Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Tuning chińczyka, czy inwestycja w markę?


Recommended Posts

Witam. Jakiś czas temu zakupiłem swoją pierwszą replikę JG638 ('nowa seria z regulacja predkosci'). Ogólnie nie będę się rozpisywać na jej temat, tylko chciałem się Was zapytać, czy opłaca się w ogóle myśleć o jakimkolwiek tuningu mocowym, zasięgowym tej repliki? Giety bardzo mi się podobają, tak jak cała Formoza, która ich używa. Pomijam już wymiane gumki hop-up itd. bo to pewnie będziecie mi polecać lecz nie wiem, czy w ogóle opłaca mi się pakować pieniądze w chińczyka jeżeli będziecie mi to stanowczo odradzali. Czytałem, że chińczyk z 400fps i tak będzie mieć mniejszy zasięg itp. od 320fps markowych, bo chińskie fps to chińskie fps... Słyszałem też, że wymieniając zupełnie wszystko w chinolu na markę (środek) można zaoszczędzić jakieś małe pieniądze, ale czy opłaca się w ogóle zaczynać tuning repliki wartej 400zł w wysokości 1500 zł? Porównując np: G36C od JG, a G36C Aresa/KWA/G&G itd. jest jakaś kolosalna różnica? Zakładając, że poprawiłbym to, czego nie zrobił dobrze chińczyk, to czy JG będzie jakoś bardzo gorsze od takie np: Aresa, który jest dwa razy droższy. Liczę na waszą pomoc i z góry dzięki :)

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...