Khaoz Posted October 16, 2007 Report Share Posted October 16, 2007 To jest oczywiscie sytuacja idealna, w airsofcie spotykana praktycznie wcale ;-) Ale nie zgodze sie co do wyszkolenia - 'karnosc' juz wystarczy zeby cos zdzialac ponad stereotypowe "puszczenie jebankowiczow w danym kierunku". Cudow moze nie, ale "cos" - jak najbardziej :uśmiech: Quote Link to post Share on other sites
Ovitz Posted October 18, 2007 Report Share Posted October 18, 2007 Może zacznę od siebie. Zieloną taktyką interesuje się od dziecka, a od 4 lat strzelam się w ASG i zostałęm dowódcą sekcji zielonej u mnie w grupie Demony Wojny(www.asgdemonywojny.fora.pl). przedewszystkim trzeba mieć pojęcie o wyszkoleniu swoim jak i swoich podkomendnych oraz z jakiej broni strzelają(chyba to oczywiste że ktoś z AK-47 nie będzie siedział w ksRzakach i robił za snajpera wyszukując dogodnych celów) jeśli to zrobimy czyli rozróżnimy w grupie ludzi funkcyjnych np. zwiadowca snajper żołnierz do zadań specjalnych i zwykły który idzie jako mięso armatnie to możemy zająć się taktykami. w ASG taktyki wojskowe traktujmy z przymróżeniem oka bo większość znich po prostu się nie nadaje bo bronie w ASG nie strzelają na odległość 300m. Radziłbym takiemu dowódcy pomyśleć nad swoją własną strategią działań ale opartą o wojskowe taktyki (by nie_popełniać błędów które historia nam dostarczyła) i spróbować to wykolnać we własnej grupie airsoftowej i jeśli będzie bardzo dobrze wychodziło to można spróbować to z inną grupą ASG i jeśli nie wyszła ta taktyka to zastanpwić się dlaczego a jeśli wyszło to oznacza słabe punkty atakowanej drużyny. Zielona taktyka wymaga koordynacji wielu mniejszych grup np. moja ulubiona taktyka to pozoracja pola walki nie nadajew się tylko na snajpera i szturm budynku oraz gdy w gre wchodzi z_góry narzucony czas na wykonanie scenariusza. zielona taktyka oprócz koordynacji działań mniejszych grup wymaga od dowódcy określanie w sposób prosty i jasny rozkazów i sposób przekazu rozkazów najlepszym rozwiązaniem są krótkofalówki z kodowaniem fali (niektóre grupy oszukują i podłączają się pod ten kanał na którym działamy) lub też gdy sytuacja na polu walki wymaga by być w kontaktu wzrokowym można zastosować sygnały wizualne albo dźwiękowe. co do osoby dowodzącej musi to być osoba która zjednuje sobie ludzi i jest pewna swoich komend bo nic nie wkurza jak niezdecydowany dowódca poza tym trzeba powiedzieć że dowódca to vip którego trzeba chronić czyli w ASG dowódca przy sobie ma co_najmniej jednego człowieka bo dwóch w ostateczności wyjdzie z pierścienia lub_z zasadzki. wiem że to dziwnie brzmi ale naprawde w ASG mopżna wyjść z zasadzki bez szWanku i jeszcze skoordynować działania swojej grupy. [Pisz staranniej. Nie pisz słowotokiem, dziel wypowiedź na zdania i akapity, stosuj wielkie litery i znaki interpunkcyjne] Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted October 18, 2007 Report Share Posted October 18, 2007 najlepszym rozwiązaniem są krótkofalówki z kodowaniem faliMasz takie? Wiesz ile kosztują? niektóre grupy oszukują i podłączają się pod ten kanał na którym działamyNie oszukują. To jest WRE stosowana w każdej wojnie i w wielu grach airsoftowych również. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted October 18, 2007 Report Share Posted October 18, 2007 Zielona taktyka wymaga koordynacji wielu mniejszych grup np. moja ulubiona taktyka to pozoracja pola walki nie nadajew się tylko na snajpera i szturm budynku oraz gdy w gre wchodzi z_góry narzucony czas na wykonanie scenariusza. Możesz wyjaśnić ??? Quote Link to post Share on other sites
