Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Arctic Games - MilSim 12-13 grudnia 2015 Jasień (Lubuskie)


Recommended Posts

Testy łączności sztabowej i nowych anten- POZYTYWNE, najpopularniejsze Duale tj. beofeng mają zasięg z każdego miejsca terenu rozgrywki.

 

9 Lini (MEDEVAC Request)- Gotowe i dostępne na stronie w Zasady/ Mechanika

 

Meldunki Sitrep i Spotrep- Gotowe i dostępne na stronie w Zasady/ Mechanika (Opracowanie do drugku jako książeczka RTO będzie dostępne od 20 Listopada 2015)

 

FOB- Na terenie obozu powstaną dwie bramy, które będą zabezpieczone i przygotowane do obrony jak i kontroli przyjeżdżających (wchodzących i wychodzących)- podczas rejestracji zostanie wydana legitymacja którą będzie trzeba mieć ciągle przy sobie. Teren obozu odgrodzi się taśmami ostrzegawczymi.

Na FOBie będzie dostępny prąd, woda w kranie jak i toaleta, czajnik elektryczny, miejsce na ognisko/grila, sztab wraz z całym zapleczem operacyjnym. W wieży dolna część występuje jako pomieszczenie socjalne suche i ogrzewane, górna część jest dostępna tylko dla sztabu jak i dowódców plutonów czy oddziałów.

 

WPISOWE- Jest symboliczne minimum 5zł, zrzutkę przeznaczamy na paliwo do pojazdów, taśmy ostrzegawcze, taśmy do oznaczeń jak i rolki sterczowe dzięki którym na terenie rozgrywki powstaną dodatkowe atrakcje.

 

Strony konfliktu- W scenariuszu występują dwie strony NATO i Federacja Rosyjska, w każdej z frakcji występuje podział na poszczególne plutony czy drużyny.

Poziom trudności jest określony w prosty sposób.

NATO

Jeden Pluton w którym znajdują się dwie drużyny- Poziom BARDZO TRUDNY, te jednostki od chwili wejścia w las są w pełni zdane tylko i wyłącznie na siebie. Nie dysponują zapleczem w postaci stałego FOBu w którym mieli by wodę czy zwyczajnie ogrzewanie i toaletę. Prowadzą działania nieregularne (w pełnym zakresie), dysponują jedynie możliwością zrzutu amunicji czy ewakuacji rannych lub zabitych.

Federacja Rosyjska

2 Plutony Piechoty- Poziom ŁATWY (Zalecany dla początkujących, osób indywidualnych czy grób nie przekraczających 4 osób), zadania różne od zabezpieczenia sektorów, patrolowania, na walce kończąc.

2 Drużyny Specnazu- LRRP, czyli głównym zadaniem jest rozpoznanie terenu działań jak i wykonywanie zadań specjalnych. Poziom ŚREDNI.

FR- Dysponuje w pełni wszystkimi dogodnościami FOBa, Zespołem ewakuacji medycznej jak i oddziałem szybkiego reagowania.

Edited by kotpolska
Link to post
Share on other sites

W dziale mapy pojawiła się mapa terenu działań wraz z siatką, skala mapy to 1:25000. W linku pod mapą znajduje się pełna grafika. Preferowana skala wydruku mapy własnej to C1.

 

W przygotowaniu są rozkazy dla pododdziałów jak i zadania strategiczne.

 

Rozpoczynamy zbieranie środków do inscenizacji, jak i urozmaicenia terenu rozgrywki.

Link to post
Share on other sites

ZAPISY DO NATO ZAMKNIĘTE!

 

W razie chęci przystąpienia do FR, tylko i wyłącznie rozpatrywane od tej pory zgłoszenia pochodzące ze strony

http://kotowiczadrian.wix.com/arctic .

 

ROZKAZY PRZYGOTOWAWCZE ROZESŁANE DLA Federacji Rosyjskiej JAK i dla NATO, na meila.

W razie ich braku, proszę pisać na kotowiczadrian@gmail.com

Dojazd na główną bramę obozu i parkingu od strony ulicy klonowej,

 

INNE:

 

AKTUALNA LISTA JAK I FABUŁA NA STRONIE WWW

Link to post
Share on other sites

!UWAGA!

