Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

problem w tym ze wole grac w gry w ktorych robic tego nie musze

na przykład w jakie ?

bo ja poza OFP świata nie widzę (przynajmniej świata gier) :P

 

A żeby by zgodnym z topikiem powiem, że Vietcong mi się podobał jako gra odstresowująca od gry w OFP po sieci. Sięgnąłem po niego z czystej ciekawości i jak spróbowałem, to grałem w niego po 12 godzin dziennie (wtedy był weekend). Doszedłem do misji z odbiciem jeńca (POW) i hmmmm próbowałem ją przejść 100 razy, aż dałem spokój bo go zawsze VC zabijał.

Gra fajna - jeżeli ją traktować jako grę zabawową. Jako symulator pola walki to niestety totalny brak realizmu. Natomiast grficznie wypas.

Wcześniej grałem we wszystkie Delty Force, Rainbow Six (prawie wszystkie), SWAT, AA. Tego typu gry zawsze mnie wciągały niesamowicie. Ale nie ma lepszej gry niż OFP - to jest moje zdanie.

Pozdrawiam

PA.

Link to post
Share on other sites

To w tych grach nie musiałeś przymykać oka ?

Dla mnie AA jest podobne do Vietcongu.

SWAT dość zabawowy.

Rainbow Six chyba najlepszy (no na dzisiejsze czasy już może nie) ale najwierniejszy, najbardziej realistyczny.

Delta Force i odmiany to niedoróbki. Ale miłe były heh.

Ja musiałem często przymykać oka.

W OFP nie przymykam, bo jak nie mam szeroko otwartych to ginę :P

PA.

Link to post
Share on other sites

Bo co tu duzo ukrywac OFP jest najlepszym symulatorem dlatego VBS jest materialem szkoleniowym. Ech Nie ma to jak dowodzic plutonem T80 i zwiedzajac Kolgujev robic demolke :lol: Nie znam drugiej takiej gry gdzie by bylo tyle addonow i takie polacie przestrzeni. Vietcong po prostu nie ma tej miodnosci i szybko sie nudzi. Wypasiona grafika nic nie da skoro nie ma tego czegos. Hihi to jak z dziewczynami ze by byly super ladne nawet to bez tego czegos mozna sie nimi pobawic i odstawic.

Link to post
Share on other sites

Flashpoint jest świetny, bołączy w sobie "symulatory" tylu pojazdów, z dobrą akcją FPP. Jednak twierdzę, żę AA lepiej symuluje działania małego oddziału żołnieży: drużyny plutonu czy jaktosiętamnazywa. MOje serce podbiły superrealistyczne modele broni. Wraz z wejściem Special Forces wprowadzili nawet trójwymiarowe muszki/szczerbinki. NO i te zacięcia, mniam mniam.... Swietnym elementem jest "miernik celnośći" , a dokładnie jak fakt, że znajdujesz się pod ostrzałem wpływa na twoją koncentrację :). Bez tego lekkie karabiny wsparcia, takie jak RPK czy m60 nei mają racji bytu, i nikt ich w OFP nie używa - nieważne czy rusek czy amerykus, i tak biega z g36 - to mnie strasznie irytuje.

 

No i ten lag - przy wsiadaniu do pojazdów, bug który istnjieje od wersji 1.0, a nie potrafią go naprawić.

Link to post
Share on other sites

dlaczego piszecie że vietcong ma wypasioną grafikę? :) moim zdaniem jest ona 5 lat z tyłu za OFP, tragiczna animacja, sto razy lepszą dżungle można było zobaczyć w niskobudżetowym wydanym w tym samym czasie Line of sight

nie można raczej porównywac OFP i Vietconga bo to rózne gry zupełnie, Vietcong jest bliżej Medal of honor, OFP jest bliżej R6

ja uważam vietcong za świetną gre, mimo topornej grafiki ma niezłą fabułę, dobry klimat - budowany przez niezłe teksty, świetną muzykę ("hey joe" podczas lotu śmigłowcem rulez! :)) i z reguły dobre misje (np zdobywanie czy obrona wzgórza - jedyne co mi sie nie podobało to łażenie po tunelach), poza tym zakończenie też jest ciekawe, pewnie dlatego, że gry nie robili amerykanie

a OFP byłoby super na maxa, gdyby nie czołgi i samoloty :) nie rozumiem po co na siłe ktoś to wprowadził do dobrego sima piechura, arcadowe nawalnie czołgiem czy samolotem :) dla mnie OFP istnieje bez prowadzenia pojazdów :)

