TM M9 Beretta syfony, nie odbijanie zamka do końca

[korbixm1]

Rzecz się dzieje w starej beretce od TM.

Zachowanie pistoletu: czasami odda 1-2 starzały normalnie - czasami zasfonuje od razu, czasami strzela, nie odbijając zamka do końca (jakby dostawał zbyt mało gazu).

 

Wszystkie części są sprawne. Ale to wszystkie i w zamku i w mechanizmie spustowym.

Wszystko jest super czyste i przesmarowane.

 

Wszystko pozornie jest super. Tylko że nie działa. Magazynek ma sprawne i przesmarowane zawory.

Na razie napsikane wszędzie gdzie trzeba silikonu, zobaczę jak będzie chodził z litowym w trigger boxie, jednak nie podoba mi się ten smar w tym miejscu - lep na brudy.

 

Juto sprawdzę jeszcze na innym magu.

 

Czy takie objawy wskazują na coś konkretnego?

[wiciok]

Nie rzyga gazem do tyłu/na boki przy tych słabszych strzałach?

[korbixm1]

Nie rzyga gazem do tyłu/na boki przy tych słabszych strzałach?

 

Właśnie nie...

Przesmarowałem elementy kurka litowym oraz listwy łączące zamek z lowerem jednak to nic nie zmienia.

 

Zauważyłem że jak dociskam maga to klamka odda nawet kilka normalnych strzałów, potem już tylko takie słabe że zamek właśnie nie dobija. Z jednej strony wygląda to jakby mag miał wyrobioną górną uszczelkę, co jest nie prawdą - jest jak nowa. Z drugiej strony dlaczego na docisku strzały po kilku prawidłowych są takie słabe? Jakby dawkował za mało gazu/nie dociskał w kurek. Oczywiście mimo tego że w magu gazu pod dostatkiem.

[korbixm1]

A więc. Kolejne testy. Zauważyłem że uszczelka cylinderka od BB ma takie śmieszne wycięcia - jak sobie tak myślę to pewnie były fabrycznie po to żeby gaz nie ulatywał po odrzuceniu zamka w stronę komory. No nie wiem. Z drugiej strony nigdy wcześniej jakoś nie spotkałem się z takimi wycięciami na tej głowicy. W sumie to dopiero 3 beretta którą robię, no ale GBBP się trochę wymacało na przestrzeni czasu.

 

Profilaktycznie wymieniłem sprężynki odciągające z powrotem cylinderek oraz zawaliłem "na testy" głowicę tłoczka gęstym smarem litowym żeby imitowała tymczasowo szczelność na tym punkcie. Replika zaczęła o wiele częściej oddawać normalne strzały, z tym że mimo wszystko w końcu i tak był syfon, a replika czasami (często co 2 cykl strzału) strzelała na pusto.

 

 

[korbixm1]

PROBLEM SOLVED:

Problem polegał na zbyt mocnej sprężynce wewnętrznego zaworu cylinderka/zaworu dyszy.

Po zmianie sprężynki na słabszą zawór pod naporem gazu jest w stanie się zamknąć przez co replika strzela normalnie.

Jednak z uwagi na nacięcia na głowicy tłoczka przez które gaz celowo uchodzi, wymagany jest gaz dobrej jakości/o wyższym ciśnieniu.

Rozwiązaniem tego problemu z kolei jest wymiana głowicy na przykład na tę od Guardera która wycięć nie ma.

Przy stosowaniu gównianego gazu, efekt będzie taki że zamek nie będzie odbijał na 100% przez co replika mimo działania mechanizmu nigdy nie będzie sprawnie i bezbłędnie podawała kulek.

 

Dzięki wszystkim za duchowe wsparcie, w razie pytań przy podobnych problemach zapraszam na PW - postaram się pomóc.