!Ważne!

 

!!DLA NIEPEŁNOLETNICH!!

W załączniku przesyłam wzór zgody którą opiekunowie prawni muszą wypełnić, wraz z wydrukowanym i wypełnionym pismem trzeba dostarczyć skany dowodów.

Na odwrocie pisma opiekun prawny, pisze:

 

Potwierdzam iż ja, niżej podpisany ..... jestem opiekunem osoby niepełnoletniej ..... podczas uczestnictwa w rozgrywce Arctic Games. I w razie nieszczęśliwego wypadku całą odpowiedzialność przyjmuje na siebie.

I na dole czytelny podpis.

 

Proszę pamiętać żeby zabrać ze sobą dowody osobiste, a w przypadku niepełnoletnich inny dokument potwierdzający tożsamość!

Link to post
Share on other sites

Dziękuję za udaną zabawę. Jak dla mnie bardzo fachowo przygotowany plan gry. U nas nie jeden za coś takiego wziąłby z 50zł wpisowego. Pięknie przygotowany FOB, zajebiście zrobione karty ran. I jeszcze te samochody ... Wpisowe 5,00zł. Jednym słowem musieliście sporo dołożyć żeby to zorganizować. Niech żałują Ci co nie przyjechali.

 

Czekamy na jakieś podsumowanie. Pozdrawiam.

Edited by gajdziu
Link to post
Share on other sites

Bardzo fajnie zorganizowany Milsim. Łączność na 5, mapy i gadżety na 5, nastawienie ludzi na 4. Fajnie było spotkać nowych ludzi mam nadzieje, że wyjdzie z tego jakaś współpraca. Teren świetny, FOB 1 klasa, przeciwnik godny.

 

Minusy to plątanie się po FOBie osób offgame, nastawienie pojedynczych graczy na strzelankę, brak zrozumienia idei dowodzenia i hierarchii w oddziale,, wykorzystywanie wiedzy zdobytej offgame do rozgrywki itp. na szczęście sytuacje takie miały miejsce dopiero na końcówce rozgrywki.

 

Kolejna sprawa to bardzo szybko opadające morale. Ale to kwestia indywidualna. Jak ktoś jedzie na sima i męczy go, że chodzi w nocy po lesie, do tego jest mokry bo pada deszcz, i jest mu zimno bo grudzień nastał z dnia na dzień, wczoraj jeszcze było +30 ;-) To nawet starania dowódcy drużyny nie pomogą.

Link to post
Share on other sites

"Prawdopodobny kierunek wycofania npla to północ".

 

Siedzieliśmy 100 metrów z boku, na zachód od stacji, jedząc gorący posiłek i jednocześnie obserwując każdy Wasz ruch.

 

 

Może "góra" wyskrobie jakiegoś aara. Poczekamy zobaczymy.

Edited by gajdziu
Link to post
Share on other sites

Byćmoże byliście 100m dalej, jednak zdecydowałem nie pogłębiać szturmu mając na uwadze, że wywiad donosił o lepszym sprzęcie do obserwacji w nocy. Cel strategiczny został przejęty. Nie zmienia to faktu, że zadaliście nam straty. Na waszym miejscu zrobiłbym tak samo ukąsić i zwiać. Dobra robota. :-)

Link to post
Share on other sites

A mój AAR jest naprawdę skróconą wersją wydarzeń bez konkretnych lokalizacji, gdzie wiele wydarzeń również zostało skróconych lub pominiętych.

 

 

PODSUMOWANIE OCZAMI ORGANIZAORA,

 

Liczba uczestników którzy dotarli:

- 37os. po stronie FR

- 14os. Po stronie NATO

- 10os. ORGANIZACJA

 

W pierwszej kolejności chciałbym wszystkim podziękować za uczestnictwo w grze. Dla wielu z was z was było to pierwsze zderzenie się z ciężkimi realiami jakie stawia przed nami rozgrywka typu Military Symulation w skrócie MilSim. Pogoda bardzo mocno dała się wielu osobą we znaki, ale staraliście się wytrzymać jak najdłużej. Wydaje mi się że gdyby nie pogoda, to większość z was wytrwała by znacznie dłużej.

