Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Jakie szkolenia w zakresie paramedyk/medycyna taktyczna?


Recommended Posts

Witam.

Ostatnio bardzo zainteresowała mnie kwestia ratownictwa medycznego, w szczególności w odmianie taktycznej/bojowej. Na wstępie nadmienię, że po pierwsze jestem cywilem, a po drugie poza kursem pierwszej pomocy na prawo jazdy nie miałem nic do czynienienia z tą tematyką. Znalazłem na wmasg parę tematów, ale nie wiem najważniejszego - zatem może ktoś bardzej doświadczony podpowie. Chodzi mi konretnie o to, jaką dokładną ścieżkę szkoleń mam obrać? Od jakich szkoleń zacząć (gdzie konkretnie to już sobie znajdę - chodzi mi bardziej o nazwy i systemy szkoleń). Czy musze zacząć od 3 letnich studiów paramedycznych, czy potrzebną mi wiedzę mogę zdobyć na krótszych szkoleniach? Czy jako cywil będę podlegał jakimś ograniczeniom np. jakieś szkolenia z mocy prawa są dla mnie niedostępne? Dodatkowo - jakie książki i publikacje w tym zakresie byście polecili? Z góry dziekuję bądź za odpowiedź, bądź o skierowanie do tematu, gdzie to było (przepraszam, ale nie znalazłem). Pozdrawiam.

edit: interpunkcja

Edited by wredny_bo_trzeźwy
Link to post
Share on other sites

Dzieki za odpowiedź - już wyjaśniam. Zmieniać pracy nie będę bo jestem prawnikiem (już z kilkuletnim stażem), a to nie tylko praca ale i stan umysłu :icon_wink: Ale krótko i na temat. Chcę naprawdę nauczyć się ratować ludzkie życie, w tym w warunkach nieprzyjaznego i dynamicznego środowiska (np. wypadki, katastrofy, w tym naturalne oraz akcje i konflikty zbrojne, niepokoje społeczne itd.). Jak już napisałem nie będzie to co prawda przyczynek do zmiany życiowego zajęcia, ale jak najbardziej chodzi mi o poważne podejście do tematu - na tyle poważne, żebym z czasem mógł legitymować się odpowiednimi uprawnieniami (tak na wszelki wypadek). Jak się przyda w airsofcie to też fajnie, ale to jakby kwestia marginalna. Dlatego nie zależy mi na jakiś szybkich kursach "wszystko w jednym" - czyli wszystko po łebkach, ale raczej na zaczęciu od podstaw i kilkumiesięcznym/kilkuletnim sukcesywnym gromadzeniu takiej wiedzy i zyskiwaniu doświadczenia praktycznego. A ponieważ wciąż mam bardzo małe pojęcie o temacie, to chętnie zacząłbym od całkowitych podstaw. Pozdrawiam.

edit: interpunkcja i stylistyka

Edited by wredny_bo_trzeźwy
Link to post
Share on other sites

Zacznij od kursów p-pomocy. Nie licz na kursy po których dostaniesz papiery ratownika medycznego, bo to oddzielny kierunek studiów (chyba że gdzieś są prywatnie "studia" na tym kierunku- nie wiem, nie szukałem).

Dwójka moich znajomych, właśnie po zwykłym ratownictwie, podpisała umowy z wojskiem i odsłużyła po dwie tury w Iraku. O ile wiem, mieli tylko dość krótkie przeszkolenie wojskowe. Nie zapytam ich teraz o szczegóły, bo kontakt nam się urwał kilka lat temu.

 

Co do legitymowania się uprawnieniami dla samego legitymowania... nie polecam, chyba że w sytuacji gdy umiejętności okażą się przydatne a braknie praktyki chcesz być na celowniku licznych kolegów z Twojego obecnego fachu;) Wiem że trąci to cynizmem, ale tak właśnie wygląda rzeczywistość.

Link to post
Share on other sites

Dzięki za odpowiedź Merrowing, kumam o co biega :icon_smile:.

A co do tematu, to zacznę w takim razie od kursu pierwszej pomocy, a potem pomyślę nad kolejnymi - w Wawie jest kilka firm od takich szkoleń np Life-Med, czy Centrum Ratownictwa. Tylko jeszcze takie pytanie, jaka jest różnica między kursem pierwszej pomocy, a kwalifikowanym kursem pierwszej pomocy. Dobrze kumam, że chodzi o to, że po kwalifikowanym masz egzamin i uzyskujesz tytuł „Ratownika” zgodnie z art. 13 ustawy z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym, a po zwykłym nie masz egzaminu i nie masz uprawnień/tytułu? Pozdrawiam.

edit: interpunkcja

Edited by wredny_bo_trzeźwy
Link to post
Share on other sites

Znalazłem informację, że osoby nie zatrudnione w jednostkach współpracujących z Systemem (czyli pogotowiem i całą ochroną zdrowia) nie dostają takiego tytułu. Myślę że dla Ciebie to lepiej, z powodów wspomnianych przeze mnie powyżej.

 

Właśnie przejrzałem plan kursu KPP (oferta Medaid, bo była pierwszym wynikiem z google)- sporo fajnych przydatnych rzeczy tam jest, więcej niż na podstawowym kursie, i zdecydowanie przydatnych w życiu. W życiu masz dużo większe prawdopodobieństwo spotkania napadu drgawek czy cukrzyka w hiper/hipoglikemii niż pacjenta z zatrzymaniem krążenia który jest jeszcze bez plam opadowych.

Link to post
Share on other sites

To może ja pomogę.

 

Zdecydowanie musisz zacząć od podstawowego kursu pierwszej pomocy. Jeśli kiedyś chciałbyś iść o poziom wyżej (KPP) wymagany właśnie będzie ten papier z PP.

 

KPP możesz jak najbardziej zrobić "z cywila" jednak NIE UZYSKASZ po nim wtedy tytułu ratownika. Niemniej-jeśli nie zależy Ci tylko na papierku, polecam.

 

Ratownik medyczny (nie paramedyk jak to wyżej napisałeś) jak sama nazwa wskazuje jest zdolny do czynności medycznych i do tego potrzebne są Ci 3-letnie studia (szkoły policealne zostały już wycofane).

 

Jeśli idzie o medycynę pola walki - polecam kursy Eagle-Med System. Są one wielopoziomowe i zróżnicowane, prowadzone na najwyższym poziomie. A przez kogo-to już największa niespodzianka ;)

Link to post
Share on other sites

Dziękuję za szczegółową informację. Na pewno skorzystam. Pozdrawiam.

Edit: A co do tego kto prowadzi kursy w Eagle-Med, to tak sobie myślę, że z Wrocławia (gdzie według ich strony jest siedziba) niedaleko do Lublińca, więc może mają jakąś współpracę z JWK, zgadłem?

Edited by wredny_bo_trzeźwy
Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...