Sig P226 Tokyo Marui

[Brozek]

Hej.

 

Ostatnimi czasy wpadł mi w ręce wysłużony Sig P226 produkcji Tokyo Marui.

Problemem miał być brak zęba na prowadnicy, który wchodzi w otwór przy lufie, przez co nieraz zamek nie wracał po strzale - ten problem rozwiązałem dobrym ułożeniem prowadnicy.

 

Niestety, żeby nie było za kolorowo okazało się, że SIG strzela aż nadto blisko - problem stanowiło trafienie z 10m w kartkę A4 bo kulki spadały, no a w Tokyo tego się nie spodziewałem ;)

Sama regulacja hopka działa, bo wyjąłem lufę i sprawdziłem.

 

Nie mam jednak znacznego doświadczenia w gaziakach, dlatego zastanawia mnie co może być źródłem problemu:

 

Sig puszcza stosunkowo dużo gazu przy strzale, dlatego myślałem o ewentualnym problemie z górnym zaworem magazynka, ponieważ długo leżał bez gazu, i może przez to coś może źle działać -

tłumaczyłem sobie tym puszczanie gazu i w konsekwencji strzał na bliższą odległość.

Ewentualnie jakiś problem z zespołem cylindra itp. ?

 

Ma ktoś może jakiś pomysł jak ten problem rozwiązać?

[-Otto-]

Obejrzyj zespół cylindra, może cylinder masz pęknięty (u mnie to objawiało się strasznie niewielką ilością wystrzeleń).