Link to post
Share on other sites

Ehhhh to jak napisał przedmówca temat o VC więc powiem tylko słówko a propos OFP - czołgi, samoloty i śmigłowce to był świetny pomysł i nie zostały wprowadzone na siłę - uważam, że przy pewnym ograniu i praktyce gra jest bardzo urozmaicona. Jako tzw. "klanowicz" (sorki jak kogoś to słowo ubodło a nie ma 12 lat, pryszczy i okularów) to trenujemy poza normalną walką piechoty, wiele walk czołgami, latanie heli i samolotami więc wiem co mówię.

PA.

Link to post
Share on other sites

Fakt, ja na początku nienawidziłem (singleplayer) latania, i jeżdżenia czołgami w ofp - uważałem, że to jest gra o piechocie. Jednak od czasów gry online zmieniłem djametralnie zdanie - bez cięzkiego sprzętu ta gra była by poprostu nudna, np taka mapka jak h&l - co prawda ze 3 jeepy są i transporter, ale bez ich repawn'ów, to nie jest to.

Natomiast co do gry vietcong to grałem dawno temu w demko, wtedy właśnie zaczynałem online OFP i w porównaniu z ofp vietcong wykasował się z mojego kompa po 30 minutach grania.

Ja osobiście wprost nie mogę się doczekać ofp2 - nowa grafa, pewno realizm większy, zobaczymy co nam czesi pokażą.

 

PS przeszedłem wszystkie gierki toma c. - zgadza się to jest klasyka (ten klimat :) )

Link to post
Share on other sites

No jedne były mniej, inne bardziej klasyczne.

Najbardziej podobał mi się klimat pierwszych 3 części.

Jezu jaka to była adrenalinka.

Najbardziej w tym wszystkim podobało mi się to, że akcję można było samodzielnie zaplanować w największych szczegółach. Można nią było kierować również podczas gry.

Kiedyś pamiętam była taka akcja (chyba w Rouge Spear) odbicie zakładników z samolotu. Zaplanowałem misję w najdrobniejszych detalach. Powiem, że plan był perfekcyjny. Sam wziąłem w niej udział jako snajper i wynonałem tylko jeden ruch palcem wskazującym. Zabiłem tylko gostka stojącego w drzwiach samolotu. Chłopaki tylko co jakiś czas podawali status i na końcu wyszli z zakładnikami z samolotu. Heh jakie to były piękne czasy.

 

:( łezka się w oku kręci.

PA.

Link to post
Share on other sites

zgadza się pierwsze 3 były najlepsze, natomiast ghoust recon to już nie było to dla mnie - chociaż też przeszedłem. Pozatym się skończyło kampanie to misje typu lone wolf też były super, uwielbiałem je przechodzić próbując najróżniejszego oręża.

 

Powiem Wam że w Rouge Spear próbowałem grać online (w pracy) - niestety takie lagi były, że.......musiałem sobie podarować.

 

No i jeszcze jedno, MUZA w tych gierkach to poprostu odlot.

Link to post
Share on other sites

Aaa co do muzyki to ktos tu kiedys podawal linka na forum, nie pamietam niestety kto - www.billbrownmusic.com - tam sobie posciagac mozna bylo.

 

A ja sie wam przyznam szczerze, ze w czasach, gdy rainbowy powychodzily pierwsze, to bylem strasznym cholerykiem i nie pogralem wiele bo w jedynce planowanie akcji bylo dla mnie zbyt zamotane i w zbyt malej rozdzielczosci :]

 

[tak sie tlumacze tylko, wiecie, za trudna gra :D]

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...