Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

[ARCH]dodawanie natury do ghilie suit


Recommended Posts

mam pytanie, poniewaz czesto mam problem z zamaskowaniem sie naturalnymi liscmi czy krzakami kiedy leze lub sie czołgam. jakimi sposobami przyczepiacie nature? i w ktorych miejscach?

 

chcialbym zebysmy sie podzielili doswiadczeniami :wink:

 

Pro Publico Bono (Dla Dobra Ogolu) :D

Link to post
Share on other sites

Naturę ( :D ) pakuję wiązkami w siatkę na moim ghillie na głowie i barkach oraz na broni. Jeżeli nie masz siatki to mogą to być gumki recepturki przyszyte do bluzy w tych miejscach. Ale ogólnie siatka rulezzz.

Pozdro i miłego współżycia z naturą :wink:

PA.

Link to post
Share on other sites

no dobra ale kurde to troche klopotliwe: leze w trawie ciezko sie wogle poruszyc bo wrog moze zobaczyc i wez sie zamaskuj kurde. a jeszcze jak przejdzie obok ciebie to juz cie napewno zobaczy :cry:

 

i jeszcze pytanie troche smieszne niz powazne: :lol:

co zrobic jak chce sie podczolgac pod kogos i tam jestem w jakiejs odleglosci .mam przed soba zielona trawe na 30cm i zaczynam sie czołgac

czołgam czołgam i nagle popatrzylem do tyłu 8O :D a tam trawa tak przygnieciona jakby tornado przeszło na szerokosci kolo 0.5 metra.

az sie wkurzyłem wstalem i popatrzylem z daleka na moje ''trase'' czołganie to myslalem ze spadne ze smiechu ! przeciez ten placek za mna jest tak widoczny ze nawetdziecko zobaczy ze tam cos nienaturalnego przeszlo . heh co zorbic z tym fantem?

 

a i co zrobic zeby przyciemnic troche ghilia bo w lesie to nie pasuje kolor suchej trawy :? ?

Link to post
Share on other sites

Jeśli chodzi o trawe rozmemłaną to sam sobie odpowiedz - IMHO trzeba obrać inną trasę.

Żeby przyciemnić ghillie trzeba wziąć spray i go przyciemnić, ale tak naprawde należy w niego wetknąć na maxa okolicznej roślinności i tyle. Całe ghillie nie musi być idealnie dopasowane do otoczenia - cały pic polega na rozbiciu sylwetki czyli wystarczy, że przez twoją sylwetkę będą przechodzić pasma roślinności zaburzające kształt. Nie musisz być przywalony kupą gałęzi.

A jak Ci maskowanie przeszkadza w celowaniu to albo masz lunete za nisko ajkbo nieodpowiednio zrobileś maskowanie.

PA.

Link to post
Share on other sites

Co do trawy....Snajper nie jest niewidoczny i nie strzela na pincet kilometrow ;). Zasadniczo sa pewne kryteria wyboru punktu z ktorego strzelasz i podejscia na pozycje - po prostu unikalbym takich pol. Na szaro-brazowej lace nie bedzie tego najczesciej widac, ale na polu owszem. Moze zmien pozycje po prostu...

Link to post
Share on other sites

Czolganie sie sprawia generalnie sporo problemow. Oprocz wymienionego jest jeszcze kwestia akustyczna. Czolganie jest poprostu glosniejsze niz "chodzenie".

 

Najlepiej wlasnie w takich sytuacjach (pod warunkiem, ze faktycznie nie ma innej trasy!) skradac sie idac nisko pochylonym (prawie przy ziemi). Tutaj problemem moze byc jedynie tlo - jezeli twoja sylwetka odcina sie na np. horyzoncie to latwo cie zauwazyc. Najlepiej wiec skradac sie majac las za soba (jezeli przeciwnik jest przed nami).

 

Ronin

Link to post
Share on other sites

No tu macie racje ze strasznie hałasuje się czołgajac, ale znow jak sie czołgasz bardzo powoli tak kolo 2 metrow na 5 min. :D to nie ma problemów ze szmerami, ale znow sie nasuwa problem ze zanim sie podczołgasz to juz cel przejdzie kilka set metrow :cry:

 

Kolejny problem to ze trzeba sie podczołgac na tyle zeby trafic celnie.

U mnie to jest kolo 30-35 metrow :x wiec to jest wielkie utrudznienie

ale i tak lepiej czekac juz zamaskowanym na swojej pozycji na wroga i ladowac w niego. :roll: I tu znow kolejny problem poniewaz jak raz strzelisz (zalezy) to pewnie przeciwnik juz bedzie wiedzial chociaz z jakiego rejonu strzelasz :| wiec trzeba zmienic pozycje a jak zmieniasz pozycje to cie ostro widac.

 

Ostatnio zauważyłem na strzelankach, ze ludzie zapamiętuja kolory

mojego ghillie i prościej mnie wykrywają. :|

 

 

Można tych błędów wyliczać i wyliczać, i dlatego trzeba trenować

wszystkie takie sytuacje :wink:

 

Ronin moim zdaniem to juz lepiej sie czołgac niż podchodzic nisko

pod kogoś :P

 

 

 

pozdro

Link to post
Share on other sites

U nas mamy teren zróznicowany - budynki, trawa, troche drzew. Gdy mam kogos sciagnac z budynku, albo w (mamy bardzo długiiie te budowle :wink: ) staram sie zostac w kompletnym bezruchu. Koles moze przesc niedaleko Cie nie zauwazajac twojej sylwetki, ablo gdy zauwazy nie przywiaze uwagi do czegos co sie nie rusza. (ludzkie oko zawsze najpierw wychwytuje ruch). Wiec moze wystarczy troche zminej krwi i "zastygniecia" aby nie stac sie zauwazonym...

 

Pozdrawiam Buli

Link to post
Share on other sites
  • 4 months later...

Buli ma racje zastyganie w bezruchu bardzo pomaga ale i przy tym są czasem problemy wadpie zeby gosc z paru metrow nawet z ghile nie zauwazyl czegos wystajacego (czegos co moze mu zagrozic :D :D )chyba ze maskujesz sie w jakis krzakach

tak nawiasem jesli chodzi o czolganie zawsze usuwam jakies przeszkody które moga wydawac głos po wejsciu na nie np.suchy patyczek lub pare lisktow a takie miejsca w ktorych zajelo by mi to troszke czasu omijam

 

Pozdro

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...