W szczególności chcę podziękować osobą wspierającym organizacje, w mniejszym lub większym stopniu;

1. Grupa militarno-historyczna SZARUGA, to głównie dzięki nim od strony administracyjnej, impreza była w pełni legalnym wydarzeniem. I to właśnie oni udostępnili dwa pojazdy które ułatwiły transport na teren rozgrywki lub ewakuacje z pola walki. Za co w szczególności dziękuje.

2. 3 Lubuska Drużyna Obrony Terytorialnej, za pomoc przy organizacji FOBu i udostępnienie kolejnego pojazdu.

3. Innym nie zrzeszonym osoba które pomogły przy pracach.

4. 415-stce – „Mojej” Grupie która nie szczędziła sił własnych w realizacjach imprezy, jak i sprzętu elektronicznego czy radiokomunikacyjnego.

5. Dziękuję również Markowi Czekajowi, który reprezentował grupe PLUTON z Zielonej Góry, Arpol, All-service, dzięki którym otrzymaliśmy sponsorowany wydruk; map indywidualnych, kart ccs i innych materiałów pomocniczych.

Z góry również przepraszam wszystkich uczestników jak i osoby mi pomagające, za moje autorytarne podejście podczas realizacji imprezy. Mam nadzieje że nikt nie poczuł się urażony, na swoje wytłumaczenie mogę powiedzieć tylko tyle że taki jest mój sposób zarządzania zasobami mi powierzanymi.

 

SKRÓCONY OPIS WYDARZEŃ:

 

PRACE PRZYGOTOWAWCZE

Działania przygotowawcze FOBu (czyli naszego głównego obozu), rozpoczęły się w piątek 11 Grudnia 2015 po godzinie siedemnastej. Prace przygotowawcze rozpoczęliśmy od ogrodzenia terenu obozu jak i przygotowania głównej bramy. Następnie rozpoczęliśmy instalowanie niezbędnych do działania sztabu środków tj. antena, komputer, drukarka, mapy, radia i niezbędnego zasilania. Zostało przygotowane stanowisko rejestracyjne, rozkazy bojowe jak i gadżety ułatwiające nanoszenie na mapę sytuacji.

Dnia następnego 12 Grudnia, rozpoczęły się prace terenowe. Zostały przygotowane dwa miasteczka streczowe Endzo i Yellowknife, do tego zostały przygotowane dwa stanowiska tj. Radiolokacyjne i radiokomunikacyjne jak i stanowisko obrony przeciwlotniczej. Prace terenowe zostały zakończone o godzinie 13stej. Od godziny 10 do 14 została otwarta rejestracja, pierwsi uczestnicy zaczęli się zjeżdżać po godzinie 10siatej. Podczas rejestracji zostały wydane karty ccs i przepustki uprawniające do wejścia na teren obozu. Rejestracja została zamknięta z trzydziestominutowym opóźnieniem. Po czym rozpoczęły się prace związane z formowaniem plutonów i organizacją ich. Na pierwszy odstrzał poszły siły NATO, ze względu na ich wysokie zorganizowanie wewnątrz jak i charakter ich przyszłych zadań.

Dowódcą plutonu został wybrany uczestnik wywodzący się z drugiej drużyny Foxtrot River, plutonu Delta. Po ustaleniu Dowódcy i jego zastępcy, zaprosiłem cały pluton do sztabu na odprawę.

Podczas odprawy pluton został wprowadzony w sytuację taktyczną, i został im odczytany i przedstawiony na mapie rozkaz bojowy nr.1 Którego zadaniem było przygotowanie obrony na linii Endzo- Przesmyk. Po wprowadzeniu w sytuację taktyczną, objaśniłem uczestnikom zasady łączności jak i mechaniki rozgrywki. Zostało wspomniane co im wolno a czego im nie wolno i na co trzeba zwracać uwagę podczas gry. Po zakończeniu odprawy pluton został załadowany na samochody i wywieziony w okolice Endzo.

