N0mad Posted September 10, 2012 Report Share Posted September 10, 2012 Przyszedł mi do głowy pomysł na wyeliminowanie pustych strzałów poprzez spowodowanie zwarcia na beterii w momencie wystrzalenia ostatniej kulki z magazynka (te ~4 pozostałe w aegu sie nie liczą). Zwarcie powodowałaby metalowa nasadka na "popychaczu kulek" na końcu sprężyny w magazynku, która to łączyłby dwa styki w gnieździe magazynka (a styki w gnieździe magazynka byłyby podłączone do systemu powodującego zwarcie). Wiem, że brzmi to niebezpiecznie, ale biorąc pod uwagę, że mam stockową baterię (z G36 JG) i nie jest to lipol, a jest sporo tematów typu "grzeje mi się replika chyba mam zwarcie" i po wyeliminowaniu tego zwarcia repliki nadal działają, pomysł może nie być taki głupi. No więc, szybkie pytania: Czy spowodowanie krótkiego zwarcia przy opróżnieniu magazynka (które znikłoby zaraz po puszczeniu spustu) zaszkodziłoby mojej replice lub baterii? Jeśli nie, to czy dalsze zwarcia (za każdym opróżnionym magazynkiem) mogłyby zaszkodzić? Czy w prosty sposób da się za pomocą kilku kabelków zrobić spięcie na aegu? (podałem sposób "uaktywnienia" spięcia, ale nie wiem jak samo spięcie zrobić, żeby jak najmniej ingerować w cały układ elektryczny repliki) Quote Link to post Share on other sites
wespoli Posted September 10, 2012 Report Share Posted September 10, 2012 Nie rozumiem w jaki sposób replika przestawałaby strzelać. Robimy zwarcie, wszystko się grzeje, aku pada i koniec strzelania? Quote Link to post Share on other sites
rafik1213 Posted September 10, 2012 Report Share Posted September 10, 2012 Nie wiem jakie to slangi ale to chyba jakaś dziwna i skomplikowana wersja mosfeta AB Quote Link to post Share on other sites
virusotron Posted September 11, 2012 Report Share Posted September 11, 2012 chyba prościej było by zrobić fotokomórkę w komorze. A przede wszystkim nie musiał byś przerabiać magazynki za każdym razem.Nie ma kulki w komorze nie ma strzelania Quote Link to post Share on other sites
tred211 Posted September 11, 2012 Report Share Posted September 11, 2012 Wiem, że brzmi to niebezpiecznie, ale biorąc pod uwagę, że mam stockową baterię (z G36 JG) i nie jest to lipol, a jest sporo tematów typu "grzeje mi się replika chyba mam zwarcie" i po wyeliminowaniu tego zwarcia repliki nadal działają, pomysł może nie być taki głupi. Nie obraź się ale jest to i niebezpieczne i głupie. Jeżeli chcesz już bawić się w przerabianie magazynków, to lepszym sposobem jest wstawienie w układ tranzystora, który odcina dopływ zasilania do silnika w momencie zwarcia styków w magaznku. Po wymianie maga tranzystor znów przechodziłby w stan przewodzenia (zanik sygnału z zwartch styków) i replika dalej by strzelała Quote Link to post Share on other sites
zb0oj Posted September 11, 2012 Report Share Posted September 11, 2012 (edited) Świetny pomysł. Ja np. dałbym w magazynku odpowiedni układ (bardzo prosty, zbudowany z jednego tranzystora) który nie przepuszczałby prądu z baterii do styków. A co do zwierania baterii - to zabije Ci ją bardzo szybko. Edited September 11, 2012 by zb0oj Quote Link to post Share on other sites
