Prośba o pomoc: Taurus CG

[Vyderka]

Po pierwsze bardzo przepraszam za lakoniczność opisu i niefachowe terminy, ale "nie siedzę" w pistoletach napędzanych CO2.

Otóż w milataria.pl na ul. Oławskiej we Wrocławiu kupiłem Taurusa firmy Cybergun, ten model:

LINK

Wciąż jest na gwarancji.

Początkowo przyznam się szczerze, że leżał on sobie po prostu w szufladzie i tyle. Trochę z niego postrzelałem w ogrodzie, wszystko było OK. A przynajmniej mi się tak zdawało. Pojechałem z nim na strzelankę, oddałem parę próbnych strzałów na początku, wszystko było OK. Minęły dwie godziny, jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że replika nie strzela! Pomyślałem sobie, że skończył się gaz, wymieniłem wkład. Działa. Oddałem raptem dwa lub trzy strzały. Mijają kolejne dwie godziny, próbuję oddać strzał i zonk: znowu nie działa.

 

Okazuje się, że gaz ucieka przez magazynek, ale nie od przodu, tam gdzie następuje jego "wyrzucenie" przy strzale, lecz od tyłu - tam gdzie jest taki bolec naciskany przez mechanizm spustowy. Ewidentnie uszczelka jest nieszczelna.

 

Ide z tym i dowodem zakupu do sklepu, a tu miły sprzedawca informuje mnie, że to moja wina, ponieważ wkład CO2 nie może być w magazynku dłużej niż 24h, dodatkowo mówi mi, że nie wolno mi go wyciągać póki jest pełny, mam go wystrzelać przez te 24h "do zera".

W instrukcji obsługi takiej informacji nie ma. Czy to co mówi ten sprzedawca to prawda?

Od tego czasu minęło parę dni, obecnie po włożeniu wkładu CO2 gaz az syczy ulatniając się. Pójdę z tym może do sklepu i pokażę im na miejscu, ciekawe co wtedy powiedzą :lol:

 

Poczytałem forum. Niestety za nic w świecie nie potrafię dostać się do uszczelki. Całość wygląda na "jednorazówkę" - żadnych śrubek, nic.

Psikałem olejem silikonowym, nie pomaga.

 

Co z tym zrobić? Czy faktycznie nabój CO2 można trzymać tylko 24h i nie można go wyciągać póki jest pełen?

Czy ktoś ma doświadczenie z magiem od tego Taurusa i mógłby podpowiedzieć jak sie dostać do uszczelki?

Edited May 7, 2008 by Vyderka

[kozłov]

Ja tylko co mogę powiedzieć to wkładaj magazynek do guna tylko kiedy chcesz strzelać. Mówiłeś że przez jakiś czas gun sobie leżał. Mam nadzieje że magazynek leżal odzielnie bo jesli był w replice kilka miesiecy to możliwe że rozszczelniłeś zaworki. Występuje to w replikach zasilanych gren gazem więc niewiem czy to dotyczy CO2. Więc jak ma leżec w szufladzie to wyjmuj magazynek i połóż odzielnie.

[AnR]

To co Ci mówi sprzedawca to prawda. Dokładnie tak się postępuję z tego typu sprzętem. Ale powinieneś zostać o tym poinformowany przy zakupie. Jeśli ani w instrukcji, ani sprzedawca w momencie kupna nie powiedział Ci o tym to się mogą w nos pocałować. Poza tym, przyjmuje relatywnie sporo takich gaziaków na CO2, najczęściej padają uszczelki. Każdego odsyłam na gwarancje, otrzymuję je naprawione. Nie miałem i sam nigdy nie robiłem problemów z tego typu uszkodzeniami.

[Vyderka]

Dzięki za pomoc.

W najbliższym czasie ponownie do nich uderzam.

[AnR]

Ale grzecznie i bez krzyków. Nikt tego nie lubi. Kiedyś sam byłem opryskliwym klientem, ale stanołem po drugiej strony lady i się przekonałem jak bardzo to może byc deprymujące i irytujące. :>

[Vyderka]

Ale grzecznie i bez krzyków. Nikt tego nie lubi. Kiedyś sam byłem opryskliwym klientem, ale stanołem po drugiej strony lady i się przekonałem jak bardzo to może byc deprymujące i irytujące. :>

 

Oczywiście, doskonale to rozumiem. Ja na szczęście nigdy nie byłem "opryskliwy", ani jako klient, ani w jakichkolwiek innych kontaktach. Mi to więc nie grozi. Co najwyżej mogę być dyskretnie uszczypliwy ;-)