Pasoszelki vs Plate Carrier

[SzymonPolska]

Witam,

 

Mam dylemat dotyczący kamizelki. Szukając nowej znalazłem dwie używki w lokalnym sklepie militarnym i nie mogę się zdecydować którą wybrać. Od tego wyboru będzie zależało jak ubrany będę biegał następny rok, więc jest to dla mnie ważna sprawa. Mam wybór pomiędzy plate carrierem P.S.B.P w panterze bez ładownic za 80 zł, a oliwkowymi pasoszelkami od condora z kilkoma stałymi ładownicami w cenie 78 zł. Biegam w panterze, więc skłaniałbym się raczej do plate-a, ale do niego trzeba jeszcze dokupić przynajmniej ładownice na magi ( cargo mam ), kiedy condor ma już ładownice wszyte. Ponadto lubię mieć plecak na sobie, więc coś bez pleców też byłoby nie od rzeczy, no ale carrier to cordura i polska produkcja... i tak leci sobie tydzień, drugi a ja ciągle jestem bez kamizelki. Jeżeli ktoś miał obie te rzeczy i może ocenić która lepsza, to prosiłbym o ocenę. Może być też inna kamizelka, jeżeli:

- jest do 120 zł z ładownicami.

- ma przynajmniej 1 cargo

- jest w panterze albo w oliwce (od biedy ujdzie jeszcze woodland albo DPM)

Najlepiej, żeby była w molle, ponieważ stałą już mam.

 

SzymonPolska

[Karczu]

Ja bym kupił oba i wziął na handel, bo cena dobra (poza tym że beltkit ze stałymi kieszeniami raczej nie występuje w przyrodzie).

 

Żeby nie robić ot- ja bym brał pas, pewnie i tak nie będziesz miał balistyki.

[SzymonPolska]

Witam,

 

Nie chodzi o balistykę, chodzi o jakość wykonania - oczywiście, gdybym miał wybierać pomiędzy miwowskim plate-em a pasoszelkami to wybrałbym pasoszelki, ale jako, że pasoszelki są od Condora to już sam nie wiem.

 

A co do ceny - tych plate-ów jest sporo, chyba nawet 3-4 więc raczej o nie się nie martwię. Pasoszelki są jedne, więc muszę się streszczać. Aha i co do tych ładownic, to spróbuję je znaleźć

 

SzymonPolska