tred211 Posted September 11, 2012 Report Share Posted September 11, 2012 Ja np. dałbym w magazynku odpowiedni układ (bardzo prosty, zbudowany z jednego tranzystora) który nie przepuszczałby prądu z baterii do styków. Bardziej chodziło mi o tranzystor wmotowany w gotowym ukałdzie mosfeta AB, gdzie przeróbka magów ograniczałaby się tylko do dwóch blaszek na zewnątrz maga i styku który zaczyna przewodzić w momencie gdy popychcz kulek w magu jest na samej górze. Quote Link to post Share on other sites
zb0oj Posted September 11, 2012 Report Share Posted September 11, 2012 (edited) Bardziej chodziło mi o tranzystor wmotowany w gotowym ukałdzie mosfeta AB, gdzie przeróbka magów ograniczałaby się tylko do dwóch blaszek na zewnątrz maga i styku który zaczyna przewodzić w momencie gdy popychcz kulek w magu jest na samej górze. W sumie rozwiązanie o tyle lepsze, co można więcej magów przystosować. Ale, plus za pomysłowość ;) Tylko czekać na taką home-made przeróbkę, do tego bolt catch, zwalniacz zamka i mamy poważną replikę. ;) Edited September 11, 2012 by zb0oj Quote Link to post Share on other sites
tred211 Posted September 11, 2012 Report Share Posted September 11, 2012 Tym bardziej lepsze, że można też stosować magi nie przerobione. Noszę się z zamiarem zrobienia tego od dłuższego czasu. Ktoś coś podobnego już zrobił. Ale zawsze pozostaje kwestia wolnej chwili, żeby się za to zabrać. Quote Link to post Share on other sites
proteziaksaspl Posted September 11, 2012 Report Share Posted September 11, 2012 Po co takie kombinowanie? Wystrzelenie kilka razy bez kulki raczej nie osłabi repliki, a na pewno nie w takim stopniu jak kombinowanie z jakimiś stykami, zwarciami i Bóg wie jeszcze z czym. No chyba, że ktoś ma tak cichutką replikę, że nie słychać różnicy między normalnymi strzałami, a "pustymi". Quote Link to post Share on other sites
sp9wlc Posted September 11, 2012 Report Share Posted September 11, 2012 lub jest głuchy Quote Link to post Share on other sites
MarekMac Posted September 11, 2012 Report Share Posted September 11, 2012 Lub zielony (nieobyty z repliką) Quote Link to post Share on other sites
tred211 Posted September 11, 2012 Report Share Posted September 11, 2012 (edited) Oj chopoki, chopki. :icon_razz2: Robi się takie jajca po to, aby nadać replice realizmu ( tak jak np. systema PTW, albo repliki GBB). Bo o to w airsoficie chodzi. Ja wiem, że dla niektórych świat ASG ogranicza się do dwóch hi-capów i repliki ( ale tu już bliżej nam do paintballa). Ale niektórzy chcą więcej realizmu, ale nie mają 5K na takie drogie zabawki. Edited September 11, 2012 by tred211 Quote Link to post Share on other sites
proteziaksaspl Posted September 11, 2012 Report Share Posted September 11, 2012 (edited) Ja wychodzę z założenia, że im więcej różnych udziwnień w replice (szczególnie udziwnień elektrycznych), tym większa szansa, że coś się zepsuje. Taki wynalazek może być super-fajny, ale jednocześnie kosztowny - pieniądze, czas, żywotność repliki. Tak na marginesie (pół żartem, pół serio) - dla mnie wystarczająco realistyczne jest bieganie po lesie / łące w mundurze, kamizelce, z kompletem magazynków i strzelanie zabawką, która wyglą jak broń, waży tyle co broń i obsługuje się ją tak jak broń. Po co dodawać jakieś cudaczne wynalazki? :icon_biggrin: :icon_biggrin: Edited September 11, 2012 by proteziaksaspl Quote Link to post Share on other sites
