Halik Posted March 24, 2004 Report Share Posted March 24, 2004 Nigdy nie umialem topicow pisac. Streszcze sie wiec zeby bylo wiadomo o co chodzi. Jak kogos nie interesuje skad pom,ysl i geneza prosze do 2 akapitu :> Otoz kazdy chyba zna Adidas GSG9 z miekka podeszwa. Drogie i nietrwale. Ale ciche. Otoz kiedys nie bylo takich butow i w czasie walki o mniejsze getto zydowskie w warszawie toczyly sie zaciete boje w terenie zabudowanym. Zydzi, zacieci bojownicy tlukli szkopow chociaz malo kto o tym wie. Grosskation in Warshau trwalo kilka miechow prawie. Zaleznie jak na to patrzec. Ale dobra. Zydzie mili setki bunkrow. Podziemia, w buidynkach. Doskonale sie przemieszczali tunelami ale niemcy zawalali tunele, gazowali, zalewali i wogole. Zeby dostarczyc zaopatrzenie i informacje Zydzi noca sie skradali. Byli w tym tak dobrzy ze niemcy w nocy poprostu sie ich bali. Niemieli opracowanej nocnej taktyki. Ale wymyslili szybko ciekawa rzecz. Buty, na podeszwie szmaty i calosc owinieta bandazami wojskowymi. Zafarboane na czarno. Kilku razowe. Tanie, Wygodne i super ciche. To zalezy od czlowieka i umiejetnosci chodzenia ale szklo, rzeczy drobne nie wydaja dzwieku. Wszystko amortyzoane i tlumione spod podeszwy :) Ja osobiscie stosowalem kilka razy gabke izolacyjna taka. To co jest stosowane w rurach do izolacji termiacznej. Mozna tez ta taka wate termiczna. W starych budynkach materialow takich w brud jest. Wystarcza bandeze, spray i poszperac po polu walki. Zapewne wielu o tym myslalo, kombinowalo ale niech sprobuje kazdy :P Dalej czytac nie trzeba. To dla ludzi ktorzy interesuja sie troche II ws. Imho Grosskation in Warshau to niesamowite "zdarzenie" WW2. Tam macie pokaz poprostu mistrzowskiej walki partyzanckiej polakow i zydow. Potezna machina wojenna niemiec, z wspaerciem samolotow, dzialek 20 mm, haubic, miotaczy ognia, czolgow i masy piechoty nie mogla sobie poradzic. Palili dom za domem, powstancy uciekali tunelami po to zeby wrocic gdy pozar sie wypali. Bunkry kilka pieter pod ziemia, doskonale przystosowane do obrony. Nawet takie rzeczy jak kominy byly sprytnie zamaskwoane zeby zapachow kuchni nie bylo czuc i nie mozna bylo zlokalizowac bunkra. Ta walka. Hit'n'run. Takie "ciekawostki": Jurgen Stroop opowiada jak dowodzil operacja i mowi, ze zydzi wybiegali z plonacego domu, oddawali kilka strzalow z pistoletu i wbiegali spowrotem w zywy ogien, zeby splonac. Innym przykladem byly polski (nie pamietam jak je nazwal), kobiety ktore biegaly z 2 pistoletami i strzelaly z obydwu rak (autentycznie). Inne to jak pojmani jency wyciagali bron spod ubrania i strzelali. Samobojcza odwaga. Nie wspomne o tzw spadochroniarzach. Gdy budynek plonal od domu to niektorzy rzucali pierzyne na ziemie i rzucali sie z kilku pieter. Niemcy wyznaczyli medal (!!!) dla najlepszego strzelca ktoremu udalo sie zastrzelic najwiecej ludzi nim uderzyli o ziemie. Polecam, jako zarys slynna ksiazke i lekture z LO - Rozmowy z katem Kazimierza Moczarskiego. Poznacie na ile stac czlowieka. Tak Moczarksiego jak i powstancow. Dla szczegowow tamtej walki niestety nieman nic do polecenia. Zreszta w ASG by sie nie przydalo. Tam byla walka jako kampania wkoncu a nie jako kolejna bitwa. Sorka ze sie rozpisalem ale kazdy szanujacy sie militarysta powinien wiedziec cos na ten temat. Militarysta i polak. Halik Link to post Share on other sites
