Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Obsługa karabinu maszynowego PK (i odmian) to w piechocie dwie osoby: celowniczy i pomocnik.

Zasadniczo występowały dwa rodzaje puszek na taśmy: na 100 i 200 naboi. Te na sto można było podłączyć do karabinu zaczepem, te na dwieście nie miały takiej możliwości. Nie było żadnych ładownic na nie.

Częstą praktyką było zawieszanie dodatkowej puszki na 100 naboi, na pasie używając do tego taśmy, która była przy tejże puszce. Taśmy na 200 przeważnie przenosiło się w plecaku. To mogło zależeć od zasad panujących na różnych kompaniach w różnych jednostkach - ja spotkałem się z takim właśnie sposobem przenoszenia. A zapasowa lufa albo była w plecaku albo nosił ją w rękach lub zaczepioną o szelki pomocnik celowniczego km.

Link to post
Share on other sites

Raczej nie było nieregulaminowe. Wszystko zależało od sytuacji. W jednej z jednostek na południu kraju nie była używana pucha a celowniczy nosił amunicję przerzuconą przez ramię. Zapas jednak był w puszkach. Później na tym samym pododdziale powrócono do puszek ale wyłożonych szmatami w środku, aby amunicja nie grzechotała.

Za to w innej jednostce na północy amunicja była przenoszona tylko w puszkach.

Standardowo było to 2x 100 plus 2x200. Czasami było więcej, czasami mniej; zależało to od "zadania" i przełożonych.

Link to post
Share on other sites

Odpowiedź od zawodowca "z południa kraju" ;)

 

1. Takie samo oporządzenie jak wszyscy czyli "szelki dusicielki"

2. Puszki na 100 naboi jedna podpięta, druga albo w/na plecaku lub przytroczona do pasa za uchwyt. Puszki 200 naboi pomocnik. Do tej pory nie ma żadnych ładownic z przydziału.

3. Obsługa składa sie z 2 osób. W desancie jedna Amunicje rozdziela się wtedy na cala drużynę.

4. Noszenie luźnej taśmy jest oczywiście nie przepisowe, ale jak trzeba to się nosiło/nosi. Jak miałem PK na stanie w szkole oficerskiej to używałem angielska torbę po masce p-gaz. Dodatkowo podbierało się taśmy odcinkowe z wozów bojowych od PKT, żeby się nie plątało pod nogami. Kawałek z amunicja był w torbie, a z karabinu wisiał tylko kawałek pustej taśmy. Zazwyczaj tych zdobycznych odcinków już się nie zbierało(od czego mieliśmy warty w parku sprzętu ). Gdzieś w kompie mam foty jak znajdę to wrzucę.

5. Na karabin przysługują 2 male i 2 duże puchy.

 

teamh.jpg

(potwierdza się wersja millera44 o luźno wiszącej taśmie)

Edited by Okruch
Link to post
Share on other sites

Do tej pory nie ma żadnych ładownic z przydziału.

[...]

Dodatkowo podbierało się taśmy odcinkowe z wozów bojowych od PKT, żeby się nie plątało pod nogami.

[...]

Na karabin przysługują 2 male i 2 duże puchy.

[...]

W desancie jedna Amunicje rozdziela się wtedy na cala drużynę.

Służąc jako "pekista" na południu na początku tego wieku używałem jakiejś brytyjskiej torby, w której nosiłem zapasową puszkę, resztę amunicji i lufę w zasobniku; niestety etat czasu 'P" nie przewidywał wtedy pomocnika celowniczego. Próbowałem też nosić luźną taśmę w jakiejś ładownicy - niestety pochodzenia jej nie znałem; był to podarek od dowódcy drużyny. Czasami brało się tylko małe puszki, czasami trzeba było wziąć wszystkie cztery. Ale czasami było tego jeszcze więcej. Mój "rekord" to było łącznie 1200 sztuk - niestety musiałem to nosić sam bo reszta była podobnie obciążona.

