Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Problemy ze strzelaniem G36


Recommended Posts

Witam,

Od jakiegoś czasu mam problemy ze swoim G36k od JG. Otóż replika strzela, że tak powiem w kratkę. Początkowo wszystko było dobrze, strzelała normalnie do wyczerpania baterii (czyli stopniowo coraz słabiej i słabiej). Jakieś 3 miesiące temu pojawił się problem trwający do tej pory. Gieta po oddaniu różnej liczby strzałów (czasem jest to 50, czasem 250) przestaje nagle strzelać. Nie dzieje się to podczas prowadzenia ognia lecz po jego krótkim wstrzymaniu. W czasie naciskania spustu czuć lekkie drgania silnika (i dźwięk rodzaju cichego "brrrrr") ale nie dochodzi do strzału czyli charakterystycznego klapnięcia (lub trzaśnięcia). Po jakimś czasie jak doładuję baterię, a znacznie częściej po rozkręceniu do samego GB i nasmarowania mechanizmów (może jakieś tarcie, ciężka praca tłoka) albo innych drobnych zabiegów (sprawdzenia styków), replika znów strzela. To powtarza się cyklicznie. Bardzo bym prosił o wyjaśnienie co jest tego przyczyną i w jaki sposób mogę to naprawić. Z góry dziękuję za wszystkie rady. :icon_smile:

Link to post
Share on other sites

To raczej nie jest wina bezpiecznika, podłączając baterię pod gniazdem magazynka jest to samo. Dzisiaj (jako że weekend) znów rozkręciłem replikę do samego GB i... zaczęła strzelać - jak zawsze. Ale jak trochę postrzelałem stało się to samo. Silnik pyka przy naciśnięciu spustu, a jak trzymam spust to czuć delikatne drganie. Może to przez niedokręcony silnik ale wydaje mi się, że powinien mieć lekkie luzy dlatego zaraz po rozkręceniu delikatnie się obracał (o kilka, kilkanaście stopni) w obie strony, a także do góry i w dół (tutaj stabilizuje go sprężyna). Po strzelaniu, jak znów się gieta zacięła, zauważyłem, że teraz silnik nie ma delikatnego luzu w górę i w dół, nie porusza się tych kilku milimetrów dzięki naprężaniu sprężyny. Teraz siedzi ciasno (w płaszczyźnie pionowej). Ponadto (może źle, że wcześniej nie napisałem), przy "strzelaniu" z niedziałającego GB grzeją się przewody, chyba szybciej niż kiedy wszystko działa. Zwłaszcza na stykach (małej Tamiyi i kabli z silnikiem).

Link to post
Share on other sites

Jak gb nie rozkręcałeś to możesz mieć gdzieś przerwaną izolacje, albo poluzowane wsuwki od silnika czy we wtyczkach. Takie usterki powodują często iskrzenie i czasami silnik nie chce kręcić bo nie dostaje wystarczająco prądu. Zmieniałeś może kable ?

Link to post
Share on other sites

Nie, nie zmieniałem. Gb był "ruszany" jedynie powierzchniowo. Jeśli chodzi o przewody to w 2 miejscach jest delikatnie przerwana izolacja ale przewód nienaruszony. A może to być przez lekko zgnieciony przewód? Mam coś takiego na wysokości chwytu pistoletowego. Jak wyglądają te wsuwki od silnika?

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...