Foka Posted March 25, 2004 Report Share Posted March 25, 2004 Buty, na podeszwie szmaty i calosc owinieta bandazami wojskowymi. Zafarboane na czarno. Kilku razowe. Tanie, Wygodne i super ciche. To zalezy od czlowieka i umiejetnosci chodzenia ale szklo, rzeczy drobne nie wydaja dzwieku. Wszystko amortyzoane i tlumione spod podeszwy :) to moze byc dobre wlasnie do przekradaniasie, ale nie do walki wp omieszczeniach czy ogolnie w miescie... za duzye ryzyko poslizgu i zbyt niepewne chodzenie "po miekkim" Link to post Share on other sites
PAT_Pinky Posted March 25, 2004 Report Share Posted March 25, 2004 Sposob stary jak swiat obawiam sie ze nie polscy zydzi go wymyslili. Ale dla zainteresowanych podaje juz chyba drugi raz na tym forum ciekawa strone http://www.whatfor.prv.pl Ps. Przeczytajcie koniecznie o Kubusiu na stronie Whatfora, czekam kiedy podobny pojazd skonstruje ktos do ASG Link to post Share on other sites
Halik Posted March 25, 2004 Author Report Share Posted March 25, 2004 Imho nie takie zle do bieganie. Probowalem i kilka razy takie cos robilem. jak wiadomo nigdy tak samo nie wychodzi. Trzeba wybrac miedzy twardoscia i odpornoscia a miekkoscia i "cichoscia" (? :P). Dobrze zrobiony taki gadzet nie bedzie sie zsuwal i darl przy bieganiu. Podloge slabo czuc i czlowiekowi sie gorzej biega ale da sie :P Link to post Share on other sites
KARMA_Alex Posted March 26, 2004 Report Share Posted March 26, 2004 Jednak wole swoje Falcony. Sa trwalsze niz GSG9 ( bo pol roku mam lekkie slady starcia podeszfy ) i juz kilka razy pozwolily podejsc na "przylozenie" - teraz nowe corcorany tactical widzialem i dam im szanse przy najblizszej okazji. Link to post Share on other sites
Halik Posted March 26, 2004 Author Report Share Posted March 26, 2004 Mam takie fajne zwykle corcorany wojskowe. Nie znam sie bardzo ale tak jak glany tylko bez blach. Nosek gladki. Sznurowane, twarda podeszwa. W srodku cale w skorze. Jezyk zlaczony do samej gory, nieprzemakalne jak kalosze do konca buta byly. Slozyly mi 3 lata. Duzo lazenia, lazenia po gorach i wogole. Rozwalily mi sie jak z kolega bieglem w dol lysicy po takim kamienistym zejsciu. Glupi pomysl bo glupio brawurowy ale na szczescie przy wielu skokach, poslizgach itd jedyne co ucierpialo to peknieta mocno podeszwa. Buty dostalem w poznanskiej skladnicy harcerskiej. Za cene 14zl but! Dawno temu. Uzywane ale nieznacznie byly. Posiadaja oryginalne oznaczenia US Army :) Numer w ich skali i takie tam. Link to post Share on other sites
Kapral Posted March 27, 2004 Report Share Posted March 27, 2004 hooyah, no, kawalek niezlej historii. Czuje ze bede usial raz jeszcze przeczytac rozmowy z katem. Co do butow, panow z AT stac na wymiane co pol roku adasiow, wszyscy za to placimy :) Co do corcoranow, mialem je. IIki. poszly mi sie jebac po 2ch latach bardzo intensywnego uzytkowania, dalej jakos zyja, ale pozszywane itp. Wygladaja jak scierwo ale sa wygodne i doki ich nie pzremocze ot nienarzekam. Niestety na dluzszy okres, cena niewspomnierna do jaosci:/ Butki fajne typowo do lasu. Teraz uzywam Magnumow Elite 900 WP czy jakos tak. Niestety, podeszwa tez za twarda do AT, ale nienarzekam na jakos butow itp. A co do takich rozawiazan roznych, to wspomniec musze, ze Marine Force Recon w latach 50tych do roznych misji uzywali po porstu trampkow czy tam trampek. Widzialem pare starych fotografii i opisow. Takze w latach 80tych widzialem Rangersowskie Building Clearing Team w zwyklych addidasach, a dzis SEALsi nieraz popylaja tez w jakis zwyklych butach sportowych, zamiast w super mega wypasionych matratexach, matterhornach, maruderch czy innych takich. Link to post Share on other sites
Recommended Posts