Ovitz Posted October 22, 2007 Report Share Posted October 22, 2007 Pozoracja pola walki - dzielimy grupę na większą i mniejszą np. mamy 6 ludzi to dzielimy na 4 i na 2 osoby. większa grupa kieruje się prosto na wroga by związać jego ogień, a ta mniejsza grupa w tym czasie gdy trwa wymiana ognia podchodzi do wroga z zupełnie innej strony. Dlatego to nie skutkuje w polowaniu na snajpera czy w podejściu pod budynek (no chyba że ma się doświadczonego dowódcę bo jes to możliwę lecz bardzo trudne, i gdy w scenariuszu występuje czas choć też sotsuję to gdy mamy ograniczony czas ale wymagam od swoich szybkiego działania. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted October 22, 2007 Report Share Posted October 22, 2007 Ok terqaz kumam tylko małe ale.... To raczej nie jest "pozoracja pola walki" :mrgreen: Możesz to nazwać "pozorwonanym uderzeniem od frontu", "cichym oskrzydleniem" czy nawet "skrzydełkami always" ale termin "pozoracja pola walki" w najmniejszym stopniu nie jest właściwym w takim rozumieniu jak to przedstawiłeś. w ASG dowódca przy sobie ma co_najmniej jednego człowieka bo dwóch w ostateczności wyjdzie z pierścienia lub_z zasadzki. wiem że to dziwnie brzmi ale naprawde w ASG mopżna wyjść z zasadzki bez szWanku i jeszcze skoordynować działania swojej grupy. Hmm zależy co nazwiesz okrążeniem... a sprawa oczywista to to, że faktycznie łatwiej jest wydostać się z zasadzki samemu lub w jak najmniejszej "grupie". Zasada rządząca tym czasem zasadzkami jest taka że wypadałoby na dzień dobry eliminować dowódców. Więc i tak kiepsko widzę szanse "wyjścia" z zasadzki dowodzącego. Zresztą dobry dowódca nie powinien wprowadzic swojego oddziału w zasadzkę ;) Quote Link to post Share on other sites
Ovitz Posted October 23, 2007 Report Share Posted October 23, 2007 Thor, ASG to nie są działania wojskowe. Wiele taktyk wojskowych nie da rady przełożyć na ASG i właśnie daltego jest łatwo wydostać się z okrążenia czy z zasadzki głównie dlatego żę różne są rodzaje broni ale sytrzelają prawie tak samo, sam mam rugera carabin i jakoś nie odbiega od sprężynowych "snajperek" i od z tuningowanych AEG-ów. Natomiast na działaniach wojskowych snajper strzela z odległości nie mniejszej niż 700 m, a zwykły żołnierz ogniem pokrywa pole od niego w linni prostej na 300-400 m zależy jaką broń ma i włąśnie dlatego ASG tak bardzo odbiega od prawdziwych działaniach wojskowych. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted October 23, 2007 Report Share Posted October 23, 2007 Natomiast na działaniach wojskowych snajper strzela z odległości nie mniejszej niż 700 mNo tak... bo jak cel będzie na 500m to musi szybko uciekać... Quote Link to post Share on other sites
sylwester77 Posted October 23, 2007 Report Share Posted October 23, 2007 (edited) Ok wróciłem :) pewnie nie tęksniliście :) No zaczynam coraz mniej rozumieć o co wam chodzi z jednej strony rozmawiacie o wielkich operacjach na dalekie "kilometry" raz o typowych działaniach piechoty czasem o zasadzkach typowych dla partoli rozpoznawczych, wykrzywiacie mój opis sytuacji wyjętej akurat z jednych ćwiczeń czarnej taktyki(które akurat milej wspominam, było nas 15-stu i udało się zgrać atak na obiekt z dwóch kierunków pod osłoną z zewnątrz). Temat jest o dowodzeniu a nie czy wyjście z zasadzki jest możliwe