprężyny oraz strzał powinny pomóc [po pierwszym strzale zawór wróci do pozycji]. Trzeba przyznać ze te magazynki są dość dziadowskie chociaż w porównaniu z innymi firmami wypadają podobnie :icon_razz2: Z drugiej strony raczej nie dałoby się ich skonstruować tak jak tych na gg - ciśnienie CO2 jest chyba zbyt duże i pewnie zużycie części byłoby dużo większe :zastanawia:

Ja teraz nie mam problemów z żadnym z 4 magazynków, pamiętajcie by wkręcać kapsuły równo - gwint w tej śrubie dociskającej lubi się wyrabiać bo to szajsmetal, warto też dokręcić by nie ciekło.

 

Niestety cały czas gaz delikatnie ucieka od strony wylotowej. Smaruję i naciągam ale to nie zawiele daje. Sama konstrukcja - tak jak napsiałeś - jest strasznie dziadowska (skoro mogę wyciągnąć zaworek uszczelniający od wewnętrznej strony).

 

Odnosząc się do magazynków GG - to są rewelacyjne. Wystarczyło przesmarować by wszystko się uszczelniło a i konstrukcja zaworku jest o niebo lepsza.

Link to post
Share on other sites
  • 5 weeks later...

Witam, również miałem podobną przypadłość w magazynkach (swoje kupiłem u krak'ów wtedy). Do teraz czasami zdarzy się że zacznie syczeć, ale sie tym nie przejmuję. wykręcam nabój, wcisnę trochę zawór i fuknę tam troszkę smaru, to samo na uszczelkę do której przylega sam nabój z CO2 i hula :D , oczywiście nie zostawiam wykorzystanej łuski po co2 wkręconej w magazynek, a nawet pełnej jeżeli nie wystrzelę wszystkiego. warto mieć to na uwadze podczas /nie/codziennej ekspolatacji.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...