N0mad Posted September 11, 2012 Author Report Share Posted September 11, 2012 Ok, dzięki za odpowiedzi chłopaki. Miło że na mój pierwszy post tutaj się taka dyskusja wywiązała :) Pomysł przyszedł o północy i rzeczywiście co do zwarcia nie był najlepszy; dzięki za opinie, nie będe kombinować z czymś takim. Opcja z tranzystorem warta spróbowania - jak tylko minie trochę więcej czasu: replika nadal posiada gwarancję, więc narazie conajwyżej rozrysuje sobie taki układ zamiast ingerować. http://sdrv.ms/TOrfdE O, coś w tym stylu. Miedziany bolt łączyłby styki na gnieździe magazynka (sprawdzałem, "tunel" do kulek jest w nim szeroki, więc styki nie powinny kulek blokować), a zasilanie tranzystora zmieściłoby się między gniazdem a komorą hop-up (jest tam trochę miejsca). Tylko dwa pytania: Czy połączenie minusa bateryjki do nóżki tranzystora do której podłączony jest plus rzeczywiście spowoduje spięcie na tranzystorze? Czy to mini-spięcie na tranzystorze i bateryjce jednak nie wpłynie negatywnie na baterię? Jakie musiałoby być napięcie na mini bateryjce i oznaczenia tranzystora przy napięciu głównej baterii 8,4V? Quote Link to post Share on other sites
tred211 Posted September 11, 2012 Report Share Posted September 11, 2012 No kolego tu rozwiązanie tego problemu jest bardziej skomplikowane. W Twojej propozycji to nie wiem co by poszło pierwsze z dymem. Mała bateryjka czy może tranzystor. Generalnie ja mam zamiar wpasować dodatkowy układ i zasilanie do już istniejącego układu mosfet AB. A to właśnie po to aby zbytnio nie komplikować sobie sprawy. Ale o tym to już rozmowa w innym temacie albo na priv. Quote Link to post Share on other sites
sp9wlc Posted September 11, 2012 Report Share Posted September 11, 2012 Tak na marginesie (pół żartem, pół serio) - dla mnie wystarczająco realistyczne jest bieganie po lesie / łące w mundurze, kamizelce, z kompletem magazynków i strzelanie zabawką, która wyglą jak broń, waży tyle co broń i obsługuje się ją tak jak broń. Po co dodawać jakieś cudaczne wynalazki? :icon_biggrin: :icon_biggrin: kiedys Pan mysliwy mnie skwitował kiepska mina jak się dowiedział, że moje swd to replika strzelajac kulkami. wtedy ja wytłumaczyłem mu, ze moja kulka ważąca 0.36 grama lecaca na odległość 60-100m, jest wyba wyszym technologicznie sprzetem, gdyż gdyby proporcjonalnie ując, jego pocisk o sile ok 3500-4000J powinien przelecieć ok 10km ia na dodatek przebić ze 4 szt promów Discouvery, szybko mina zrzedła i przynał racje. NOmad co do Twojego pomysłu, to rozrysuj, zbutuj uklad w układzie pajączka na biurku i testuj, będziesz wiedział co ten układ będzie wart, może sie bowiem okazac, że gra nie warta świeczki, lub sam układ przynosi wiecej problemów w uzytkowaniu niż pożytku. a praktycznie, tak jak podpowiadają madrzejsi, po pierwszych pustych strzałach bedziesz wiedział że czas zmienic capa Quote Link to post Share on other sites
Roky Posted September 11, 2012 Report Share Posted September 11, 2012 (edited) N0mad - najlepsze będzie zbudowanie takiego układu. Wtedy tam gdzie masz wyjście na styki(contracts) dodać na jednym z przewodów przerywacz w postaci magazynka. Potrzebne: rezystory, mosfet na kanał n (np irl3713) , mosfet na kanał p(np IRF4905). Edited September 11, 2012 by Roky Quote Link to post Share on other sites
virusotron Posted September 14, 2012 Report Share Posted September 14, 2012 Ale HC już nie przystosujesz od tak :) Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.