Taśmy od PKT w odcinkach po 25 naboi były używane przez ludzi ode mnie z drużyny jak już poszedłem wyżej. Niestety trzeba było zbierać odcinki bo się technik kompanii denerwował, że je gubiliśmy. Nie była to powszechna praktyka, raczej novum wprowadzane przez podoficerów z doświadczeniem.

A ładownic do puch jak nie było tak nie ma... Chyba że nabyte drogą prywatnych zakupów.

 

Ale było też coś takiego jak rkm - RPK/RPKS - tam już sprawa wyglądała inaczej. Może o to Ci chodziło Bronek1993?

 

A podobne zdjęcie jak Ochrucha już gdzieś parę razy widziałem ;-)

Edited by miller44
Link to post
Share on other sites

Głównie chodziło mi o to jak wglądało oporządzenie żołnierza z PKM. A co do RPK to używało go LWP/WP?Kilka dni temu widziałem skan z jakiejś gazety gdzie był żołnierz LWP z RPK ale, że nigdy wcześniej nie słyszałem o RPK w WP wziąłem to za,,fotkę dla picu''. Nie widziałem ładownic do długich magów (chyba 45 naboi) Nie chciałbym mieszać w temacie o PKM o RPK ale jeśli już weszliśmy na temat :wink: Jeśli nasi używali RPK, lub gdzieś używają do dziś to jak wglądało oporządzenie? Domyślam się, że tak samo jak dla AKM/S tylko ładownica na długie magi o ile istnieje. Poprawicie mnie?

Edited by bronek1993
Link to post
Share on other sites

W 6 BDSz na pewno były RPK, macałem osobiście jeden z nich na przysiędze kuzyna w 1990 roku. Nie dam sobie nic uciąć, ale RPKS-74 chyba też były.

 

 

Kolejna wypowiedź praktyka:

 

Dołożę swoje "trzy grosze" z praktyki WP ...

 

1. Torba polowa RPA, brezentowa - ale materiał dużo lepszy niż nasze ładownice (itp.) ... bardziej wytrzymały i lżejszy ... kiedyś (początek lat 90-tych) pojawiło się tego sporo w sklepach militarnych. Torbę można było nosić "przez ramię" lub mocować wygodnie do pasa. Ładownice (też pojawiły się w tym czasie) do R4 (licencyjny Galil) pasowały do magazynków AK (i pochodnych) też były wygodne - do jednej wchodziły 2 magazynki.

 

2. Pokrowiec do amerykańskiej manierki 1/2 galona (ta większa ... normalna manierka, z kubkiem miała 1/4 galona).

 

3. Tornister NRD (to nosił często pomocnik) mieścił 2 pojemniki z taśmami po 200nb - bardzo wygodny (naprawdę "Helmut" się przyłożył - miał doskonałe mocowania, nie "latał" nawet podczas najgorszych taktyk), ale wtedy gdy nie miało się na taktyce własnego plecaka/tornistra.

 

3. W ONZ oporządzenia "wyrobu miejscowego" miało kieszenie na 8 magazynków do AK/Tantal, 4 granaty i torbę z tyłu do której można było zapakować np. apteczkę lub 100-nabojową puszkę z taśmą do PK.

 

4. Stelaż od amerykańskiego plecaka LC-1, można było przytroczyć nawet skrzynkę z amunicją ...

 

4. Taśmy rozłączne (kombinowane z wozów bojowych - jak wspomniał Bartos) w odcinkach po 25nb, łączone nabojem - noszone często "po partyzancku", przy moich wymiarach (wtedy - teraz spokojnie bym setki nosił) jedna lub dwie (na krzyż) po 75nb.

 

Oczywiście wszystkie te sposoby były programowo tępione przez pierdzistołków sztabowych ...

Link to post
Share on other sites

Brak możliwości edycji, więc wybaczcie post pod postem:

Piszesz o PK (PKM)? Bo przecież w plutonie jedna na trzy drużyny miała PKS (PKMS), w do niego jednostka ognia była większa.