czy nie. Szukacie jakiś 100% rozwiązań i prawdziwych kryształków dowódczych "nie dających się wciągać w zasadzki. Kur..de na tym polega zasadzka, aby ktos w nią wpadł jest cała taktyka jak to zrobić i nie być rozpoznanym wcześniej, jak ktos ją zna zrobi tak że nawet święty turecki w nią wejdzie. Wojna jak każde jej odwzorowanie przynosi straty w ludziach. Ciągle jednak nie o to chodzi. Piszemy tutaj o dowodzeniu czyli o tym co wpływa na ludzi że możemy sprawnie nimi kierować nawet w największym ukropie, wiec co jest najważniejsze, Łączność, czytelnosć rozkazów, zaufanie do dowódcy, karnosć i morale żołnierzy, a może coś zupełnie innego doskonałe strategie, świetna orientacja w trudnych sytuacjach, spokój i opanowanie, no a może coś co zupełnie mi nie przychodzi do głowy?? Ktos wątpi w moją wiedzę i doświadczenie no cóż :) nieuważam się za boga taktyki i militariów kilka lat jestem instruktorem pewnej grupy paramilitarnej podlegającej pod 25 bkpow więc chyba coś tam wiem. Co nie znaczy że przestałem sie już uczyć. Edited October 23, 2007 by sylwester77 Quote Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted October 23, 2007 Report Share Posted October 23, 2007 Thor, ASG to nie są działania wojskowe.To wiadomo od dawna. Wiele taktyk wojskowych nie da rady przełożyć na ASG Bliztkriegu ani desantu z powietrza/wody się nie wykona, jednak nie oznacza ze można iść zupelnie wyprostowanym jak struna w kierunku wroga spiewajac miedzynarodówkę. Taktyką też nazywa sie zachowanie pojedyńczego żolnierza na polu walki. i właśnie daltego jest łatwo wydostać się z okrążenia czy z zasadzki głównie dlatego żę różne są rodzaje broni ale sytrzelają prawie tak samo, sam mam rugera carabin i jakoś nie odbiega od sprężynowych "snajperek" i od z tuningowanych AEG-ów. Powiem że gównoi prawda. Wpadniesz w dobrze zaplanowana zasadzkę i nawt nei naciśniesz na spust a połowa grupy będzie gryzla ziemię. Natomiast na działaniach wojskowych snajper strzela z odległości nie mniejszej niż 700 m, a zwykły żołnierz ogniem pokrywa pole od niego w linni prostej na 300-400 m zależy jaką broń ma A waćpan skad to wie?? na filmie waćpan to widział?? Strzelec wyborowy/snajper moze likwidować cele na znacznie mniejszych dystansach. Np taki policyjny rzadko strzela z dystansu przekraczajacego 100m. i włąśnie dlatego ASG tak bardzo odbiega od prawdziwych działaniach wojskowych. nie nie ze względu na zasieg ale na calą masę innych rzeczy. ROF, różnicę balistyki, wyszkolenie (albo najczęsciej jego brak) kazdego maniaka. Tak można wymieniać do końca życia i o jeden dzień dłużej Quote Link to post Share on other sites
Guest Kret Posted October 23, 2007 Report Share Posted October 23, 2007 Tak jak napisal Khaoz - do dobrego dowodzenia potrzebna jest karnosc podwladnych. Z gowna bata nie ukrecisz, bo to nie wojsko. Strategie i podejscie wojskowe sa o kant dupy rozbic, bo juz sama Twoja opowiesc: było nas 15-stu i udało się zgrać atak na obiekt z dwóch kierunków pod osłoną z zewnątrz nijak sie moim zdaniem ma do realnej czarnej taktyki, moze do MOUTa troszeczke, ale to chyba nie byla oslona z dzialek 30mm? Tu sie zakreciles chyba? :D Wojna jak każde jej odwzorowanie przynosi straty w ludziach. Wojna przynosi straty w ludziach, jej odwzorowanie w zalozeniu raczej nie powinno ;) Irytujace sa te wieloletnie powielane bledy myslowe. ASG to nazwa systemu napedu replik. Airsoft to hobby. Podejscie do tego hobby jest tak rozne, ze nie ma szans wprowadzic uogolnienia. Na jebance wystarczy charyzma czasami, a na niektorych milsimach nie poradziliby sobie zapewne niektorzy pracownicy WP (nie, nie Wirtualnej Polski ;) ). Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted October 23, 2007 Report Share Posted October 23, 2007 Kiedyś siadłem do komputerów połączonych w sieć... tak w sieć.. to takie dziwne i wymyślne "urzadzenie"... :mrgreen: Na dwóch komputerach "odpaliłem" symulator F-15 Microprosu (jakiś tam F-15 III czy coś kole tego - symulator nie strzelankę-) i do drugiego kompa usiadł najprawdziwszy pilot myśliwski latający na MiG-23. I jaki był tego efekt w takiej zabawie? Pan pułkownik zbierał ostre baty i tyle. Czy to znaczy że nie da się w symulacji zastosować prawdziwej taktyki ?? Otóż da się i przynosi ona super wyniki. Warunkiem jest to że dostosuje się taktykę do możliwości jakimi dysponujemy. Jeżeli masz do dyspozycji 10-15 ludzi, którzy chcą się wysilić, mają ochotę poćwiczyć razem, przyswoić pewne zasady i "styl" działania to dowodząc taką grupą można całkiem skutecznie w takim ersofcie siać "postrach i spustoszenie" w szeregach "wrogów". Ovitz wybacz ale czytając Twoje posty na temat zależności bądź ich braku między ersoftem a rzeczywistym polem walki odnoszę wrażenie że ani o jednym ani o drugim nie masz za bardzo pojęcia. To czy "broń" ma zasięg skuteczny 50 metrów czy 500 nie ma kompletnie żadnego znaczenia w kwestii taktyki, dowodzenia czy innych aspektach pola walki. Jedyne co powoduje to potrzebę odpowiedniego dostosowania taktyki i umiejętnego jej wykorzystania w sposób pozwalający przeciwdziałać przeciwnikowi uzbrojonemu w taką czy inną broń. Rozumując Twoim tokiem wychodzi na to, że jak mam karabion o zasięgu 700 metrów a przeciwnik ma karabin o zasięgu 2500 metrów powinienem się poddać albo popełnic samobójstwo.... :mrgreen: Quote Link to post Share on other sites
Ovitz Posted October 24, 2007 Report Share Posted October 24, 2007 Arthur Currie powiedział "Strzelec wyborowy/snajper moze likwidować cele na znacznie mniejszych dystansach. Np taki policyjny rzadko strzela z dystansu przekraczajacego 100m." otóż, mój drogi, chyba nie znasz pojęcia zielona taktyka. Policyjny snajper strzela nawet i z 50m, bo są takie warunki w CZARNEJ TAKTYCE, zielona trochę odbiega od czarnej, jak mi nie wierzysz to cóż, wpisz w google. "Powiem że gównoi prawda. Wpadniesz w dobrze zaplanowana zasadzkę i nawt nei naciśniesz na spust a połowa grupy będzie gryzla ziemię." - Otóż mój drogi, wpadłem na takiej żwirowni wq zasadzkę, którą urządzili dwaj snajperzy i czterech żołnierzy, i wiesz co, nawet nie ruszyłem się ze strefy śmierci i ich wybiłem (chyba nie mieli pojęcia co robią, ale cóż przynajmniej próbowali) "nie nie ze względu na zasieg ale na calą masę innych rzeczy. ROF, różnicę balistyki, wyszkolenie (albo najczęsciej jego brak) kazdego maniaka. Tak można wymieniać do końca życia i o jeden dzień dłużej" - zasięg w zielonej odgrywa bardzo ważną rolę jeśli mi nie wieRZysz to cóż sprawDŹ sobie sam. thor_ napisał: "Ovitz wybacz ale czytając Twoje posty na temat zależności bądź ich braku między ersoftem a rzeczywistym polem walki odnoszę wrażenie że ani o jednym ani o drugim nie masz za bardzo pojęcia. To czy "broń" ma zasięg skuteczny 50 metrów czy 500 nie ma kompletnie żadnego znaczenia w kwestii taktyki, dowodzenia czy innych aspektach pola walk." Otóż, mój drogi, gdy dwie gupy są wyszkolone na tym samym