Po odprawach z NATO przyszła kolej na drugą stronę konfliktu, czyli Federację Rosyjską. W pierwszej kolejności uczestnicy zostali podzieleni na plutony do których byli przydzieleni, następnie zostali wybrani dowódcy. Z racji że SPECNAZ nie był w pełnym składzie, odmówili wybrania dowódcy, dzięki czemu po zakończeniu odpraw w ramach nagrody za spóźnienie członków ich drużyny zostało przydzielone im zadanie ochrony sztabu. Podczas odprawy uczestnicy zostali wprowadzeni w mechanikę gry jak i inne jej zasady. Uczestnikom zwracano uwagę na hierarchię w procesie dowodzenia i zasady korzystania z radia. Po ukończeniu odpraw, dowódcy zostali zabrani do pomieszczenia sztabowego, gdzie zostali wprowadzeni w sytuację i przedstawiony został im ich pierwszy rozkaz bojowy. Zadaniem rozkazu było równoległe uderzenie z dwóch stron południa i południowego zachodu w kierunku Endzo. Po odprawach oddziały zostały odprowadzone przez przewodników do punktu rozejścia, i pozostawione same sobie rozpoczęły realizacje zadania.

 

SCENARIUSZ

Pierwsze zadanie, bitwa o Endzo- Podczas bitwy o Endzo sztab sprawdzał sposób radzenia sobie dowódców w sytuacjach krytycznych jak i ich radiokomunikację.

Meldunek dowódców wyruszających z miejsca rozejścia otrzymaliśmy tylko i wyłącznie od pierwszego plutonu „Śnieżka”, drugi pluton milczał. Po wielu próbach zdecydowaliśmy się na kontakt GSM, podczas którego ustaliliśmy że do momentu zejścia kontaktują się z nami za pomocą sieci gsm wg. procedur łączności radiowych.

Po zameldowaniu dowódców że znajdują się na pozycjach wyjściowych, sztab zdecydował o rozpoczęciu równoległego natarcia o godzinie 17:41. Pierwszy do celu dotarł drugi pluton „Wilk” który z marszu wszedł do miasteczka, bez konieczności podjęcia walki co było najprawdopodobniej zaplanowaną pułapką ze strony NATO. W momencie zajęcia pozycji obronnych w mieście, pluton Wilk został ostrzelany, i poniósł pierwszą stratę – śmierć dowódcy plutonu wilk. Po kwadransie rozpoczął się atak na miasteczko gdzie drużyny zostały od siebie odcięte, pierwsza drużyna po odcięciu została wybita a druga była zmuszona się wycofać nie mając możliwości udzielenia pomocy pierwszej. Pierwsza drużyna została kompletnie wybita, zaś druga na rozkaz sztabu wycofana do głównej trasy co zostało wykonane.

Podczas natarcia okazało się ze pierwszy pluton „Śnieżka” nie był w rzeczywistości na pozycji, a jeden kilometr od niej, co było przyczyną rozbicia drugiego plutonu.

Siły NATO po rozbiciu drugiego plutonu podzielone wycofały się z terenu działań w kierunku Yellowknife.

Siły specnazu otrzymały rozkaz zablokowania drogi z Endzo do Yellowknife na północ od miasta. W ich kierunku miały wycofywać się resztki rozbitego drugiego plutonu. Po przez błędne rozpoznanie sytuacji, drużyna specnazu została wykryta przez wycofujący się z miejsca obrony pluton NATO. Przez co doszło do odkrycia zasadzki i zdziesiątkowania drużyny specnazu. Przeżyło zaledwie dwóch operatorów, którzy się ukryli.

Po około godzinie zaginiony pierwszy pluton zameldował swoją lokalizację w mieście Yellowknife, na południe od Endzo. Zaledwie 15min po walce ze specnazem.

Resztki Specnazu otrzymały rozkaz przyłączenia się do pierwszego plutonu i uderzenia w kierunku Endzo. Po dotarciu do Endzo, otrzymali rozkaz zabezpieczenia i utrzymania pozycji.

Po godzinie 19 pluton śnieżka otrzymał polecenie utrzymania pozycji do momentu dotarcia uzupełnień dla specnazu.

