Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Colt 1911 - strzał po drugim naciśnięciu spustu


Recommended Posts

Jak w temacie mam mały problem z moim r27 od army.Otóż od jakiegoś czasu po pierwszym przeładowaniu spust nie łapie za pierwszym razem,tylko za drugim,a nawet trzecim.Stwierdziłem,że winny jest taki dzyndzelek,który ma kontakt z zamkiem.Czy wie ktoś jak to naprawić?

 

Dodam,że mam jeszcze 5 miechów gwarancji,lecz nie wiem, czy jest to wystarczający powód aby odesłać go na gwarancję.Może idzie to naprawić we własnym zakresie?

 

Z góry dzięki za pomoc.

Link to post
Share on other sites

Zdjęty zamek,i to co się dało bez rozkręcania.O ile z gearboxem nie mam problemów,to gazówek boję się tykać,tym bardziej,że mam na nią gwarancję.wziąłem kilka wacików do uszu wyczyściłem co się dało,a mechanizmu nie rozbierałem. ;) Użyłem nawet sprężonego powietrza,i nie pomogło.No nic,będe 2 tygodnie bez boczniaka ;(.

Link to post
Share on other sites

Sorka za post pod postem.No więc colt nie dawał mi w nocy spać,więc go postanowiłem rozebrać.Przyczyną jest ta sprężyna listkowa,która dopycha ten prawy dzyndzelek do góry.Jest za miękka.Po lekkim jej dogięciu udaje się oddać za pierwszym naciągnięciem strzał,jednak po kilku strzałach mankament wraca ;/.Idzie taką sprężynę gdzieś dostać?Bo przez otwarcie go raczej gwarancję straciłem ;/

 

 

EDIT:

 

Problem został ostatecznie rozwiązany.Nie wiem po jakiego grzyba chińczyki chromują elementy mechanizmu,ale to właśnie ten chrom powodował te zacinki spustu.Schodził łatwiej,niż farba z korpusu,przez co powstały nierówności.Lekko spolerowalem szmatką ten element,nasmarowałem go i problem zniknął.Do tego ciut mocniej dogiąłem tą sprężynkę,i jest mocniejszy opór podczas strzału.

Edited by pidzejfat
Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...