poziomie to zasięg jest głównym aspektem w zielonej taktyce, natomiast gdy jedna osoba jest gorzej wyszkolona, niż druga osoba to sprawa jest prosta. Ta lepiej wyszkolona wykosi tą drugą nawet kamieniem. "Rozumując Twoim tokiem wychodzi na to, że jak mam karabion o zasięgu 700 metrów a przeciwnik ma karabin o zasięgu 2500 metrów powinienem się poddać albo popełnic samobójstwo.... " cóż, teraz pokazałeś, że nic nie rozumiesz, co ja napsiałem być, może jest to za mądre jak dla ciebie. Quote Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted October 24, 2007 Report Share Posted October 24, 2007 (edited) Taaaaaaaaaaaa, kolejny mitoman "wiedzący lepiej". EDIT: I proszę zdefiniuj mi co to jest taktyka miszczu wiedzy wojskowej. Bo najwyraźniej ja chyba nie wiem albo w wojsku mnie tego nie nauczyli. A moze w międzyczasie wymyslono coś nowego a ja o tym nie wiem. Edited October 24, 2007 by Arthur Currie Quote Link to post Share on other sites
Walker86 Posted October 24, 2007 Report Share Posted October 24, 2007 AS jest pozoracją pola walki! Biorąc pod uwagę dystanse na jakich toczą się walki jak i sposoby działania większości maniaków nie da się walczyć jak w realnej walce na broń ostrą. Tutaj wchodzi już sprawa zachowania się danej grupy ludzi, ich podejścia i wyszkolenia o ile biorą ten typ hobby na poważnie to coś zaczną działać z taktyką. Oczywiście nie można rzeczy odwzorować w Realu w AS. Jednak że elementy taktyki sprawdzają się w czasie potyczek AS. Przykład bardzo świeży z ostatniej strzelanki w Łodzi: Na respie jeden z przeciwników (z żalem :wink: ) "Oni używają taktyki :poddanie: " Gdy dostawali baty na polu walki. A poza tym zgadzam się z Thore-m i A. Currie w pełni. Taktyka polega na jej znaniu i opanowaniu w praktyce. A sam dowódca powinien cechować się elastycznością działań a nie samym książkowym wydawaniem komend podwładnym. Gdyż po pewnym czasie straci autorytet i posłuch, a podwładni go po prostu oleją :strach: Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted October 24, 2007 Report Share Posted October 24, 2007 Ovitz. Pisz poprawnie i czytelnie. Poprawnie cytuj. Nie obrażaj użytkowników, wydaje mi się, że jesteś za młody, żeby do niektórych (tym bardziej obcych) osób mówić "mój drogi". A co do Twoich "za mądrych" wynurzeń to mam jeden komentarz - :wink: Jeszcze jeden post z błędami, literówkami lub niechlujnie napisany poleci w kosmos. Quote Link to post Share on other sites
Sawyher Posted October 24, 2007 Report Share Posted October 24, 2007 Foka takie krótkofalówki można kupic na allegro (oczywiscie z kodowaniem) :D Pozdro Quote Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted October 24, 2007 Report Share Posted October 24, 2007 (...)A poza tym zgadzam się z Thore-m i A. Currie w pełni. Taktyka polega na jej znaniu i opanowaniu w praktyce. A sam dowódca powinien cechować się elastycznością działań a nie samym książkowym wydawaniem komend podwładnym. Gdyż po pewnym czasie straci autorytet i posłuch, a podwładni go po prostu oleją :strach: Bo o "taktyce" najwiecej gardłują Ci którzy najmniej o niej wiedzą (niestety). Ci którzy wiedzą coś więcej tylko słuchają i dopytują się detali by lepiej zrozumieć dane pojęcie. Zreszta pojęcie taktyki jest tak szerokie jak ujście Amazonki. Ale w jednym Ovitz ma racje. Nie da sie zdzielic przeciwnika kolbą po głowie w walce w zwarciu. Nie da rady dziabnąć go nożem czy zastosować pięści. A napewno nie w airsofcie jako takim (szkoda zdrowia jak i replik). Całą resztę można wrzucic między bajki o "Jasiu i Małgosi" a "Misia Uszatka" :mrgreen: Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted October 24, 2007 Report Share Posted October 24, 2007 Foka takie krótkofalówki można kupic na allegro (oczywiscie z kodowaniem)Bzdura. Na Allegro są krótkofalówki z czymś co popularnie nazywa się podkanały, a na prawdę CTCSS, poszukaj jak to pracuje, nawet na forum jest opisane. Nie ma to nic wspólnego z kodowaniem czy bezpieczeństwem transmisji. Aby transmisję zakodować musisz mieć łączność cyfrową (np. PRR) a to już są kosztu o kilka rzędów wyższe od tych "z allegro". Quote Link to post Share on other sites
Walker86 Posted October 24, 2007 Report Share Posted October 24, 2007 Całą resztę można wrzucic między bajki o "Jasiu i Małgosi" a "Misia Uszatka" :mrgreen: No nie przesadzajmy. Miś uszatek działał w lesie z resztą jak partyzanci z Jaś i Małgosia. Myślę że powinniśmy skupić swoją uwagę na taktycznych zagadnieniach oferujących nam przez te postacie :-F Nie zapominajmy o jednym jak sam stwierdziłeś pojęcie taktyka jest bardzo rozgałęziona pod względem chociażby jej zastosowania w terenie. Gdyż inaczej się działa w stu milowym lesie a inaczej w domku złej czarownicy. A wszystko jest takie trudne do ogarnięcia że aż misiowi uszko klapło :lol: Post dedykowany wszystkim sympatykom militariów którzy piszą za dużo a za mało wiedzą. A wracając do sedna sprawy to straszny OFF top się robi. Quote Link to post Share on other sites
Ovitz Posted October 26, 2007 Report Share Posted October 26, 2007 Panowie fajnie jest pisać głupoty, fajnie jest też sie z wami kłócić. Zielona taktyka w AS wymaga przedewszystkim zrozumienia ASG, bo: 1) są to tylko repliki prawdziwych broni 2) strzelają kulkami o wadze mniejszej niż 1g (co większaość ludzi z którymi się strzelałem nie wiedzą zę takie coś jest cholernie podatne na odbicia ruchu powietrza, bo wiatrem tego nazwać nie można) 3) AS to tylko hobby i nie da się całej taktyki wojskowej przełożyć na AS 4)Ludzie są różni nawet w wojsku i tam dowódca nie może działać w oparciu o książkę bo straci reputację w drużynie 5) jak wyjaśnić dziecku co to jest "taktyka" jeszcze nikomu się nie udało podać tylko jedej definicji a ja podam ze wzgęldu na swoje doświadczenie takie coś:"taktyka to skoordynowane działa wojskowe opierające się na danych wywiadowczych i zwiadowczych" co i tak w AS jest traktowane z dystansem 6) taktyka jest potrzebna bo mając nawet sprężynówkę będzie można wyeliminować przeciwnika który ma nie wiarygodnie mocny AEG 7)niesety nie mogę się zwami zgodzić że koleś który dopytuje się o to jak ma działać ta taktyka to rzeczywiście zna taktykę, bo już po tym poście widzę że nieznacie co to taktyka bo tego nie da się zrozumieć czysto teoretycznie bo trzeba ją wypróbować i dopiero w tedy pojawiają się pytania zwykle ci co wypowiadają sie na temat taktyki wiedzą o niej więcej niż ten kto tylko siedzi cicho ale coż wy chyba tego nie zrozumienie a mówią że na maturze z języka polskiego jest tekst ze zrozumieniem. