Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Mam to "cudo" od paru miesięcy, używałem parę razy ale nie tyrałem jakoś specjalnie - a kosztowało mnie w sumie 10 polskich złotych, więc postanowiłem nie wybrzydzać.

Takie cuś, jeśli ktoś nie kojarzy:

802a4bc90723ec1625eb37bf53aefdc3e5f5c0be.jpg

 

No i niestety, ale chińska myśl techniczna potrafiła skopać nawet tak łopatologiczną kontrukcję, chociaż na szczęście da się to wszystko przeżyć.

 

Parę przemyśleń:

-do 4 głównych ładownic wchodzą po 2 ersoftowe magi emkowe, 1 od G36, od kałacha nie sprawdzałem, od MP5 z dwoma jeśli chodzi o wysokość, to nie ma problemu, a więcej upychać nie ma sensu, więc nie sprawdzałem.

-do 2 małych ładownic wchodzi... nie wiadomo co. Na magazynek od krótkiej/ładowarkę są za szerokie i za płytkie (2 magi pewnie by były, ale bałbym się zgubienia), na jakieś pierdółki raczej za małe. Wchodzi radyjko UV-5R, ale na wcisk, więc na wtyczkę do ptt pewnie trzeba by robić dziurę.

-nie wiadomo na co i po co, rzep "haczyk" w ładownicach jest naszyty nie tylko na klapie, ale na całej ich wysokości, czyli również w środku. Rzeczony rzep oczywiście delikatnie mówiąc, nie sprzyja przenoszeniu bandaża, czy czerwonej szmaty...

-nie rozgryzłem jeszcze, po co projektantowi/kopiście tego chesta przyszło do głowy naszywanie ramek na szelkach na wysokości ramion, ale podczas następnej libacji z pewnością zajmę się tym interesującym zagadnieniem

-w niektórych sytuacjach zapięcie/odpięcie klamerki na plecach wymaga chyba gumowych rąk

-jakość plastików jest oczywiście wprost żałosna, klamra ma luzy, ciężko się wciska, a wydaje dźwięk, jakby zaraz miała pęknąć

-rzepy są jakieś naprawdę dziwne, ale trzymają. Na razie i dosyć słabo, ale jednak.

-o dziwo materiał (powleczony PVC niby-nylon) nie jest aż taki zły, nie rozdarł mi się, ani nie przetarł (chociaz koledze już "udało się" go przeciąć o jakieś szkło bodajże), ale w Chinach widać nie pokładali w nim wielkich nadziei, więc chest w sumie jest uszyty z jego dwóch warstw. 2 warstwy podgumowanego nylonu swoje ważą rzecz jasna...

-kolor ("olive" w moim przypadku) oczywiście nijak się ma do np. cordury Invisty w Olive Drab, czy nawet starego poucha Helikona w oliwce. Wali chińczykiem na kilometr.

-szwy o dziwo dobrze trzymają, nie prują się, nie widać wystających nitek

 

Podsumowując - w cenie sklepowej oczywiście nie kupować, za grosze natomiast można się skusić, jeśli oczywiście nie mamy niczego lepszego.

 

To tak w ramach moich przemyśleń nad tematem czy "szpej ACM do ASG wystarczy".

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...