 

 

Wydaje mi się, że "b" pisze o "desancie", podstawa trójnożna była/jest w piechocie zmechanizowanej i faktycznie była w trzeciej drużynie oraz przysługiwała większa ilość amunicji na ten karabin. W desancie niekoniecznie musieli używać tak powszechnie PKS/PKMS - nieco inna rola formacji.

 

Ale było też inaczej - kiedyś (początek lat 90-tych) gdy byłem szefem kompanii ochrony we WLOP (obecnie SP, ale jednostka już nie istnieje), która to kompania na czas "W" pełniła rolę obrony lotniska to do prawie każdego PK miałem podstawę trójnożną w magazynie i naliczenie amunicji większe niż w wojskach "manewrowych". Zresztą to się zmieniało w czasie (już wtedy byłem na innym pododdziale) i to chyba nawet nie raz. Specyficzne pododdziały często miały organizację i uzbrojenie odmienne od tej typowej dla "zmechu".

 

Oczywiście pisząc 2 PK / 1 PKS miałem na myśli pluton zmechnizowany. To jasne, że w innych było inaczej.

 

Racja zapomniałem o podstawie. Tyle, ze szczerze mówiąc to nie mam pojęcia ile się amunicji do takiego należy. U nas podstaw nie ma (6. BPD).

 

O ile mnie pamięć nie myli to jednostka ognia dla PK wynosiła 1000nb, a do PKS 2000nb (do SG-43 było 2500nb) - tyle, że to nie jest równoznaczne z ilością amunicji na pododdziale. Jak pamiętam "przy broni" powinno być 0,5 JO i na tyle powinno być taśm i pojemników.

 

Kiedyś na forum DWS, przy okazji dyskusji o km-ach usiłowaliśmy z pewnym emerytowanym oficerem ustalić ilości tych pojemników na taśmy i wyszło, że te ilości były różne - ale on służył w WL, a ja w WOPK, a potem WLOP.

 

W każdym razie ilości amunicji udało się znaleźć:

 

7,62mm km PK/PKM - 1000nb

- z poc. PS - 700nb (70%)

- z poc. B-32 - 100nb (10%)

- z poc. T-46 - 200nb (20%)

 

7,62mm km PKS/PKMS - 2000nb

- z poc. PS 1400nb (70%)

- z poc. B-32 200nb (10%)

- z poc. T- 46 400nb (20%)

 

I tutaj pojawiały się nieścisłości bo gość pamiętał, że było do PK 3x100 + 1x200, a do PKS 4x200, ja znowu pamiętałem, że dostawałem do PK 2x100 + 2x200, a do PKS 2x100 + 4x200. Ale dotyczyło to różnych pododdziałów w różnych rodzajach wojsk.

 

 

O.C.napisał(a):

Oczywiście pisząc 2 PK / 1 PKS miałem na myśli pluton zmechnizowany.

Taka ciekawostka - znalazł mi się zapomniany rysunek dotyczący plutonu zmech, na starej płytce z czasów gdy robiłem różne materiały szkoleniowe (jak służyłem jako d-ca plutonu szkolnego)

plzj.jpg

 

Tak jak mówisz - rożne formacje mogą mieć inne ukompletowanie. Cos mi świta, ze jakiś czas temu weszły jakieś nowe normy dotyczące jednostek ognia. Niestety się nie orientuje bo od kilku lat zajmujemy się tylko "misjami" a tam jednostki ognia nie maja znaczenia.
Link to post
Share on other sites

Rysunek jest z podręcznika tzw. zmechola.

A co do reszty - nic dodać nic ująć. Podstawy trójnożne są w zmechu, ale szczerze nie polecam. Chyba że do celów latających bo do naziemnych strzelanie z tego nam nie szło.

RPK został już wycofany z użycia a szkoda - był to bardzo dobry karabin.

Oporządzenie do niego wyglądało podobnie jak zwykłego strzelca, z tym że ładownice na magazynki długie lub bębnowe były inne ale noszone w tym samym miejscu.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...