Po bitwie siły organizatora starały się żebrać z całego obszaru resztki zabitego drugiego plutonu co zajęło godzinę czasu do 19 wieczór, drugi pluton został skompletowany w FOBie gdzie otrzymał zadanie siła drużyny chronić sztab na zmianę z drużyną odpoczywającą. Między czasie do FOBu trafiły resztki specnazu. Na terenie obozu radiooperatorzy zostali wysłani do sztabu celem przestrojenia radia które były przyczyną braku łączności. O godzinie 20 z terenu obozu oddziały specnazu przebywające w nim otrzymały rozkaz dotarcia do Endzo i połączeniem się z oddziałem już tam przebywającym.

O godzinie 21 oddziały specnazu połączyły się z przebywającymi tam jego członkami i plutonem śnieżka. Po czym otrzymali nowe rozkazy, oczekiwania na konwój.

Drugi pluton „wilk” o godzinie 20.30, zostaje postawiony w stan gotowości a dowódca poproszony do sztabu celem określenia nowego zadania. Zadanie celem którego było dotarcie do skrzyżowania przy grobie nieznanego żołnierza i jego zabezpieczenia. Na miejsce mieli udać się w konwoju.

Konwój bez problemów dociera na skrzyżowanie, wysadzając desant. Po czym kieruje się do Endzo, gdzie dociera o godzinie 21.30. Pluton Śnieżka otrzymuje rozkaz załadunku do pojazdów, a drużyna specnazu otrzymuje zadanie pieszej osłony konwoju do skrzyżowania z grobem. Po dotarciu do skrzyżowania ma się połączyć z plutonem wilk. Bez przeszkód konwój dociera do celu, gdzie jego ochrona zostaje na miejscu- a sam konwój na pełnych obrotach wraca do obozu.

W momencie rozdzielenia konwoju od specnazu, do FOBu dociera dwóch spóźnionych uczestników. Którzy zostają wprowadzeni w sytuację na polu bitwy i zapoznani z procedurami. Dwóch przybyłych uczestników miało się przygotować do przejęcia dowodzenia nad plutonem Śnieżka, przy aprobacie plutonu.

Na miejsce obozu dociera zluzowany pierwszy pluton „śnieżka”, po przybyciu na miejsce odbyła się zbiórka plutonu i przekazanie dowództwa. Po czym jedna część objęła wartę, a druga udała się na odpoczynek.

Pluton Wilk i drużyna specnazu Brzoza, otrzymują zadanie udania się na południe od drogi sprawdzenia sektora 3-4 na południe od drogi.

Pluton specjalny delta otrzymuje rozkaz udania się na pozycję 2-4/3-3 w celu ponownego połączenia się drużyn, które następuje ok. godziny 23. Po połączeniu drużyny, otrzymali rozkaz ukrycia się w opuszczonym domu na pozycji 2-4/3-3/1-2 który zostaje błędnie określony. Pluton wycofuje się przed obawą zdemaskowania. Sztab powiadomiony o niepowodzeniu zadania decyduje się na przydzielenie z marszu następnego. Lokalizacja Plot w sektorze 3-4, była dużym wyzwaniem dopóki cele nie zostały oznaczone światłem były nie możliwe do odszukania. Podczas poszukiwań sztab dostaje informacje o kontakcie wzrokowym z wrogiem. Oznaczenie światłem trwało około 30min, po tym czasie pluton z lokalizacją miejsca poradził sobie ekspresowo w przeciągu kwadransa, zlokalizował i zabezpieczył punkt.

Pluton „Wilk” i Drużyna „Śnieżka” w dalszym ciągu prowadzą patrol.

Sztab kontaktuje się z plutonem „Delta” NATO, celem nadania zadania specjalnego. Żądając rozdzielenia plutonu gdzie jedna drużyna miała kontynuować zabezpieczanie punktu, a druga udać się na pozycję 3-4/2-4/1-2. Celem przechwycenia łącznika ze sprzętem umożliwiającym zadanie.

I tu następuje sytuacja kuriozalna, łącznik wpada na patrol w lesie pytając się czy jest to pluton NATO, który to patrol potwierdza i odbiera sprzęt. A w rzeczywistości był to patrol plutonu „Wilk” wspartego przez drużynę „Brzoza”. Gdzie sztab całą zagadkę z przekazaniem sprzętu próbował rozwikłać przez następne dwie godziny, myśląc ciągle że to Foxtrot River odebrał sprzęt a Noveber 5 szukał dalej.