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted October 26, 2007 Report Share Posted October 26, 2007 Ovitz jeszcze raz powtórzę nie pisz o czymś o czym nie masz zielonego pojęcia.... Nie twórz definicji czegoś co jest dla Ciebie "czarną magią". Z jednej strony fajnie poczytac takie pierdoły: jak wyjaśnić dziecku co to jest "taktyka" jeszcze nikomu się nie udało podać tylko jedej definicji a ja podam ze wzgęldu na swoje doświadczenie takie coś:"taktyka to skoordynowane działa wojskowe opierające się na danych wywiadowczych i zwiadowczych" co i tak w AS jest traktowane z dystansem Ale z drugiej czasem się przykro robi na samą myśl że kiedys dziciaki chociaż czytały trochę książek a dziś swoją super hiper wiedzę opierają na wikipedii i grach na PCta.... niesety nie mogę się zwami zgodzić że koleś który dopytuje się o to jak ma działać ta taktyka to rzeczywiście zna taktykę, bo już po tym poście widzę że nieznacie co to taktyka bo tego nie da się zrozumieć czysto teoretycznie bo trzeba ją wypróbować i dopiero w tedy pojawiają się pytaniazwykle ci co wypowiadają sie na temat taktyki wiedzą o niej więcej niż ten kto tylko siedzi cicho ale coż wy chyba tego nie zrozumienie a mówią że na maturze z języka polskiego jest tekst ze zrozumieniem. A tu mamy przykład dziecka które nawet kiedyś słyszało że jest coś takiego jak matura...... Ovitz proszę nie ośmieszaj się bo każdy Twój kolejny post w tym temacie jest coraz bardziej "dojrzały" ... :wink: Quote Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted October 26, 2007 Report Share Posted October 26, 2007 (...)4)Ludzie są różni nawet w wojsku i tam dowódca nie może działać w oparciu o książkę bo straci reputację w drużynie Dowódca ma dowodzi a podwładny wykonywac rozkazy. Tak jest w wojsku i tam taktyki nie uczą sie z podreczników tylko na tzw pasie taktycznym zaczynajac od taktyki pojedyńczego żołnierza na polu walki. Uwierz na słowo. (...)5) jak wyjaśnić dziecku co to jest "taktyka" jeszcze nikomu się nie udało podać tylko jedej definicji a ja podam ze wzgęldu na swoje doświadczenie takie coś:"taktyka to skoordynowane działa wojskowe opierające się na danych wywiadowczych i zwiadowczych" co i tak w AS jest traktowane z dystansem Więc jak nazwiesz zachowanie pojedyńczego żolnierza, drużyny czy innego pododdziału przed którym wyznaczone jest zadanie x przeciwko siłom przeciwnika w liczbie nieznanej. Wiadomy jest tylko cel i zadanie bez wiedzy o sile i dokłądnym umiejscowieniu przeciwnika?? To nie taktyka?? (...)7)niesety nie mogę się zwami zgodzić że koleś który dopytuje się o to jak ma działać ta taktyka to rzeczywiście zna taktykę, bo już po tym poście widzę że nieznacie co to taktyka bo tego nie da się zrozumieć czysto teoretycznie bo trzeba ją wypróbować i dopiero w tedy pojawiają się pytania zwykle ci co wypowiadają sie na temat taktyki wiedzą o niej więcej niż ten kto tylko siedzi cicho ale coż wy chyba tego nie zrozumienie a mówią że na maturze z języka polskiego jest tekst ze zrozumieniem. A jakie Ty masz doświadczenie taktyczne?? Poza tym które zdobyłeś bawiac się w airsoft?? Bo z wieku raczej wnioskuje że w wojsku nie byłeś. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted October 26, 2007 Report Share Posted October 26, 2007 W wojsku?? Proponuje poczytać wypociny kolegi na temat "stowarzyszenia airsoftowego" w odpowiednim temacie.... Z tamtych wychodzi na to, że o ZHP to wie tylko tyle co mu na zbiórkach "zuchów" naopowiadali... a co dopiero wojsko... Szkoda prądu na takie tłumaczenie... Quote Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted October 27, 2007 Report Share Posted October 27, 2007 A pamiętam. Polemizowałem z jego "ciekawymi" pomysłami. Może mo®derator zamknac ten "niezywkle ciekawy i pouczający" topic?? Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.