Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Szkolenie kamuflaż - ghillie suit `y i te sprawy kilku dniowe


Recommended Posts

Hola!

 

Wstęp do dyskuszyn:

Kilka lat temu dziarsko się zajmowałem maskowaniem, ale po jakimś czasie wypaliłem się. Zwyczajnie tak po prostu. Produkowałem to kilka lat, ale po 5 bodajże latach nastąpił koniec.

Piszę tutaj bo:

Zająłem się szkoleniami, jestem instruktorem sztuki przetrwania (jak to ładnie i dumnie brzmi). Ale kamuflaż dalej ciągnie się za mną.

Pytanie/propozyszyn:

Może jednak chcielibyście sami wykonać maskowania? Nad wszystkim będę czuwał, zwyczajnie przekażę wszystko. Sam zajmuję się szkoleniami, więc mogę dać komuś możliwość wyposażania siebie i kolegów.

Czemu tak?

Dla mnie zwyczajnie to o wiele łatwiejsze, a projekty tylko się marnują.

 

Zapraszam do dyskusji, a w razie chęci porozmawiania również do prywatnych wiadomości :icon_smile:

 

o tak wyglądał jeden z tych modeli, które robiłem. Ktoś chce zrobić sobie własnoręcznie? Tylko jeden dzień to trwa. Przygotowanie trwa około 2 dni, albo 1.

 

f39bd2a50cbead80.jpg

 

PS. Jeśli tematem nie trafiłem do odpowiedniego działu, wybaczcie.

 

Post drugi, scalony:

Na tę chwilę chcę porozmawiać o tym wszystkim, bo nadal zajmuję się tym. Sam sobie nie dam rady dalej się rozwijać. A jeśli nie trafiłem do odpowiedniego działu, proszę o przeniesienie tematu do właściwego =)

Edited by Yahalom
Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Moim zdaniem świetny pomysł. Jak robiłem swoje ghillie to się zastanawiałem dniami i nocami, jak to zrobić? czy napewno dobrze to robię? a co jak to popsuję? Po mimo wielu prób i tak nie wyszło tak jak chciałem, więc z chęcią na taki kurs bym poszedł i bym się podowiadywał troszkę.

Pozdrawiam Dominik

Link to post
Share on other sites

Dopiero dziś wpadłem na forum, żeby poczytać.

 

Przypomniałeś mi, jak ja zaczynałem. Teraz zrobienie ghillie bez wstępnych przygotowań, zajmuje mi do 3 dni, jeśli ociągałbym się, nie mając innych obowiązków.

Ale!

Pierwszy kombinezon do 2 miesiące dumania, co i jak. To była dopiero męka. A i tak błędów narobiłem i musiałem się go pozbyć.

Jestem ciekaw właśnie, jak innym też szły pierwsze kombinezony.

Dzięki, że napisałeś :)

Link to post
Share on other sites

Ja zrobiłem kamizelkę z kapturem i rękawami, spodni nie robiłem, i tak leży się w rowie lub innej dziurze. Nóg jako takich nie widać i nie jest tak gorąco i czepialstwo jeżyn i gałązek trochę się ogranicza. Jest to w pełni wystarczające i owijka na karabin oczywiście.

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...