W trakcie prób rozwikłania zagadki, której wyjaśnienie dopiero usłyszeliśmy rano. Następuje załamanie pogody, do zimnego wiatru i niskiej temperatury dochodzi mocny deszcz który, daje się we znaki każdej ze stron.

Następuje przerwanie wykonywania zadania ok. godziny pierwszej w nocy, i nakazanie powrotu na wcześniej ustaloną pozycję dla drużyny Noveber 5. W trakcie wycofywania po wielu próbach wywoławczych odzyskujemy łączność z Foxtrot River które prosi o wycofanie z pola w głąb terenu i utworzenie tymczasowego schronienia przed deszczem i odpoczynku. Na co sztab wyraża zgodę i luzuje oddział do godziny 6.30.

Po kontakcie z Foxtrot River, kontaktuje się ze sztabem noveber 5 z prośbą o ściągnięcie ich do FOBu celem odpoczynku. Na co sztab nie wyraża zgody, proponując wysłanie w teren zrzutu w postaci plandeki. Na co November 5 się zgadza. W trakcie transportu sztab decyduje się zabrać drużynę Noveber 5 do opuszczonego budynku nad przejazdem kolejowym celem ukrycia i schronienia drużyny. Sztab decyduje o zluzowaniu oddziału do godziny 4.30.

Pluton wilk i drużyna brzoza, otrzymują polecenie wycofania się pod wiadukt kolejowy celem zabezpieczenia przejazdu i utworzenia punktów kontrolnych. Które to zadanie wykonuje bez problemu do godziny 3:00.

O godzinie 2.30 Pierwszy pluton „Śnieżka” zostaje postawiona w stan gotowości. Dowódca plutonu zostaje wysłany na odprawę gdzie otrzymuje rozkaz, zluzowania Plutonu Wilk i drużyny brzoza i przejęcie pozycji na punkcie kontrolnym. Pluton zostaje załadowany na samochody o godzinie 3.00 i konwojem wysłany w stronę wiaduktu gdzie, po wyładunku plutonu Śnieżka zabiera do FOBu pluton Wilk i drużynę Brzoza.

Wilk po dotarciu przejmuje warty w obozie. Drużyna „Brzoza” z powodu wykończenia fizycznego i psychicznego zostaje rozwiązana i odesłana z linii frontu. W raz z Brzozą zaczyna się dziesiątkować pluton wilk z którego odpada znaczna część uczestników.

Pluton Śnieżka o godzinie 4.30 otrzymuje polecenie patrolu od sztabu celem sprawdzenia obszaru na południe od drogi.

W tym samym czasie sztab nawiązuję łączność z November 5, przesyłając im nowe wytyczne dotyczące tunelu kolejowego. Sztab rozkazuje zorganizowanie zasadzki na powracający patrol.

Patrol wraca w kierunku wiaduktu ok. godziny 5.30, w tym czasie drużyna November 5 już była gotowa do realizacji zadania. W momencie podejścia plutonu do wiaduktu wywiązała się walka gdzie pluton „śnieżka” zaczął odnotowywać straty. Sztab decyduje się postawić pozostałe pododdziały w stan gotowości bojowej, i wysłać na pomoc ponoszącemu straty plutonowi „Śnieżka”. Po godzinie 6.30 wsparcie dociera na miejsce, lecz wróg zdołał się wycofać.

Po wykonaniu zasadzki NATO składa raport i otrzymuje rozkaz wycofania się do punktu wcześniej zlokalizowanego, czyli do Plot-ki. Gdzie ma oczekiwać na drużynę Foxtrot River, wracającą do gry. November 5 dociera na miejsce ok. godziny 7.30.

Pluton „Śnieżka” i pozostałości plutonu „Wilk” zostają wycofane z pola walki celem reorganizacji zespołów. Podczas reorganizacji najsłabszy pluton „Wilk” zostaje rozformowany, a jego pozostałości przydzielone do plutonu „Śnieżka”. Odział zaczyna się na nowo regenerować i odbudować struktury.

O godzinie 7.30/8.00 sztab nawiązuje łączność z drużyną November 5 informując ich że w ich kierunku zmierza dwóch łączników, którzy mają im dostarczyć nowy rozkaz. Rozkaz dotyczył ataku na planowany konwój, który miał przewozić Pułkownika Sovidina. Pluton może przystąpić do akcji dopiero po połączeniu drużyn. Mimo to przygotowania do zasadzki rozpoczyna November 5, ustalając z Foxtrot River nowe miejsce spotkania. Sztab nie ma nic przeciw takiemu rozwiązaniu.

Konwój wyruszyć miał po godzinie 9, więc na planowanie zasadzki pluton Delta miał mało czasu.

Pozostałe oddziały Federacji Rosyjskiej po reorganizacji, i otrzymaniu zadania konwojowania Pułkownika Sovidina. W momencie załadunku do pojazdów wykruszyła się znaczna część plutonu śnieżka, odmawiając wyjazdu- twierdząc że wraca do domu.

Konwój wyjeżdża o godzinie 9.00 a 9.30, który miał nawiązać łączność ze sztabem w momencie przekroczenia grobu. Co nie nastąpiło, zaraz po wyjeździe z pod wiaduktu konwój został zaatakowany i całkowicie rozbity.

Pluton NATO po rozbiciu plutonu rozpoczyna poszukiwanie pułkownika wśród zabitych, którego nie znajduje. O czym informuje sztab, który każe wycofać się w stronę wiaduktu. Po dotarciu plutonu do wiaduktu, z plutonu odchodzi w stronę FOBu drużyna Noveber 5 zaniechując dalszej walki. Na polu walki pozostaje tylko Foxtrot River, które otrzymuje rozkaz udania się do lokalizacji w której znajduje się stanowisko Plot celem jego ochrony.

Po ściągnięciu rozbitego plutonu śnieżka, zespół zostaje ponownie wpuszczony do rozgrywki, i konwojem wysłany do miejsca desantu z którego mieli rozpocząć marsz w kierunku stanowiska Plot- celem zniszczenia obiektu.

Pluton śnieżka po otrzymaniu ko ordynatów, podczas składania meldunku stwierdził że znajduje się w pierwotnym punkcie i nie mogą odnaleźć obiektu. Sztab rozkazuje przeszukać sąsiadujący kwadrat dalej na wschód. Gdzie poszukiwania trwały kolejną godzinę.

Ok. godziny 11.30 zostaje nawiązany kontakt bojowy który trwał przez najbliższe 30min, według meldunków ustnych przeżyły tylko dwie osoby z plutonu śnieżka, niszcząc wroga w obiekcie.

 

 

 

Była to ostatnia bitwa, po której rozpoczęło się; ściąganie uczestników z pola bitwy, sprzątanie terenu FOBu jak i obiektu znajdującego się na jego miejscu. Sztab został rozwiązany o godzinie 12.30, a ostatni uczestnicy wyjechali po godzinie 14.

 

 

Podsumują na przyszłość;

1/ Stanowisko radiowe- musi być rozdzielone na dwa osobne niezależne od siebie, przy czym każde ze stanowisk musi liczyć dwóch operatorów.

2/ Dodatkowych dwóch dowódców kompani znajdujących się na terenie obozu którzy prowadzili by niezależnie swoje oddziały. Tych dwóch dowódców koordynował by planista odpowiedzialny za przebieg scenariusza.

3/ W przyszłości teren obozu będzie bardziej strzeżony, przez co bardziej niedostępny dla osób postronnych.

4/ Większe zwrócenie uwagi na informowanie przed rozpoczęciem imprezy na należytą odzież ochronną (deszcz czy zimno nie powinien być przeszkodą w realizacji zadań).

 

 

Uczestnicząc w imprezach typu MilSim, trzeba być świadomym że czeka go do przejścia duża ilość kilometrów gdzie niekoniecznie będzie miał szanse użycia replik. W MilSimach również dużą rolę odgrywają dowódcy jak i procedury. Również samo przygotowanie uczestnika w odpowiednie wyposażenie, odzież nie wystarcza. Duża rolę gra również jego nastawienie psychiczne.

 

Zdjęcia które udało się zebrać z imprezy, w chwili obecnej znajdują się tylko na FB stronie Arctic Games: https://www.facebook.com/agmilsim/

Link to post
Share on other sites

W imieniu oddziału Foxtrot River dziękujemy za naprawdę udaną imprezę. Fakt, że nieprzygotowanie niektórych uczestników na warunki pogodowe nieco pokrzyżowało plany Organizatorowi. Poza drobnymi niedociągnięciami, które nikną przy ogólnym wrażeniu z imprezy trzeba ją uznać za Wasz sukces. Grupa B.R.o.S. oraz i.Ch ze Szczecina wraz z zaprzyjaźnionymi osobami z chęcią pojawią się na kolejnej przygotowanej przez Was imprezie.

 

Adrian - chylimy czoła za wkład pracy włożony w przygotowania.

Link to post
Share on other sites

To i ja dorzucę kilka swoich uwag. Event był bez wątpienia ciekawym przedsięwzięciem, zorganizowanym przez osoby z pasją i chcące stworzyć wydarzenie dla wielbicieli dobrej airsoftowej zabawy. Widać to było choćby po wizycie w sztabie, który zorganizowany został niczym podczas prawdziwej inwazji. Zapału Wam nie brakuje i to jest bardzo dobra wróżba na przyszłość. Pominę raporty z tego, co działo się w trakcie samej rozgrywki, gdyż zostało to dość obszernie opisane przez Organizatora. Dość powiedzieć, że kompania Foxtrot River była cały czas w terenie, przeczesała znaczną jego część, poruszała się według wydawanych rozkazów, spędziła deszczową noc na polu walki i starała się utrzymać zajęte pozycje do samego końca. Osobiście mam bardzo dobre odczucia po tym wypadzie, udało mi się też zdobyć kilka cennych doświadczeń na przyszłość.

 

Nie będę wymieniał popełnionych błędów, gdyż wiadomo - nie od razu Rzym zbudowano, jednak mam dla Organizatorów kilka sugestii. Po pierwsze - nie wymyślajcie misji dla ludzi, którzy nie mają co ze sobą zrobić w walce. Niechaj to oni sami starają się wziąć udział w misjach, które zaplanowano. Niech zadania będą ułożone "na sztywno", wszak wojna nie czeka aż sobie odpoczniesz a wszystko dzieje się w czasie rzeczywistym. Po drugie - stretch źle się u nas kojarzy :) Zamiast owijać drzewa taśmą skorzystałbym z naturalnej rzeźby terenu i umieścił posterunki i "osiedla" ludzkie w okopach i rozpadlinach, które już znajdują się w terenie. Takie stanowiska, jak to ostatnie, o które walka trwała do końca to niezły smaczek, zwłaszcza gdy dołożyć do niego kilka worków z piaskiem. Po trzecie - funkcje postaci powierzać sprawdzonym osobom, tak by nie dochodziło do kuriozalnych sytuacji jak ta z łącznikiem bądź pokazana na filmie sytuacja z "Generałem" (a naprawdę Pułkownikiem), który niczym kot Schrödingera był w konwoju i jednocześnie go nie było.

 

Nie jest to jednak krytyka z mojej strony. Mam nadzieję, że powstanie letnia edycja scenariusza podczas której będzie jeszcze lepiej. Póki co moja relacja z działań kompanii Foxtrot River.

 

Link to post
Share on other sites

Miłe i budujące słowa piszecie, niewątpliwie wiele rzeczy na edycje " wiosenną / letnią " zostanie poprawionych. Doświadczenie które sam zdobyłem jak i osoby które mi aktywnie pomagały przy organizacji, na pewno zostanie wykorzystane.

 

Co do Generała- takie sytuacje się zdarzają, mamy informację mamy zdjęcie delikwenta ale może się okazać że konwój mógł być podpuchą itd. itp. ... a co do poszukiwań Pułkownika Sovidina, który zbiegł z pola bitwy- to dotarło do was zdjęcie z rozkazem bojowym?

 

Co do sztabu i odprawy Plutonu "Delta", to niebawem uzyskam kilka fotek z tej sytuacji.

 

Strecze nam się kojarzą źle, ale to dobry sposób do dodania elementów w terenie. A co do konstrukcji, to na następną imprezę pokombinujemy coś ekstra.

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...